Newsy

Sejm pracuje nad systemem wsparcia dla producentów ciepła. Pomoc może być jednak znacznie mniejsza niż dotychczas

2014-03-13  |  06:40

Dziś Sejm wysłucha sprawozdania z poprawek Senatu do propozycji dotyczących systemu wsparcia dla kogeneracji, czyli równoczesnej produkcji energii cieplnej i elektrycznej. Wsparcie zostanie przedłużone, ale w przypadku niektórych producentów może być nawet o 2/3 niższe niż to wygasłe z końcem 2012 r. Zdaniem prezesa PGNiG Termika, nie zachęci to do nowych długoterminowych inwestycji. Ponadto nie wiadomo, czy nie zakwestionuje go Komisja Europejska.

 – Dla producentów ciepła system wsparcia, którym zajmują się Senat i Sejm i który będzie obowiązywał do 2018 roku, nie jest motywacją do inwestycji. Proponowane wsparcie pozwoli tylko na przywrócenie produkcji w wyłączonych obecnie jednostkach gazowych i sfinansowanie niezbędnych modernizacji w jednostkach węglowych – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Andrzej Gajewski, prezes PGNiG Termika.

W styczniu Sejm jednogłośnie zagłosował za przywróceniem wsparcia dla kogeneracji na dotychczasowych zasadach do końca 2018 r. Kogeneracja, czyli równoczesna produkcja ciepła i energii elektrycznej, pozwala na nawet 10-proc. oszczędność energii w porównaniu do rozdzielonej produkcji. Sprzedawcy ciepła dla odbiorców końcowych będą musieli posiadać certyfikaty pochodzenia energii z kogeneracji w odpowiedniej proporcji do ilości sprzedawanej energii. W 2012 roku system pomocy przyniósł elektrociepłowniom ponad 700 mln zł.

Gajewski ocenia, że aktualnie procedowany w Sejmie system wsparcia pozwoli jedynie na ponowne włączenie urządzeń, których dziś nie opłaca się uruchamiać, ale nie będzie stymulował do nowych inwestycji. 

 – PGNIG Termika dzięki temu, że system wsparcia zostanie uchwalony i wdrożony, uzyska środki finansowe na modernizację i dostosowanie instalacji do nowych, zaostrzonych wymogów środowiskowych. Szkoda, że jest to rozwiązanie na niespełna 4 lata. Inwestowanie w energetyce wymaga dłuższych okresów. Liczymy na  obietnice, iż docelowo w ustawodawstwie polskim zostanie wypracowany system obowiązujący w okresie kilkunastoletnim, że obecne rozwiązanie, na swój sposób doraźne, jest początkiem prac nad systemami wsparcia, które będą obowiązywały przez  10–15 lat i będą motorem nowych inwestycji – mówi Gajewski.

Prace nad przedłużeniem systemu wsparcia jeszcze się nie zakończyły. Senat wprowadził poprawki, które mogą doprowadzić do zmniejszenia kwoty pomocy nawet o dwie trzecie, bo o tyle obniżono dolny próg możliwej pomocy: z 15 do 5 proc. Komisja sejmowa zaakceptowała poprawki Senatu.

Polski system wsparcia dla kogeneracji znalazł się pod lupą Komisji Europejskiej, która ocenia, czy nie jest to czasem niedozwolona pomoc publiczna. Dotyczy to nie tylko nowych przepisów, lecz także starych. Pojawiają się obawy, że Bruksela może nakazać zwrot wsparcia. Dlatego Gajewski uważa, że polskie prawo powinno dość wiernie opierać się na sprawdzonych przykładach z innych państw europejskich, gdzie często kwoty przeznaczane na wsparcie są zdecydowanie większe niż w Polsce.

U naszych zachodnich sąsiadów podmioty wytwarzające energię w kogeneracji mają prawo ponadto domagać się pierwszeństwa w przyłączeniu i zakupie energii wobec innych źródeł, co zapewnia stabilny rynek zbytu. W niektórych krajach, jak np. Niemczech, do ceny energii doliczany jest także tzw. dodatek kogeneracyjny. 

 – Jako sektor ciepłowniczy uważamy, że powinniśmy brać przykład z krajów europejskich, zwłaszcza takich, jak Niemcy, Dania czy Holandia, a nawet Węgry. Cechą wspólną dobrych i efektywnych systemów wsparcia jest długi horyzont czasowy, nawet 15-letni i zachęty do nowych inwestycji. PGNIG Termika jest największym zespołem elektrociepłowni w Unii Europejskiej. I to my w UE powinniśmy pokazywać, jaki jest trend, i dlaczego ciepłownictwo powinno być w ten sposób wspierane – apeluje Gajewski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Polska wciąż bez strategii transformacji energetyczno-klimatycznej. Zaktualizowanie dokumentów mogłoby przyspieszyć i uporządkować ten proces

Prace nad nowym Krajowym planem w dziedzinie energii i klimatu powinny, zgodnie z unijnymi zobowiązaniami, zakończyć się w czerwcu br., ale do tej pory nie trafił on do konsultacji społecznych. Trzydzieści organizacji branżowych i społecznych zaapelowało do Ministerstwa Klimatu i Środowiska o przyspieszenie prac nad dokumentem i jego rzetelne konsultacje. Jak podkreśliły, nie powinien on być rozpatrywany tylko jako obowiązek do wypełnienia, lecz również jako szansa na przyspieszenie i uporządkowanie procesu transformacji energetyczno-klimatycznej w kraju. Polska pozostaje jedynym państwem w UE, który nie przedstawił długoterminowej strategii określającej nasz wkład w osiągnięcie neutralności klimatycznej UE do 2050 roku.

Bankowość

Firmy mogą się już ubiegać o fundusze z nowej perspektywy. Opcji finansowania jest wiele, ale nie wszystkie przedsiębiorstwa o tym wiedzą

Dla polskich firm środki UE są jedną z najchętniej wykorzystywanych form finansowania inwestycji i projektów rozwojowych. W bieżącej perspektywie finansowej na lata 2021–2027 Polska pozostanie jednym z największych beneficjentów funduszy z polityki spójności – otrzyma łącznie ok. 170 mld euro, z których duża część trafi właśnie do krajowych przedsiębiorstw. Na to nakładają się również środki z KPO i programów ramowych zarządzanych przez Komisję Europejską. Możliwości finansowania jest wiele, ale nie wszystkie firmy wiedzą, gdzie i jak ich szukać. Tutaj eksperci widzą zadanie dla banków.

Ochrona środowiska

Biznes chętnie inwestuje w OZE. Fotowoltaika na własnym gruncie najchętniej wybieranym rozwiązaniem

Możliwości związanych z inwestowaniem w zieloną energię jest bardzo dużo, jednak to fotowoltaika na własnych gruntach jest najchętniej wybieranym przez biznes rozwiązaniem OZE. Specjaliści zwracają uwagę, że wydłużył się okres zwrotu z takiej inwestycji, mimo tego nadal jest atrakcyjny, szczególnie w modelu PV-as-a-service. Dlatego też firm inwestujących w produkcję energii ze słońca może wciąż przybywać.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.