Newsy

Zasady budowania elektrowni atomowej spółki energetyczne mają ustalić w kwietniu

2013-03-20  |  06:50

PGE, KGHM, Enea i Tauron, czyli spółki które zamierzają wspólnie budować elektrownię jądrową, szczegóły współpracy mają ustalić w kwietniu. Rozmowy dotyczą głównie sposobu finansowania tej kosztownej inwestycji. Prezes Tauronu, podobnie jak PGE, wskazują na brytyjskie rozwiązania, gdzie państwo udziela wsparcia atomowemu projektowi. Bez dodatkowego źródła finansowania powstanie takiej siłowni w Polsce nie będzie możliwe – uważają przedstawiciele spółek. 

 – Trwają prace zespołów roboczych. W pierwszej fazie wejdziemy do spółki razem z partnerami – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Dariusz Lubera, prezes Tauronu. – Najpóźniej w kwietniu powinna nastąpić pierwsza faza naszego wspólnego przedsięwzięcia zakończona ustaleniem, w jaki sposób wchodzimy do spółki PGE Energia Jądrowa.

We wrześniu minionego roku Polska Grupa Energetyczna, Tauron, KGHM Polska Miedź oraz Enea podpisały list intencyjny, który zakłada, że spółki ustalą projekt umowy nabycia udziałów w PGE EJ 1. To spółka celowa odpowiadająca za bezpośrednie przygotowanie procesu inwestycyjnego budowy i eksploatacji pierwszej polskiej elektrowni jądrowej. Termin ważności listu intencyjnego w sprawie partnerstwa dla budowy elektrowni atomowej upływa 4 maja.

Umowa ma regulować prawa i obowiązki każdej ze stron przy realizacji projektu, przy założeniu, że Polska Grupa Energetyczna będzie pełnić rolę wiodącą w całym przedsięwzięciu. 

 – Na tym etapie nie ma większych problemów. Rozmowy dotyczą normalnej wyceny, uzgodnień, przeprowadzenia due dilligence spółki [wszechstronnego badania pod kątem biznesowym i finansowym – red.] – wyjaśnia Dariusz Lubera. – Przed nami decyzje kluczowe, na jakim poziomie będziemy chcieli objąć akcje i czy to się przełoży na udziały w inwestowaniu i finansowaniu.

Podczas wcześniejszych rozmów z Newserią prezes Tauronu zapowiadał, że udział spółki w mocach przyszłej elektrowni mógłby wynosić 400-600 MW.

 – Jesteśmy zainteresowani, by do miksu energetycznego Tauronu wprowadzić kilkaset megawatów energii jądrowej, kiedy ona się pojawi. Nie przesądzałbym dzisiaj, czy to będzie 300, czy to będzie 600 MW. Muszą się tutaj wypowiedzieć wszyscy potencjalni udziałowcy, a przede wszystkim lider – Polska Grupa Energetyczna – uważa Dariusz Lubera.

Zdaniem prezesa Tauronu, mimo udziału w inwestycji największych spółek Skarbu Państwa, finansowo spółki te nie udźwigną tej inwestycji bez dodatkowego wsparcia.

 – Nakłady są tak potężne, że nawet gdy je skumulujemy, to i tak bez wejścia kogoś z zewnątrz to będzie za mało – tłumaczy. – Ostatnia wypowiedź premiera Tuska po spotkaniu jądrowym jest jednoznaczna. Energetyka jądrowa w Polsce będzie budowana i rozwijana. Natomiast odrębną kwestią jest, w jaki sposób państwo wesprze ten projekt.

Prezes przywołuje przykład Wielkiej Brytanii, gdzie francuski EDF, który chce budować nowe bloki jądrowe, negocjuje z rządem nowy typ długoterminowego kontraktu. To tzw. contracts for difference (kontrakt na różnicach cenowych), gdzie rząd gwarantuje, że dopłaci producentowi, jeśli rynkowa cena energii będzie niższa niż ta ustalona w umowie. Ale gdy stawka będzie wyższa, producent zwróci nadwyżkę.

