Mówi: | Robert Zajdler |
Funkcja: | ekspert ds. energetycznych |
Firma: | Instytut Sobieskiego |
Terminal LNG w Świnoujściu przyjmuje pierwszą dostawę skroplonego gazu ziemnego. Od przyszłego roku przez instalację może trafiać na rynek 5 mld m3 gazu rocznie
Terminal LNG rozpocznie przyjmowanie w piątek pierwszej dostawy skroplonego gazu. Ponad 200 tys. metrów sześciennych surowca dostarczone przez katarski metanowiec pozwoli rozruch instalacji. Jej komercyjna eksploatacja rozpocznie się w połowie 2016 roku. Gazoport wpłynie znacząco na bezpieczeństwo energetyczne Polski – ze Świnoujścia na rynek trafiać będzie blisko 1/3 zużywanego w Polsce gazu.
– Dzięki terminalowi będziemy mogli dostarczać dodatkowe 5 mld metrów sześciennych gazu rocznie. Przy naszej konsumpcji na poziomie 15–16 mld metrów sześciennych to praktycznie 1/3 zapotrzebowania. Czyli jest to kolejna możliwość dywersyfikacji naszych dostaw i to dużo szerszej niż dotychczas – mówi agencji informacyjnej Newseria Robert Zajdler, ekspert ds. energetycznych Instytutu Sobieskiego
Do tej pory Polska mogła importować gaz jedynie z Rosji i krajów Unii Europejskiej. Dzięki terminalowi będziemy mogli się zaopatrywać bezpośrednio na światowych rynkach. Stwarza to możliwość kontraktowania gazu po niższych cenach i na lepszych warunkach handlowych.
– Otwiera się przed nami bardzo dużo możliwości. W tej chwili na rynku energii jest duża podaż gazu i dość duże możliwości zakupu, a ceny w ostatnim czasie dość mocno się obniżają. Dlatego opcji zakupu jest sporo – dodaje Zajdler.
Terminal LNG w Świnoujściu ma pełnić ważną funkcję jako źródło dostaw gazu dla całego regionu Europy Środkowo-Wschodniej. W kolejnych latach instalacja wzbogaci się o jeszcze jeden zbiornik, dzięki czemu jej możliwości regazyfikacyjne sięgną 7,5 mld metrów sześciennych rocznie.
– Dzięki zwiększeniu możliwości terminalu oraz dzięki rozbudowie infrastruktury z krajami sąsiednimi będziemy mogli być miejscem kupna i dostaw gazu dla całego regionu, a tym samym jednym z elementów zabezpieczających te dostawy – tłumaczy ekspert ds. energetycznych Instytut Sobieskiego.
Gaz, który posłuży do rozruchu terminalu LNG w Świnoujściu, podchodzi od katarskiego dostawcy – spółki Qatargas. Jak podkreśla Zajdler, Katarczycy nie mają wyłączności na zaopatrywanie polskiego terminalu. Konkurencyjne warunki handlowe oferują m.in. dostawcy z Kanady czy Stanów Zjednoczonych, a w dłuższym horyzoncie czasu opłacalna może być także współpraca z państwami afrykańskim.
– To jest też uzależnione od tego, kto będzie chętny na zakup gazu dostarczanego przez terminal. Trzeba popatrzeć na stronę popytową rynku, ale wydaje się, że zwłaszcza duże podmioty zużywające duże ilości gazu będą zainteresowane dostawami. Oczywiście przy założeniu, że koszty regazyfikacji będą na tyle atrakcyjne, że spółki będą chciały z tego korzystać – stwierdza ekspert Instytutu Sobieskiego.
Oprócz wykorzystania infrastruktury przesyłowej atrakcyjną opcją może okazać się transport gazu za pomocą cystern samochodowych oraz kolejowych.
