Newsy

Minister finansów: niewielkie ożywienie w gospodarce i bardzo niska inflacja utrudniają tworzenie budżetu

2014-09-04  |  06:45

Tylko nieznaczne przyspieszenie w gospodarce oraz utrzymująca niska inflacja utrudniają tworzenie budżetu na 2015 rok – podkreśla minister finansów. W przyjętym w środę projekcie budżetu rząd obniżył prognozę wzrostu PKB z 3,8 proc. do 3,4 proc., głównie przez wyhamowanie w gospodarkach strefy euro oraz rosyjskie embargo. To obniży wpływy do budżetu. Za to wydatki będą rosnąć, m.in. w związku ze zmianami w uldze prorodzinnej, w waloryzacji rent i emerytur czy zwiększonymi wydatkami na obronność.

Deficyt budżetowy będzie nieco niższy niż w 2014 roku, ale różnica w całym sektorze finansów publicznych, czyli uwzględniając bilans Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i wszystkich innych elementów, będzie istotnie mniejszy niż w tym roku – zapowiada w rozmowie z agencją Newseria Biznes minister finansów Mateusz Szczurek. – W 2015 roku osiągniemy 2,7 proc. deficytu finansów publicznych według statystyk unijnych, a to oznacza, że uda nam się wyjść z procedury nadmiernego deficytu finalnie w 2016 roku.

Trudne dla przyszłorocznego budżetu są przede wszystkim utrzymująca się niska inflacja – według założeń rządu średnioroczna inflacja ma wynieść 1,2 proc., oraz niezbyt duże przyspieszenie w gospodarce. Jeszcze w czerwcu prognozy rządu mówiły o wzroście PKB na poziomie 3,8 proc. W nowym projekcie obniżono je do poziomu 3,4 proc. Głównym powodem jest wyhamowanie tempa wzrostu gospodarczego w strefie euro – to znacznie poważniejsze niż konsekwencje rosyjskiego embarga na produkty z Polski.

Eksport na Wschód w skali całej gospodarki nie był aż tak kluczowy, jak nasze powiązania z Europą Zachodnią – ocenia minister finansów. – Sytuacja na Wschodzie jest bardzo bolesna dla poszczególnych firm, dla niektórych sektorów, ale w skali całej gospodarki znacznie poważniejszym problemem jest anemiczne ożywienie gospodarcze w strefie euro i te nieprzyjemne niespodzianki, które idą z tamtej strony.

Zgodnie z projektem budżetu średnioroczna inflacja ma w przyszłym roku wynieść 1,2 proc., wynagrodzenia w gospodarce narodowej wzrosną o 4,3 proc., a bezrobocie spadnie do 11,8 proc. Rząd zakłada, że dochody państwa wyniosą ponad 297,25 mld zł, a wydatki – 343,33 mld zł. To oznacza, że w przyszłym roku będzie trzeba pożyczyć 46 mld zł.

Wzrosną wydatki na obronność, po części dzięki wzrostowi gospodarczemu w tym roku [wydatki na ten cel stanowią 1,95 proc. PKB – red.], a także z powodu wyższych płatności za F16 [ponad 5 mld zł – red.] – zapowiada minister. – Wzrosną pensje nauczycieli akademickich, wprowadzamy inną metodę waloryzacji emerytur i rent – to są najważniejsze elementy.

Dodatkowe wydatki będą wiązać się również z proponowaną przez rząd nową ulgą prorodzinną. Ma ona być wyższa w przypadku trzeciego i każdego kolejnego dziecka. Dodatkowo osoby gorzej zarabiające, które do tej pory płaciły niedostatecznie wysokie podatki, żeby skorzystać z pełnego odliczenia, teraz z pomocą państwa będą mogły odliczyć całość ulgi.

– W praktyce oznacza to ogromne zwiększenie kwoty wolnej od podatku – dla rodzin wielodzietnych będzie to nie 10-15 proc., tylko kilkukrotne zwiększenie tej kwoty. Czyli rodzina zarabiająca kilka tysięcy złotych nie będzie w ogóle płaciła podatku PIT ani składek na NFZ – wyjaśnia Mateusz Szczurek.

Przyjęty projekt budżetu wymaga akceptacji Komisji Trójstronnej. Do końca września rząd musi przekazać projekt do Sejmu. Parlament ma na przyjęcie ustawy cztery miesiące.

W rozmowie minister finansów podkreślił, że rząd nie zamierza podawać daty planowanego wejścia do strefy euro.

Aby to zrobić odpowiedzialnie, musimy mieć po pierwsze przekonanie, że jest to dla Polski korzystne, po drugie, musimy mieć zgodę polityczną. Bo do przyjęcia euro potrzebna jest zmiana konstytucji, a takiej większości w Sejmie dziś nie ma –  ocenia Szczurek.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

T-Mobile startuje w Polsce z nowym konceptem. Pozwoli klientom przetestować i doświadczyć najnowocześniejszych technologii

T-Mobile już od kilku lat realizuje strategię, która mocno skupia się na innowacjach i doświadczeniach klienta związanych z nowymi technologiami. Połączeniem obu tych elementów jest Magenta Experience Center – nowoczesny koncept, który ma zapewnić klientom możliwość samodzielnego przetestowania najnowszych technologii. Format, z sukcesem działający już na innych rynkach zachodnioeuropejskich, właśnie zadebiutował w Warszawie. Będą z niego mogli korzystać zarówno klienci indywidualni, jak i biznesowi.

Problemy społeczne

W Polsce brakuje dostępnych cenowo mieszkań. Eksperci mówią o kryzysie mieszkaniowym

 Większość osób – nawet ze średnimi, wcale nie najgorszymi dochodami – ma problem, żeby zaspokoić swoje potrzeby mieszkaniowe, ale też z tym, żeby po zaspokojeniu tych potrzeb, po opłaceniu wszystkich rachunków i opłat związanych z mieszkaniem, mieć jeszcze środki na godne życie – mówi Aleksandra Krugły z Fundacji Habitat for Humanity Poland. Jak wskazuje, problem stanowi nie tylko wysoki współczynnik przeciążenia kosztami mieszkaniowymi, ale i tzw. luka czynszowa, w której mieści się ponad 1/3 społeczeństwa. Tych problemów nie rozwiąże jednak samo zwiększanie liczby nowych lokali. Potrzebne są również rozwiązania, które umożliwią zaangażowanie sektora prywatnego w zwiększenie podaży dostępnych cenowo mieszkań na wynajem.

Konsument

Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend

Dzień Długu Ekologicznego, czyli data, do której zużyliśmy wszystkie zasoby, jakie w ciągu roku może zapewnić Ziemia, w tym roku w Polsce przypada 28 kwietnia, kilka dni wcześniej niż rok temu. Coroczne przyspieszenie tego terminu to sygnał, że czerpiemy bez umiaru z naturalnych systemów, nie dając im czasu na odbudowę. – Polskie społeczeństwo staje się coraz bardziej konsumpcyjne, kupujemy i wyrzucamy coraz więcej. Ale też nie mamy tak naprawdę efektywnego narzędzia, żeby temu zapobiec – ocenia Filip Piotrowski, ekspert ds. gospodarki obiegu zamkniętego z UNEP/GRID-Warszawa.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.