Mówi: | Andrzej Czech |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Energomontaż - Północ Gdynia |
Farmy wiatrowe na Bałtyku zaczną produkować energię za około 5 lat. To ogromna szansa dla polskiego przemysłu
Morska energetyka wiatrowa w Europie szybko się rozwija – farmy wiatrowe ma już 11 państw, a w zeszłym roku moc zainstalowana na morzu zwiększyła się o 2,65 GW. Budowane obecnie turbiny są coraz większe i efektywniejsze. Polska jest wciąż daleko w tyle za krajami takimi jak Wielka Brytania czy Niemcy – polskie farmy wiatrowe na Bałtyku są jeszcze w fazie projektów i według rządowych planów zaczną wytwarzać energię bliżej 2025 roku. Ich produkcja może być jednak ogromną szansą dla polskiego przemysłu, m.in. hutniczego i stoczniowego.
– Morska energetyka wiatrowa w Polsce to zdecydowanie przyszłość. Europa Zachodnia już od dłuższego czasu ma w tym zakresie bardzo duże osiągnięcia. Łączna moc zainstalowana na morzach europejskich sięga rzędu 20–30 GW. My jesteśmy na samym początku, jeszcze nie mamy nic, ale są już plany rządowe. Myślę, że za około 4–5 lat będziemy mieć pierwszą megawatogodzinę dostarczaną z morza – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Andrzej Czech, prezes zarządu Energomontaż-Północ Gdynia SA.
Morska energetyka wiatrowa to jeden z najszybciej rozwijających się sektorów OZE w Europie. Morskie farmy wiatrowe ma obecnie 11 europejskich państw. Jak wynika ze statystyk WindEurope, w ubiegłym roku w całej Europie moc elektrowni wiatrowych offshore wzrosła o 2,65 GW. Prym wiedzie Wielka Brytania, która w zeszłym roku zainstalowała na morzu ponad 1,3 tys. nowych wiatraków i łącznie ma w tej chwili ponad 8 GW mocy zainstalowanych, a do 2030 roku planuje już osiągnąć poziom 30 GW. Zaraz za Brytyjczykami plasują się z kolei Niemcy, Dania, Belgia i Holandia.
Polskie farmy wiatrowe na Bałtyku są jeszcze w fazie projektów. Zaczną produkować energię około 2025 roku. Natomiast do 2040 roku planowane jest już oddanie do eksploatacji ponad 10 GW mocy zainstalowanej w Polskiej Wyłącznej Strefie Ekonomicznej na Bałtyku („Polityka energetyczna Polski do 2040 roku").
– Widzimy, jak dynamicznie rozwija się ten sektor, zamówienia cały czas rosną. W tej chwili realizujemy na przykład zamówienie na platformy zewnętrzne dla firmy Smulders. Zamawia głównie Europa, ale nie tylko, spory rozwój obserwujemy też na Tajwanie, w Stanach Zjednoczonych czy w Singapurze – mówi Andrzej Czech.
Jak podkreśla, pod względem liczby zamówień poprzednie dwa lata na rynku europejskim były dla spółki słabsze. Natomiast teraz widać dynamiczny wzrost w skali kilkunastu procent rok do roku. Zamówienia płyną do spółki głównie z państw, w których sektor offshore jest najbardziej rozwinięty, czyli z Wielkiej Brytanii, Danii, Niemiec, Holandii i Belgii.
– W tej chwili do gry wchodzi także Francja, aczkolwiek jeszcze za dużo tych francuskich zleceń nie ma. Rynek francuski jest zbliżony do hiszpańskiego i to głównie oni go obsługują, ale myślę, że przy dużym rozwoju tamtejszej branży i z tamtych rejonów powinniśmy dostawać zamówienia. Szczęśliwie program morskiej energetyki wiatrowej został wpisany w polski miks energetyczny, co napawa dużym optymizmem. Będzie praca dla całego naszego przemysłu na lata – mówi Andrzej Czech.
Produkcja morskich farm wiatrowych może stać się jednym z motorów polskiej gospodarki. Według szacunków McKinsey & Company budowa 6 GW na Bałtyku stworzy 77 tys. nowych miejsc pracy, wygeneruje ok. 60 mld zł wartości dodanej do PKB i 15 mld zł wpływów z tytułu podatków CIT i VAT („Rozwój morskiej energetyki wiatrowej w Polsce. Perspektywy i ocena wpływu na lokalną gospodarkę”). Z rozwoju sektora offshore skorzystają m.in. porty – w tym te mniejsze, jak Ustka czy Władysławowo – w których będą operować statki serwisujące farmy wiatrowe.
