Newsy

Rząd chce lepiej przygotować kraj na kolejne kryzysy. Ma w tym pomóc nowa ustawa o rezerwach strategicznych

2021-01-11  |  06:25

Senat zajmie się projektem ustawy, która ma kompleksowo przebudować system rezerw strategicznych państwa i zabezpieczyć kraj na wypadek kolejnych kryzysów. – Te zmiany rozwiążą nam ręce i sprawią, że będziemy lepiej przygotowani do reagowania w kryzysowych sytuacjach – zapowiada Michał Kuczmierowski, prezes Agencji Rezerw Materiałowych. Jak podkreśla, projektowane zmiany w prawie pozwolą nowej Rządowej Agencji Rezerw Strategicznych działać szybciej i sprawniej. Kryzys związany z COVID-19 pokazał, jak bardzo są one potrzebne.

Ustawa o rezerwach strategicznych ma całościowo przebudować funkcjonowanie ARM oraz systemu rezerw strategicznych państwa (do których należą m.in. zapasy ropy naftowej) tak, aby zabezpieczyć kraj na wypadek zagrożeń, które mogą wywołać zakłócenia w podaży i popycie niektórych towarów i dóbr na rynku.

– Zależy nam, żeby Agencja Rezerw Materiałowych była instytucją zawsze gotową do działania w kryzysie. Instytucją, która jest w stanie działać nieszablonowo i elastycznie dostosowywać się do kryzysów, które nie dadzą się przewidzieć i rzucają nam zaskakujące wyzwania. Abyśmy nie musieli rozwiązywać sobie rąk kolejną ustawą o sytuacji kryzysowej, na której przyjęcie przez parlament musimy czekać dwa tygodnie – mówi agencji Newseria Biznes Michał Kuczmierowski, prezes ARM. – Dlatego ważne jest dla nas upraszczanie procedur, mechanizmów zarządzania agencją oraz dodatkowe kompetencje związane z logistyką. COVID-19 pokazał nam, jak bardzo jest to ważne.

Nowe przepisy zakładają m.in., że ARM zostanie przekształcona w Rządową Agencję Rezerw Strategicznych (RARS), nad którą nadzór będzie sprawować premier (w tej chwili pełni go minister właściwy do spraw energii). Ma to zapewnić lepszą koordynację na wypadek kolejnych kryzysów, ponieważ premier nadzoruje także Rządowe Centrum Bezpieczeństwa i przewodniczy Rządowemu Zespołowi Zarządzania Kryzysowego. 

Projekt ustawy przewiduje, że nowa agencja będzie mogła dokonywać szybkich zakupów z pominięciem przepisów o zamówieniach publicznych. Wyłączenie jej spod PZP będzie możliwe w sytuacji zagrożenia bezpieczeństwa państwa, obronności, porządku bądź zdrowia publicznego albo wystąpienia klęski żywiołowej. W takim przypadku premier będzie mógł też zadecydować o utworzeniu dodatkowych rezerw poza rządowym programem.

– Postępowania zgodnie z prawem zamówień publicznych mają całą procedurę, która czasami trwa wiele tygodni. Dlatego rezerwy strategiczne co do zasady były wcześniej zwolnione z tego obowiązku po to, żeby w kryzysach móc działać szybciej. Dzisiaj to rozszerzyliśmy o zadania zlecane przez ministrów, np. Ministerstwo Zdrowia czy Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi – podkreśla prezes Agencji Rezerw Materiałowych. – Należy pamiętać, że jesteśmy na każdym etapie działalności kontrolowani przez wszystkie agendy państwowe, począwszy od ABW, CBA, poprzez NIK, a skończywszy na dostępie mediów do informacji publicznej czy kontrolach parlamentarzystów, które są u nas bardzo regularne.

Projekt ustawy rozszerza zakres kompetencji, które do tej pory były realizowane przez ARM. Nowa agencja będzie mieć m.in. możliwość wykonywania określonych zadań powierzonych jej przez premiera w sytuacjach nagłych i nieprzewidzianych zagrożeń. Ponadto zyska uprawnienia, które pozwolą jej uniknąć problemów związanych z wydawaniem rezerw i dystrybuowaniem ich do odbiorców końcowych opartych na własnych albo wynajętych zasobach logistycznych.

– Wraz z nowymi zadaniami, opisywanymi w ustawie, będziemy musieli zmienić sposób organizacji agencji – mówi Michał Kuczmierowski. – Widzimy, że nasze zaangażowanie musi być o wiele bardziej dynamiczne, o wiele szersze i na wielu frontach. Dlatego chcemy tak rozwinąć nasze zaplecze, żeby wsparcie było natychmiastowe, niemal automatyczne. Pod tym względem czeka nas duży rozwój, inwestycje w magazyny. Rozpoczynamy właśnie budowę nowych magazynów, aby można było składować dodatkowe zapasy środków ochrony osobistej na potrzeby wielu miesięcy działań szpitali.

Kolejne zmiany ujęte w nowej ustawie dotyczą m.in. usprawnienia procesu tworzenia i przechowywania rezerw strategicznych, aby lepiej odpowiadały one potrzebom bezpieczeństwa państwa. Asortyment i ilości rezerw będą określane w ramach Rządowego Programu Rezerw Strategicznych, opracowywanego przez premiera we współpracy z RARS na pięć lat.

