Newsy

Za dwa lata w gdańskim porcie ma powstać baza instalacyjna morskich farm wiatrowych. Będzie ponad pięć razy większa od krakowskiego Rynku Głównego

2024-05-08  |  06:30

21-hektarowy Terminal 5, który powstanie na wodach zewnętrznej części gdańskiego portu Baltic Hub, ma być bazą instalacyjną dla morskich elektrowni wiatrowych. To duży projekt, którego realizacja może się rozpocząć w drugiej połowie tego roku. Tego typu infrastruktura jest konieczna dla przyspieszenia inwestycji offshore w polskiej części Bałtyku. Pierwsze morskie farmy wiatrowe zaczną produkować zieloną energię w 2026 roku.

Proces inwestycyjny budowy wielkich farm wiatrowych na morzach jest złożonym logistycznie przedsięwzięciem. Aby było ono możliwe, konieczne jest przygotowanie miejsca, które będzie stanowiło bazę instalacyjną morskich elektrowni. Najczęściej są to rozległe terminale budowane przy brzegu morza lub płytkiej zatoki.

– Aby operatorzy farm wiatrowych mogli je zamontować na terenie morza w polskiej strefie ekonomicznej, to te wielkie turbiny muszą być gdzieś montowane. Do tego będzie służył Terminal 5 – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Adam Żołnowski, dyrektor finansowy Baltic Hub. – Około 100 turbin zamontowanych w pierwszym etapie będzie wytwarzało 1,5 GW energii, a to jest mniej więcej tyle, ile wytwarza duża elektrownia węglowa w Polsce. Więc to jest wejście do rewolucji energetycznej.

Jak informuje Polski Fundusz Rozwoju, udziałowiec Baltic Hub, Terminal 5 zajmie powierzchnię 21 ha. Dla porównania – to ponad pięć razy więcej, niż wynosi powierzchnia Rynku Głównego w Krakowie. Długość nabrzeża przeładunkowego wyniesie 800 m, a głębokość akwenu przy kei – 17,5 m, co pozwoli na cumowanie statków instalacyjnych oraz statków zaopatrzeniowych dla terminali offshore o długości całkowitej do 170 m. Rozpoczęcie prac budowlanych planowane jest w połowie tego roku, a zakończenie inwestycji w 2026 roku.

Proces budowy takiej infrastruktury nie należy do najłatwiejszych i wiąże się z wieloma wyzwaniami. Między innymi dlatego, że terminal powstanie wprawdzie blisko brzegu, jednak już na wodach Zatoki Gdańskiej.

– Ponieważ terminal będzie powstawał w miejscu, gdzie dzisiaj jest woda, będziemy musieli stworzyć sztuczną wyspę. Oczywiście musimy przejść przez cały proces budowlany, który polega na tym, że wyznaczamy najpierw foremkę ze stali, do której nasypiemy olbrzymie ilości materiału, piachu chociażby. W dalszej kolejności ten grunt będzie umacniany i to doprowadzi do tego, że powstanie platforma, na której montaż turbin będzie możliwy – tłumaczy przedstawiciel Baltic Hub.

Powstanie pierwszych polskich turbin wiatrowych na morzu planowane jest na 2026 rok. Do 2030 roku morska energetyka wiatrowa będzie zasilać w prąd rocznie ok. 8 mln gospodarstw domowych w Polsce. Projekty offshore będą rozwijane na wyznaczonym obszarze w polskiej wyłącznej strefie ekonomicznej Morza Bałtyckiego. PSEW szacuje, że na należące do Polski wody Bałtyku przypada prawie 1/3 potencjału energetycznego całego morza (ok. 28 GW). 

Terminal 5 to niejedyna duża inwestycja Baltic Hub. Od końca 2022 roku realizowany jest projekt budowy T3, nowego terminala kontenerowego. W ubiegłym roku powstała sztuczna wyspa o powierzchni 36 ha, na której zlokalizowany będzie plac manewrowo-składowy. Zakończono też prace pogłębiarskie związane z powstaniem nowego, głębokowodnego nabrzeża T3.