Jak wynika z raportu „Przyszłość morskiej energetyki wiatrowej w Polsce 2019” opracowanego przez PSEW, typowa, pojedyncza wieża to 300–400 ton stali, a jej konstrukcja wsporcza to kolejne 750–1200 ton. Do budowy morskich farm o mocy 6 GW potrzebne będzie więc około 1 mln ton stali, co stanowi ogromną szansę dla polskiego przemysłu hutniczego i stoczniowego.
– My, jako polski przemysł, robimy głównie fundamenty oraz wieże i to jest stal S355, czyli dosyć standardowa stal o podwyższonej wytrzymałości. Natomiast patrząc szerzej na cały przemysł związany z wiatrówką, tu mamy wszystkie, w tym trudniejsze i bardziej wytrzymałe gatunki stali jak 420, 460 czy nawet trudniejszą w spawaniu 690, które służą głównie do urządzeń pomocniczych. Technologie mamy oczywiście nasze własne, my potrafimy to robić, jesteśmy przygotowani – podkreśla Andrzej Czech, prezes zarządu Energomontaż-Północ Gdynia SA.
Jak wynika z raportu PSEW, produkcja farm wiatrowych i fundamentów to dwa główne elementy łańcucha dostaw dla morskiej energetyki wiatrowej. Ten łańcuch obejmuje m.in. produkcję elementów samych wiatraków, jak łopaty, systemy kontroli kąta natarcia, generatory, przekładnie, systemy odbioru mocy. Niezbędne są stalowe struktury wież, konstrukcje wsporcze, osprzęt elektryczny.
W tej chwili na polskim rynku jest ok. 140 przedsiębiorstw, które mogą się włączyć w procesy przygotowania, budowy i eksploatacji farm wiatrowych na Bałtyku – pokazują szacunki PSEW. Część z nich to wyspecjalizowane podmioty działające w branży offshore od lat, uznane na europejskim rynku i korzystające z autorskich technologii.
– Prowadzimy prace badawczo-rozwojowe, mamy około 600 własnych procedur spawania różnego rodzaju stali – zaznacza Andrzej Czech.
Jak podkreśla, budowane obecnie turbiny są coraz większe i w efekcie coraz efektywniejsze. PSEW zwraca uwagę na to, że obecnie najwyższa moc turbiny na morzu to 9,5 MW, ale konstrukcje będące w fazie planowania mają osiągać moc nawet 12 MW. Większa efektywność turbin pociąga za sobą spadek kosztów na budowę farm wiatrowych, dzięki czemu są coraz tańsze i coraz bardziej konkurencyjne.
– Wielkość jest chyba takim podstawowym trendem, cały czas idziemy w górę. Pamiętam jeszcze energetykę morską na turbinach o mocy 3 MW, w tej chwili na bieżąco instalowane jest 6,5–7 MW, a do produkcji wchodzą już turbiny 9,5 MW. Testowane są z kolei modele przemysłowe 12 MW. To wszystko rośnie, jest robione z coraz większych arkuszy, z coraz grubszych blach – mówi Andrzej Czech.