Czytaj także
- 2025-07-18: Były prezes PGE: OZE potrzebuje wsparcia magazynów energii. To temat traktowany po macoszemu
- 2025-05-20: Rosyjskie surowce przestaną płynąć do UE. Spóźniony, ale ambitny i istotny plan ma być wdrożony do 2027 roku
- 2024-08-01: Polska marnuje potencjał bycia europejskim liderem w produkcji biometanu. Jak dotąd nie działa żadna taka instalacja
- 2024-05-10: Komisarz UE ds. energii: Możemy i powinniśmy ograniczyć Rosji dostęp do finansowania i technologii w obszarze LNG
- 2024-05-08: Za dwa lata w gdańskim porcie ma powstać baza instalacyjna morskich farm wiatrowych. Będzie ponad pięć razy większa od krakowskiego Rynku Głównego
- 2024-04-09: Integracja energetyki i ciepłownictwa w Polsce może przynieść 4 mld euro oszczędności. Emisja CO2 w tych sektorach może spaść o 57 proc.
- 2024-02-13: Sprzedaż surowców energetycznych wciąż finansuje rosyjską machinę wojenną. Eksport trafia głównie do Chin, Indii i Turcji
- 2023-09-12: Sylwia Gliwa: Do gry w tenisa skłonił mnie w młodości pewien piękny brunet z rakietą. Długie lata nie grałam, a 10 lat temu wróciłam na kort
- 2023-04-14: Udział gazu w miksie energetycznym Polski ma wynosić 15 proc. w 2030 roku. Potrzebne przyspieszenie inwestycji w OZE
- 2023-02-15: Europa dobrze radzi sobie w tym sezonie grzewczym z ograniczonymi dostawami gazu z Rosji. Kolejne mogą się okazać trudniejsze
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Polska może się stać Doliną Krzemową Europy. Potrzeba jednak wsparcia finansowego start-upów i mocniejszej deregulacji
Polskie start-upy skoncentrowane są głównie na rozwoju nowoczesnych technologii informatycznych i cyfrowych. Wyraźny nacisk na oprogramowanie i aplikacje oraz big data i data science wskazuje na silne zainteresowanie narzędziami analitycznymi i rozwiązaniami wspierającymi transformację cyfrową w różnych branżach – wynika z raportu „Rynek start-upów w Polsce. Trendy technologiczne”, który został opracowany w 2024 roku w MRiT. Zdaniem europarlamentarzystów Polska ma szansę się stać Doliną Krzemową, jednak rozwój start-upów blokowany jest m.in. przez ograniczony dostęp do finansowania oraz niekorzystne i nadmierne regulacje.
Transport
Na półmetku wakacji ceny paliw na stacjach nie powinny się wyraźnie zmienić. Znaczące różnice między regionami i stacjami

W sierpniu ceny benzyny, oleju napędowego i autogazu powinny pozostać na poziomach z lipca – uważa ekspertka rynku z firmy Reflex. Wyższe będą zawsze na stacjach premium, tych, które oferują bogatszą ofertę dodatkową, promocje dla uczestników programu lojalnościowego, oraz w regionach, w których tradycyjnie paliwa są droższe ze względu np. na wyższą siłę nabywczą mieszkańców. Różnice mogą sięgać kilkudziesięciu groszy na litrze. Obszary, wokół których te wartości oscylują, zależą z kolei od sytuacji globalnej. Warto patrzeć na sytuację na Bliskim Wschodzie i w Ukrainie.
Polityka
A. Mularczyk (PiS): Nawiązanie poważnego dialogu z Niemcami jest konieczne nie tylko w kontekście reparacji. Powinien być podpisany traktat polsko-niemiecki

– Nie wystarczy jednorazowy gest czy inicjatywa. To musi być podjęcie dialogu, być może też przygotowanie nowej umowy bilateralnej, nowego traktatu polsko-niemieckiego, który regulowałby wszystkie obszary, które wynikały ze skutków II wojny światowej – mówi Arkadiusz Mularczyk, poseł do Parlamentu Europejskiego z PiS-u. Podkreśla, że proces ten nie będzie łatwy, bo wymaga konsekwencji i stanowczości, ale widzi szansę w prezydenturze Karola Nawrockiego, który już zadeklarował kontynuację starań w tym zakresie. Zdaniem europosła wsparciem w polsko-niemieckim dialogu może być administracja Donalda Trumpa.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.