Newsy

Na olimpiadzie zarobi głównie MKOl. Osiągnie przychody na poziomie globalnych korporacji

2014-02-19  |  06:10

Obecnie Międzynarodowy Komitet Olimpijski to wielki konglomerat sportowo-finansowy. Przychody w ostatnim czteroleciu olimpijskim, obejmującym zimowe igrzyska w Vancouver i letnie w Londynie, sięgnęły 8 mld dolarów. Blisko połowa to wpływy ze sprzedaży praw telewizyjnych. Dynamicznie rosną również przychody z lokalnego sponsoringu i sprzedaży biletów, szczególnie VIP-owskich. 

Przychody MKOl już 10 lat temu oscylowały około 2,5-4 mld dolarów. Dziś są ponad dwukrotnie wyższe.

 – Ostatnie czterolecie olimpijskie, które obejmowało Letnie Igrzyska Olimpijskie w Londynie i Zimowe Igrzyska Olimpijskie w Vancouver, wygenerowało wręcz astronomiczną sumę przychodów w postaci ponad 8,046 mld dolarów. To suma większa, niż ta, którą osiągają światowe koncerny bankowe, towarzystwa ubezpieczeniowe, nie mówiąc o fabrykach produkcyjnych –  mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Grzegorz Kita, prezes Sport Management Polska.

Znaczną część tych przychodów – w ostatnim budżecie 3,85 mld dolarów – stanowią prawa telewizyjne. Ponad połowa (2 mld) to wpływy z amerykańskich telewizji, europejskie z niektórymi nadawcami z północnej Afryki odpowiadają za ok. 850 mln dolarów.

 – Z kolei Azja generuje zaledwie około pięciuset kilkudziesięciu milionów dolarów, co jest niewielką kwotą w stosunku do ogromnego potencjału tego kontynentu – mówi Kita.

Kolejnym, znaczącym źródłem przychodów Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego jest program dla sponsorów, który umożliwia korzystanie na całym świecie z praw olimpijskich, takich jak korzystanie ze znaku olimpijskiego. MKOl posiada obecnie 11 partnerów tzw. top-programu.

 – Są to wielkie, międzynarodowe koncerny, które przynoszą prawie miliard dolarów przychodu – zauważa Kita. – Chodzi tu o takie korporacje, jak Coca-Cola, Procter & Gamble, Visa czy Samsung

Trzecim, znaczącym źródłem zarobków MKOl jest sponsoring umożliwiający korzystanie ze znaku olimpijskiego, jednak ograniczony do jednego kraju – gospodarza igrzysk. Jak podkreśla Grzegorz Kita, przychody z tego tytułu w ostatnim czasie zaczęły dynamicznie rosnąć. W ostatnim czteroleciu olimpijskim osiągnęły poziom 1,2 mld dolarów.

 – To dość dużo, jeśli weźmiemy pod uwagę, że w Vancouver takich firm o statusie sponsora krajowego było 57, a w Londynie – 42. To ciekawe, ponieważ wydawało się, że to źródło nie jest w stanie ewoluować znacząco – zauważa Grzegorz Kita.  

MKOl zarabia także na tzw. licensingu, a więc produkowaniu towarów z logo olimpijskim. Znacznym źródłem przychodów dla komitetu są również wpływy ze sprzedaży biletów. W ostatnim czteroleciu olimpijskim przyniosły one 1,2 mld dolarów, głównie za sprawą igrzysk w Londynie. Zwiększanie wpływów z tego tytułu jest możliwe dzięki tzw. programom hospitality.

 – Programy te przeznaczone są dla zamożniejszych klientów, korporacji i VIP-ów – wyjaśnia Kita. – To coś podobnego do sprzedaży lóż na polskich stadionach. Takie loże mogą ograniczać się do 10-15 miejsc. Jednak ich zyskowność jest znacząca. Generują one kilkanaście razy większe przychody niż bilety krzesełkowe, nawet w uprzywilejowanych sektorach.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Szybki rozwój 5G w Orange Polska. Do końca roku operator uruchomi 3 tys. stacji dających dostęp do nowej technologii

– W całym kraju jest już 1,5 tys. stacji 5G obsługujących pasmo C, ale cały czas pracujemy nad zwiększeniem zasięgu i włączamy kolejne. Do końca roku klienci Orange Polska będą korzystać łącznie z 3 tys. stacji, które włączamy zarówno w dużych aglomeracjach, jak i w mniejszych miejscowościach – zapowiada Jolanta Dudek, wiceprezes Orange Polska ds. rynku konsumenckiego. Jak podkreśla, ta technologia, która na dobre ruszyła w Polsce z początkiem tego roku, jest dla konsumentów rewolucją w korzystaniu z mobilnego internetu. Wraz z jej upowszechnianiem Polacy kupują też coraz więcej telefonów obsługujących sieć 5G – łącznie w ich rękach jest już 3,25 mln takich smartfonów, a dostępność takiego sprzętu poprawiają coraz bardziej przystępne ceny.

Finanse

Trwają prace nad reformą finansowania samorządów. Mają zyskać większą autonomię i niezależność budżetu od zmian w podatkach

Ministerstwo Finansów przedstawiło założenia reformy finansowania jednostek samorządu terytorialnego. Resort przekonuje, że po jej wprowadzeniu dochody samorządów będą wyższe i niezależne od decyzji podatkowych podejmowanych na szczeblu centralnym. Dochody JST mają być określane poprzez wskazanie procentowego udziału danej jednostki w dochodach podatkowych na jej terenie, nie tylko w przypadku PIT-u i CIT-u, ale też podatku zryczałtowanego. Ministerstwa do końca maja mają też dokonać przeglądu zadań zlecanych samorządom, co będzie służyć ich wystandaryzowaniu.

Transport

Nadchodzi kumulacja inwestycji finansowanych ze środków UE. Wykonawcy muszą się przygotować na problemy z dostępnością kadr i zasobów

W związku z odblokowaniem środków unijnych firmy – zwłaszcza z sektora budowlanego – spodziewają się w tym roku boomu w inwestycjach infrastrukturalnych. Barierą dla ich realizacji może się jednak okazać dostępność rąk do pracy. Przedsiębiorcy obawiają się też, że kumulacja inwestycji w krótkim czasie może pociągnąć za sobą wzrost popytu nie tylko na kadry, ale i materiały czy specjalistyczne usługi podwykonawcze, co z kolei może się przełożyć na wzrost cen. – Od strony formalnej jesteśmy przygotowani do poradzenia sobie z tą kumulacją. Jest możliwość punktowych zmian w prawie zamówień publicznych i tego nie wykluczam – mówi Hubert Nowak, prezes Urzędu Zamówień Publicznych.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.