– Nasz najnowszy terminal będzie oddany do użytku w przyszłym roku – zapowiada Adam Żołnowski.

W marcu spółka oceniła, że łączne zaawansowanie robót budowlanych przy realizacji terminala kontenerowego T3 wynosi ponad 45 proc. Projekt ma na celu zwiększenie zdolności przeładunkowych terminala do 4,5 mln TEU rocznie. W ubiegłym roku wynik operacyjny to 2,05 mln TEU. W obszarze transportu morskiego Baltic Hub obsłużył ponad 600 statków, w tym 105 oceanicznych, jednych z największych na świecie. Z kolei na bocznicy kolejowej obsłużono łącznie ponad 6700 pociągów. Świadczy to o rosnącej roli transportu kolejowego w działalności portowej.

– Przeładunki morskie charakteryzują się dużą dynamiką, ale ona może być utrzymana wyłącznie wtedy, kiedy towary do i z portu będą mogły być w efektywny sposób wywożone. Te towary wywozi się z portu mniejszymi statkami, ciężarówkami, koleją, a najefektywniejsze z punktu widzenia środowiska, a także ekonomicznie, jest zaangażowanie do tego kolei. My w tej chwili widzimy, że za kilka lat problemem będzie po prostu przyjęcie kolejnych pociągów na bocznicę Baltic Hub, bo ona jest zbyt mała. Musimy się rozbudować, a znalezienie miejsca pod kolejną bocznicę kolejową w tej chwili staje się olbrzymim wyzwaniem – podkreśla dyrektor finansowy Baltic Hub.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

BCC Gala Liderów

Jedynka Newserii

Polityka

Wycofanie się USA z WHO może mieć katastrofalne skutki. Cenę zapłacą także kraje UE

Prezydent Donald Trump w pierwszym dniu swojej kadencji zdecydował, że Stany Zjednoczone nie będą już należeć do Światowej Organizacji Zdrowia. Oznacza to, że USA opuszczą WHO w ciągu 12 miesięcy i wstrzymają wszelkie płatności na jej rzecz. Eksperci oceniają, że zagrozi to realizacji wielu projektów i osłabi zdolność reagowania WHO na wybuch kolejnych epidemii, zwłaszcza w krajach o niższych dochodach. Brak pomocy dla najbardziej potrzebujących regionów może też doprowadzić do coraz większej skali migracji.

Przemysł spożywczy

Polskie mleczarstwo przygotowuje się do silniejszej konkurencji na zagranicznych rynkach. Potrzebuje wsparcia systemowego

Polski sektor mleczarski ma szansę stać się jednym z kluczowych graczy na globalnym rynku. Już teraz jesteśmy trzecim co do wielkości krajem w produkcji mleczarskiej w UE oraz 12. na świecie. Rosnący popyt krajowy i międzynarodowy umożliwiają dalszy dynamiczny rozwój. Wyzwaniem dla sektora są jednak zmieniające się regulacje środowiskowe, rosnące koszty produkcji i silna konkurencja. Wiodące organizacje branżowe opracowały strategię dla polskiego mleczarstwa, która ma wskazać drogę ku zrównoważonemu i rentownemu rozwojowi sektora.

Konsument

Zasada 3R może ograniczyć liczbę elektroodpadów. Recykling nie rozwiąże wszystkich problemów

Recykling to tylko jedna z trzech dróg do radzenia sobie z elektroodpadami w gospodarce. Według zasady 3R kluczowe są również reduce i reuse, czyli skupianie się na redukcji ilości elektrośmieci, np. poprzez wydłużanie żywotności sprzętu, oraz naprawianiu i ponownym wprowadzaniu urządzeń na rynek. To o tyle istotne, że według Eurostatu zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny to jeden z najszybciej rosnących strumieni odpadów w UE. Mniej niż 40 proc. trafia do recyklingu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.