Mówi: | Ludwik Kotecki |
Funkcja: | członek Rady Polityki Pieniężnej |
Członek RPP spodziewa się obniżki stóp procentowych już w maju, może nawet o 50 pb. Potem dyskusja o kolejnej obniżce możliwa w lipcu
Nie najlepsze dane z gospodarki w I kwartale roku oraz inflacja o połowę niższa niż w chwili ostatniej obniżki stóp – to zdaniem Ludwika Koteckiego, członka RPP, wystarczająco mocne powody przemawiające za cięciem kosztu pieniądza już na majowym posiedzeniu. W grze może być nawet 50 punktów bazowych na początek, a do końca roku dwa razy tyle. Podwyższona niepewność w globalnej gospodarce spowodowana polityką administracji w Waszyngtonie to dodatkowy czynnik, który powinien wesprzeć decyzję o poluzowaniu polityki pieniężnej.
– Inflacja wydaje się być już w dużej mierze problemem przeszłym, historycznym. Oczywiście ona ciągle jest podwyższona, ale wszelkie prognozy wskazują, że dojdziemy do celu i inflacja przestanie być problemem już w pierwszej połowie przyszłego roku – mówi agencji informacyjnej Newseria Ludwik Kotecki, członek RPP. – Ostatnia obniżka stóp procentowych miała miejsce w październiku 2023 roku, kiedy inflacja była w okolicach 10 proc. Dzisiaj jest poniżej 5 proc. To jest pierwszy powód, dla którego stopy procentowe mogą być obniżane – ostrożnie, ale już i nie należy czekać.
W 2020 roku Rada Polityki Pieniężnej po pięciu latach utrzymywania stóp procentowych na stałym poziomie najpierw dokonała ich cięcia niemal do zera, co było skutkiem zapaści w gospodarce po pandemii i lockdownach, a następnie, po półtora roku, rozpoczęła cykl szybkich podwyżek. W ciągu roku wspięły się one o 665 punktów bazowych do poziomów niewidzianych od grudnia 2002 roku. Trzeba było kolejnych 12 miesięcy, by stopy ścięto w dwóch ruchach o 1 punkt procentowy. Od tej pory, mimo wyraźnego spadku inflacji i rozpoczęcia obniżek stóp zarówno przez EBC, jak i Fed, RPP twardo utrzymywała to status quo, a prezes NBP zarzekał się nawet, że dyskusja o obniżkach stóp może się rozpocząć dopiero w przyszłym roku. Zupełnie inaczej brzmiało wystąpienie prof. Adama Glapińskiego po kwietniowym posiedzeniu RPP. W tej sytuacji zanosi się na to, że w Radzie znalazła się większość skłonna obniżyć stopy, z samym przewodniczącym włącznie.
– Drugim argumentem jest sytuacja w sferze aktywności gospodarki. Wskaźniki z ostatnich kilku miesięcy wskazują, że z tą aktywnością nie jest najlepiej, mówię o produkcji, sprzedaży, także o zatrudnieniu czy o wzroście wynagrodzeń. Gospodarka nie kręci się na tak wysokich obrotach, jak byśmy sobie tego życzyli. Skoro nie ma zagrożenia inflacyjnego, a możemy pomóc gospodarce, obniżając stopy procentowe, to wydaje się, że ten czas jest najwyższy – wskazuje Ludwik Kotecki podczas rozmowy przeprowadzonej na Europejskim Kongresie Gospodarczym w Katowicach.
Dane z gospodarki za I kwartał oceniane są przez ekonomistów jako umiarkowane. Inflacja po zmianie koszyka inflacyjnego przez Główny Urząd Statystyczny, co następuje co roku w marcu, okazała się niższa o pół punktu procentowego, niż Departament Analiz Ekonomicznych NBP przewidywał jeszcze w opublikowanej w marcu projekcji inflacji. Zarówno w styczniu, w lutym, jak i w marcu wyniosła 4,9 proc. rok do roku i wszystko wskazuje na to, że będzie hamować. Z kolei dane o produkcji przemysłowej, budowlance i sprzedaży detalicznej rozczarowały. Obniżka stóp oznaczająca niższy koszt pieniądza pociągnęłaby za sobą tańsze kredyty na działalność firm i inwestycje i w ten sposób wsparła aktywność gospodarczą. Najbliższe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej odbędzie się już 6 i 7 maja.
– Zakładam i mam nadzieję, że zostanie podjęta decyzja o obniżeniu stóp procentowych. Ta dyskusja będzie raczej, w mojej opinii, dotyczyła skali tej obniżki, czyli już nie czy, tylko o ile będziemy obniżać i czy to sobie rozłożymy na kilka kroków, czy to będzie jednorazowe, duże dostosowanie – mówi ekspert. – Widziałbym to tak, że w maju będzie obniżka o 25 lub 50, a potem wrócimy do tej dyskusji na przykład w lipcu, kiedy będzie nowa projekcja inflacyjna i zobaczymy, czy ona potwierdzi te przewidywania co do obniżenia inflacji. Jeżeli tak, to znowu będzie kolejny moment, żeby zastanowić się nad obniżeniem stóp procentowych. Do końca roku widziałbym przestrzeń na obniżenie stóp procentowych do 100 punktów bazowych.
