Newsy

P. Kuczyński: surowce będą drożały. Tempo wzrostu będzie zależeć od rozwoju sytuacji między Iranem a Arabią Saudyjską

2018-01-11  |  06:25

Dopóki dolar będzie tracił, trzeba się liczyć z podwyżką cen surowców – mówi Piotr Kuczyński, główny analityk Domu Inwestycyjnego Xelion. W ubiegłym roku złoty umocnił się wobec amerykańskiej waluty o prawie 18 proc., początek 2018 roku przyniósł kontynuację tego trendu. Nowy rok rozpoczął się też od podwyżek cen ropy, które przebiły maksima z 2015 roku. Jednak kierowcy nie muszą się na razie obawiać gwałtownych podwyżek cen paliw, chyba że na Bliskim Wschodzie dojdzie do bezpośredniej wojny między Iranem a Arabią Saudyjską.

Rynki czasami są irracjonalne. Jeżeli dolar będzie dalej tracił, choć nie powinien, to surowce powinny drożeć. Arabia Saudyjska wstawiła do swojego budżetu na 2018 rok cenę ropy na poziomie 75 dolarów. Mamy ok. 60 dolarów, to tak jakby liczyli na 25-proc. wzrost ceny ropy. Niekoniecznie musi się stać tak, jak oni tego chcą, ale na razie trend jest absolutnie wzrostowy dla surowców – prognozuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Piotr Kuczyński, główny analityk Domu Inwestycyjnego Xelion.

W ubiegłym roku euro umocniło się wobec dolara o 14 proc., z kolei złoty zyskał wobec amerykańskiej waluty 17 proc. Początek tego roku przyniósł kontynuację tego trendu.

Nowy rok rozpoczął się też od podwyżek cen ropy – baryłka surowca na amerykańskiej giełdzie kosztuje nieco ponad 63 dolary. Obecna cena jest najwyższa od ponad dwóch lat i przekracza maksimum z 2015 roku. Od strony popytowej sprzyja temu m.in. spadek zapasów ropy w USA, dobre dane makroekonomiczne i niespokojna sytuacja w Iranie, która nie wpływa jednak na produkcję.

Dla inwestorów liczy się miedź i ropa, czyli KGHM oraz spółki paliwowe jak Orlen czy Lotos. Ropa jest najważniejsza również dla ludzi, bo warunkuje koszty transportu. Jeżeli złoty będzie mocny, to nawet drożejąca ropa specjalnie nie zawyży inflacji, ale gdyby coś się zmieniło na świecie i złoty – po wspaniałym 2017 roku – zacząłby tracić, wtedy natychmiast uderzy w nas inflacja, jeśli ropa będzie droższa – mówi Piotr Kuczyński.

Główny analityk Domu Inwestycyjnego Xelion ocenia, że kierowcy nie powinni się na razie obawiać drastycznych podwyżek cen paliw, ale może do nich dojść, jeżeli zaostrzy się konflikt Iranu i Arabii Saudyjskiej, który spowoduje gwałtowny wzrost cen ropy. Oba państwa toczą już zastępcze wojny na terenie Jemenu. Bezpośredni zbrojny konflikt obu bliskowschodnich potęg prawdopodobnie oznaczałby też zaangażowanie Stanów Zjednoczonych i Izraela, a dla reszty świata – poważny kryzys gospodarczy.

Sytuacja się zaostrza, w Iranie dochodzi do olbrzymich niepokojów, a wiadomo, że nie ma nic lepszego na uspokojenie wewnętrznych niepokojów niż zewnętrzna wojna. Gdyby wybuchła prawdziwa wojna na linii Arabia Saudyjska – Iran, wtedy cena ropy poleciałaby gwałtownie w górę – mówi Piotr Kuczyński.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

 Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

Infrastruktura

Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

IT i technologie

Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.