– Docelowo planowane jest też zwiększenie skali współpracy z wojewodami, regionalnymi zespołami zarządzania kryzysowego. To dla nas ważne zadanie, chcemy lepiej współpracować na poziomie regionalnym – deklaruje Michał Kuczmierowski. – Jednocześnie dostrzegliśmy też perspektywę zacieśnienia współpracy z publicznymi instytucjami i agendami, takimi jak np. Krajowa Administracja Skarbowa, które potrzebują powierzchni magazynowej w różnych częściach Polski. Aż się prosi, żeby podmioty publiczne współpracowały w tym obszarze, a agencja była takim centrum kompetencyjnym w zakresie logistyki i magazynowania – żeby sektor publiczny nie musiał kupować tej usługi na rynku, ale otrzymał ją od nas w dobrej jakości.

Jak wskazuje, wiele zmian usprawniających działanie Agencji Rezerw Materiałowych zostało wprowadzonych w ustawach covidowych i kolejnych tarczach antykryzysowych. Gdyby nie nowa ustawa, wygasłyby one wraz z ustaniem pandemii.

– Przy pierwszej fali COVID-u mieliśmy wiele takich okoliczności, które wiązały nam ręce, bo przepisy prawa nie zawsze odzwierciedlały rzeczywistość, w której przyszło nam się zmagać z tymi nowymi wyzwaniami – mówi prezes Agencji Rezerw Materiałowych. – Musieliśmy działać niestandardowo, obsługiwać nie tylko zakupy, ale i całą logistykę. Wcześniej agencja tym się nie zajmowała, logistyką zajmowały się u nas zaledwie trzy osoby. Ta sytuacja była dla nas lekcją sprawnego działania. Szybko wyciągnęliśmy z niej wnioski. W tej chwili mamy kilkudziesięcioosobowy zespół specjalistów ściągniętych z rynku, którzy wiedzą, jak zarządzać logistyką kryzysową, logistyką farmaceutyczną.

Przepisy mają też usprawnić likwidację rezerw poprzez wprowadzenie innych form ich sprzedaży (tj. na giełdzie towarowej, w drodze aukcji albo w trybie wskazanym przez premiera). Planowane jest też rozszerzenie katalogu podmiotów, którym agencja będzie mogła nieodpłatnie przekazać likwidowane rezerwy.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Przedsiębiorcy czekają na doprecyzowanie przepisów dotyczących Małego ZUS-u Plus. W sądach toczy się ponad 600 spraw z ZUS-em

Oddziały Biura Rzecznika MŚP prowadzą już ponad 600 spraw dotyczących Małego ZUS-u Plus. Przedmiotem sporu z ZUS-em jest interpretacja, jak długo – dwa czy trzy lata – powinna trwać przerwa, po upływie której przedsiębiorca może ponownie skorzystać z niższych składek. Pod koniec czerwca Sąd Okręgowy w Gorzowie Wielkopolskim wydał pierwszy wyrok, w którym podzielił korzystną dla przedsiębiorców argumentację Rzecznika MŚP. – Nie stanowi on jeszcze o linii interpretacyjnej. Czekamy na wejście w życie ustawy deregulacyjnej, która ułatwi od stycznia przedsiębiorcom przechodzenie na Mały ZUS Plus – mówi Agnieszka Majewska, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

Problemy społeczne

Awaria CrowdStrike’a miała podobne skutki jak potencjalny cyberatak. Uzależnienie od technologii to ryzyko wyłączenia całych gałęzi gospodarki

Ogromna awaria systemu Windows, wywołanego błędem w aktualizacji oprogramowania CrowdStrike, doprowadziła do globalnego paraliżu. Przestały działać systemy istotne z perspektywy codziennego życia milionów ludzi. Tylko w piątek odwołano kilka tysięcy lotów na całym świecie,  a w części regionów w USA nie działał numer alarmowy. – To pokazuje, że im bardziej jesteśmy uzależnieni od technologii, tym łatwiej wykluczyć wręcz całe gałęzie gospodarki, a podobne skutki mógłby mieć cyberatak – ocenia Krzysztof Izdebski z Fundacji im. Stefana Batorego. Jego zdaniem tego typu incydenty są nie do uniknięcia i trzeba się na nie lepiej przygotować.

Ochrona środowiska

Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy

Jeszcze w tym kwartale ma zostać przyjęty przez rząd projekt zmian w ustawie o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych. Nowelizacja zmniejsza minimalną odległość turbin wiatrowych od zabudowań do 500 m. Polskie Stowarzyszenie Energetyki Wiatrowej ocenia, że zmiana odległości zwiększy potencjał energetyki wiatrowej do 2040 roku nawet dwukrotnie, do poziomu 41,1 GW. – Branża czeka też na przyspieszenie procedur, przede wszystkim procedury środowiskowej i całego procesu zmiany przeznaczenia gruntów – mówi Anna Kosińska, członkini zarządu Res Global Investment.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.