Choć polscy przedsiębiorcy nieraz udowodnili swoją zdolność adaptowania się do zmieniających się warunków i elastyczność w działalności biznesowej, stagnacja w strefie euro, a zwłaszcza w Niemczech, które są największym partnerem handlowym Polski, odbijają się powoli na przychodach i zyskach eksporterów. Niemiecka gospodarka uderzona została odcięciem od taniego gazu z Rosji i dwa lata z rzędu odnotowała spadek PKB (choć niewielki). Prognozy rządu w Berlinie na obecny rok przewidywały 1,1-proc. wzrost jeszcze na jesieni, w styczniu obniżono prognozę do 0,3 proc., a obecnie do zera. Protekcjonistyczne działania Donalda Trumpa, w dodatku wprowadzane w chaotyczny i zaskakujący sposób, odbiją się na gospodarce całej Europy, zarówno poprzez bezpośrednie cła, jak i zaburzenie wymiany handlowej z Chinami.
– Oprócz czynników krajowych otoczenie zewnętrzne też powoduje, że powinniśmy myśleć poważnie i nie czekać z obniżkami stóp procentowych. Mamy do czynienia z podwyższoną niepewnością w gospodarce globalnej, mówię głównie o sytuacji w Stanach Zjednoczonych, zapowiedziach, zmianach, o bardzo dużym chaosie w polityce administracji Trumpa. To musi i będzie oddziaływać negatywnie na wzrost gospodarczy w całym świecie, także w Europie – uważa członek RPP. – Czyli zamiast ożywienia, na które już bardzo długo czekamy w Unii Europejskiej, w strefie euro czy w Niemczech, możemy kolejny rok mieć ze słabym wzrostem gospodarczym, co będzie też wpływało na naszą aktywność ekonomiczną. W tym momencie obniżanie stóp procentowych będzie absolutnie dobrym krokiem i może pomóc gospodarce sobie poradzić z tą sytuacją.
Czytaj także
- 2025-07-01: Rynek piwa kurczy się w I półroczu 2025 roku. Zła pogoda w maju przyniosła 12-proc. spadek sprzedaży
- 2025-06-20: M.Kobosko: Wszyscy zapłacimy za eskalację między Izraelem a Iranem. Kraje UE powinny robić więcej dla budowy swojego własnego bezpieczeństwa
- 2025-06-30: Kończą się konsultacje Planu Społeczno-Klimatycznego. 2,4 mld euro trafi na sektor transportu po 2026 roku
- 2025-06-27: Za trzy miesiące ruszy w Polsce system kaucyjny. Wątpliwości budzą kwestie rozliczeń i podatków
- 2025-06-13: Kobietobójstwo jest typem przestępstwa niedookreślonym przez polskie prawo. Świadomość na ten temat jest wciąż zbyt mała
- 2025-06-10: Polska może dołączyć do globalnych liderów sztucznej inteligencji. Jednym z warunków jest wsparcie od sektora publicznego
- 2025-06-05: Naukowcy wzywają do większej ochrony oceanów. Przestrzegają przed groźnym w skutkach przełowieniem stad
- 2025-06-26: Prof. G. Kołodko: Druga prezydentura Trumpa zmienia Amerykę i świat na gorsze. Nie przyczynia się do rozwiązywania fundamentalnych światowych problemów
- 2025-06-10: Prof. G. Kołodko: Trump osiągnie efekt odwrotny od zamierzonego i spowolni rozwój Ameryki. Na wojnie handlowej z resztą świata to Stany mogą tracić najmocniej
- 2025-06-05: Prof. Kołodko: Elon Musk stracił na roli doradcy Donalda Trumpa. Można mieć zastrzeżenia do rezultatów jego misji
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Proces deregulacji nie dotyczy branży tytoniowej. Jest propozycja kolejnej ustawy w ciągu kilku miesięcy
Najpierw wprowadzenie podatku akcyzowego na saszetki nikotynowe, potem propozycja przepisów, które zmierzają do wycofania tych produktów z rynku – przedstawiciele środowisk biznesowych podkreślają, że przygotowywane przez resort zdrowia przepisy wprowadzają chaos legislacyjny w branży tytoniowej. To tym bardziej dziwi przedsiębiorców, że stoi w opozycji do prowadzonego przez rząd procesu deregulacji w gospodarce. W dodatku może mieć negatywne skutki dla budżetu państwa i doprowadzić do skokowego wzrostu szarej strefy.
Bankowość
Grzyby rozkładające tekstylia nagrodzone w konkursie ING. 1 mln zł trafi na innowacyjne projekty dla zrównoważonych miast

Firma Myco Renew, która opracowała technologię rozkładającą tekstylia za pomocą grzybów, została laureatem siódmej edycji Programu Grantowego ING. Motywem przewodnim konkursu skierowanego do start-upów i młodych naukowców był tym razem zrównoważony rozwój miast i społeczności. Łącznie na nagrodzone innowacyjne projekty trafił 1 mln zł. Wśród nich są także bezzałogowe statki powietrzne dostarczające defibrylatory czy system do zbierania deszczówki w blokach.
Prawo
Trwają próby wzmocnienia dialogu społecznego. Niespokojne czasy wymuszają większe zaangażowanie społeczeństwa w podejmowanie decyzji

Według zapowiedzi szefowej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen głos partnerów społecznych i dialog społeczny będą stały w centrum procesu decyzyjnego w Europie. Taki jest cel podpisanego w marcu Paktu na rzecz europejskiego dialogu społecznego. Potrzeba wzmocnienia głosu społeczeństwa jest również podkreślana na forum krajowym. Rząd planuje reformę Rady Dialogu Społecznego, by usprawnić pracę tej instytucji, a przedsiębiorcy wzywają do rzetelnego konsultowania ze stroną społeczną ustaw, które wychodzą z rządu.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.