Na podobne wsparcie liczą przedstawiciele energetycznych spółek. Niedawno prezes PGE wskazywał na możliwość wykorzystania brytyjskich doświadczeń przy budowie polskiej elektrowni. Podobnie wypowiada się prezes Tauronu.

 – My zupełnie inaczej widzimy zaangażowanie państwa, a więc stworzenie mechanizmu, dzięki któremu w długim horyzoncie czasowym po sfinansowaniu i oddaniu do użytku inwestycji, będzie miała zapewniony okres zwrotu – wyjaśnia Dariusz Lubera. – Brytyjczycy mogą wyznaczyć w Europie wzorzec, który moglibyśmy również i w Polsce zaaplikować. Mówimy tutaj o cenie referencyjnej, zapewniającej zwrot zainwestowanego kapitału i w zależności od tego, jak ceny rynkowe się kształtują.

Podkreśla, że to nad tego typu rozwiązaniami toczą się rozmowy, a nie są to dyskusje o „prostym wsparciu budżetu państwa poprzez gwarancje ministra finansów czy inne gwarancje rządowe”.

Zgodnie z ostatnimi zapowiedziami PGE uruchomienie pierwszego bloku jądrowego ma nastąpić w 2024 roku, natomiast cała elektrownia o mocy 3 tys. MW ma zostać oddana do użytku dwa lata później. Druga elektrownia, o tej samej mocy, ruszy w 2029 roku. Jej koszt jest szacowany na ponad 50 mld zł.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Bezpieczeństwo żywnościowe 10 mld ludzi wymaga zmian w rolnictwie. Za tym pójdą też zmiany w diecie

Zapewnienie bezpieczeństwa żywnościowego na świecie wymaga znaczących zmian w systemie rolniczym – ocenia think tank Żywność dla Przyszłości. Tym bardziej że niedługo liczba ludności globalnie się zwiększy do 10 mld. Zdaniem ekspertów warunkiem jest odejście od rolnictwa przemysłowego na model rolnictwa regeneratywnego, opartego na równowadze przyrodniczej. To obejmuje także znaczące ograniczenie konsumpcji mięsa na rzecz żywności roślinnej.

Ochrona środowiska

Branża wiatrakowa niecierpliwie wyczekuje liberalizacji przepisów. Zmiany w prawie mocno przyspieszą inwestycje

W trakcie procedowania jest obecnie rządowy projekt tzw. ustawy odległościowej, który ostatecznie zrywa z zasadą 10H/700m i wyznacza minimalną odległość wiatraków od zabudowań na 500 m. Kolejna liberalizacja przepisów ma zapewnić impuls dla sektora, przyspieszyć transformację energetyczną i przynieść korzyści lokalnym społecznościom. Branża liczy także na usprawnienie i skrócenie procedur planistycznych i środowiskowych, które dziś są barierą znacznie wydłużającą czas inwestycji w elektrownie wiatrowe na lądzie.

Transport

Część linii lotniczych unika wypłacania odszkodowań za opóźnione lub niezrealizowane loty. Może im grozić zajęcie samolotu przez windykatora

Mimo jasno sprecyzowanych przepisów linie lotnicze niechętnie wypłacają odszkodowania za opóźnione lub odwołane loty, często powołując się na zdarzenia nadzwyczajne lub problemy z przepustowością ruchu lotniczego. Wielu konsumentów odstępuje od dalszego postępowania, bo obawiają się żmudnych formalności. Zdaniem eksperta z kancelarii DelayFix, specjalizującej się w egzekwowaniu należnych odszkodowań, warto się ubiegać o należne rekompensaty. Ostatecznym – i skutecznym – środkiem po wyczerpaniu drogi polubownej i sądowej jest zajęcie samolotu przez windykatora.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.