Czytaj także
- 2024-07-25: Polscy producenci gier coraz mocniej obecni na zagranicznych rynkach. Wykorzystanie nowych technologii, w tym sztucznej inteligencji, może zwiększyć ich konkurencyjność
- 2024-07-22: Nowelizacja przepisów ma przyspieszyć rozwój farm wiatrowych. Do 2040 roku Polska może mieć zainstalowane w nich ponad 40 GW mocy
- 2024-07-17: Sektor MŚP wyczekuje cofnięcia Polskiego Ładu. W 2025 roku mały biznes może liczyć na więcej korzystnych zmian
- 2024-07-18: Sebastian Wątroba: Uwielbiamy wakacje nad Bałtykiem. Aby spędzić je pod palmami, wcale nie musimy wyjeżdżać do ciepłych krajów, wystarczy przyjechać do Międzyzdrojów
- 2024-07-09: Poprawa dostępu do finansowania może napędzić innowacje w firmach. Banki będą miały do odegrania ważną rolę w transformacji cyfrowej i energetycznej gospodarki
- 2024-07-10: Banki mogą nie być w stanie sfinansować wielkich inwestycji w gospodarce. Sektor apeluje o zmiany w formule opodatkowania
- 2024-07-16: Polskie banki nie zwalniają procesu digitalizacji. Wydatki na technologie stanowią nawet do 70 proc. ich kosztów
- 2024-07-15: Małe i średnie firmy w UE zbyt wolno się cyfryzują. Polskie przedsiębiorstwa dużo poniżej unijnej średniej
- 2024-06-28: Przyspiesza dekarbonizacja ciepłownictwa. Elektrociepłownia w Bydgoszczy od przyszłego roku zrezygnuje z kolejnych kotłów węglowych
- 2024-07-05: Wymiana oświetlenia w stolicy na ostatniej prostej. Zwrot z inwestycji już widać na rachunkach za prąd
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-innowacje.png)
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-lifestyle.png)
Handel
![](https://www.newseria.pl/files/11111/krakenimages-y5bvrlccx8k-unsplash,w_274,_small.jpg)
Polskie firmy z szansą na zdobycie azjatyckich rynków. Mogą otrzymać wsparcie na promocję podczas Expo 2025 w Osace
W 2025 roku w japońskiej Osace odbędzie się Wystawa Światowa Expo 2025. Udział w niej, a także towarzyszących imprezie wydarzeniach i targach to dla polskich firm szansa na wzrost rozpoznawalności swoich marek za granicą, a w konsekwencji na rozwój ich potencjału eksportowego. Expo 2025 będzie się koncentrowało na innowacjach służących zrównoważonemu rozwojowi. PARP, który jest partnerem wydarzenia w Polsce, do 26 września br. czeka na wnioski firm zainteresowanych udziałem w wydarzeniu i ekspansją na azjatyckie rynki. W ramach programu mogą one otrzymać wsparcie na udział w targach, na misje wyjazdowe i kampanie promocyjne przed i po zakończeniu Expo. Nabór finansowany jest z Funduszy Europejskich dla Nowoczesnej Gospodarki 2021–2027
Polityka
Rośnie ryzyko wybuchu epidemii w Strefie Gazy. Brakuje czystej wody, kanalizacji i toalet, a w zniszczonej enklawie wykryto polio
![](https://www.newseria.pl/files/11111/pah-foremska-strefa-foto,w_133,r_png,_small.png)
W Strefie Gazy brakuje praktycznie wszystkiego – od żywności i wody po podstawowe leki – ale najgorsze może dopiero nadejść – alarmuje Polska Akcja Humanitarna. – Kilka dni temu w wodzie w Strefie Gazy znaleziono polio typu 2. Ta woda jest bardzo zanieczyszczona, infrastruktura wodno-sanitarna na tym terenie tak naprawdę już nie istnieje. Na dodatek od dziewięciu miesięcy dzieci nie są szczepione, ponieważ nie ma warunków, żeby to zrobić, więc istnieje bardzo duże zagrożenie wybuchu epidemii – mówi Magdalena Foremska z PAH. W odpowiedzi na kryzys organizacja uruchomiła duże projekty pomocowe, które mają zapewnić żywność i opiekę medyczną w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu.
IT i technologie
Gminy potrzebują inwestycji w cyberbezpieczeństwo. Eksperci widzą duże ryzyka wynikające z zaniedbań
![](https://www.newseria.pl/files/11111/niebezpiecznik-samorzady-foto,w_133,r_png,_small.png)
Dane gromadzone przez jednostki samorządu terytorialnego mogą być bardzo niebezpiecznym narzędziem w rękach przestępców. Wykradzione mogą posłużyć do fałszowania tożsamości człowieka. Tymczasem poziom inwestycji w cyberbezpieczeństwo jest w gminach niski, a liczba ataków hakerskich na nie stale rośnie. Eksperci czekają na pozytywne skutki rządowego programu Cyberbezpieczny Samorząd. W jego ramach 1,5 mld zł trafi na inwestycje w poprawę bezpieczeństwa cybernetycznego samorządów: zarówno na poziomie sprzętu i oprogramowania, jak i kompetencji oraz procedur.
Partner serwisu
Szkolenia
![](https://www.newseria.pl/files/11111/ramka-prawa-akademia-newser_1,w_274,_small.jpg)
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.