Newsy

Pandemia i nowe przepisy spowodowały dynamiczny wzrost liczby upadłości konsumenckich. W tym roku rekord może zostać pobity

2021-02-24  |  06:30

Ponad 13 tys. upadłości konsumenckich zostało ogłoszonych w ubiegłym roku. To o 2/3 więcej niż rok wcześniej. Ten przyrost to z jednej strony efekt przepisów, które weszły w życie w marcu 2020 roku, a z drugiej strony – pandemicznego kryzysu. Wprawdzie zmienione prawo zapewnia, że każdy wniosek o upadłość zostanie przyjęty, kryją się w nich jednak pułapki, przez które zadłużony konsument, decydując się na taki krok, może wyrządzić sobie więcej szkód, niż zyskać korzyści.

Na pewno ten rok i następny będą bardzo istotne, jeżeli chodzi o upadłość konsumencką. Wiele osób w związku z pandemią będzie zmuszonych udać się po tę formę oddłużenia. Z drugiej strony jednak przestrzegam przed zbyt łatwym wchodzeniem w proces upadłościowy – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Krzysztof Oppenheim z Kancelarii Doradztwa Finansowego. Oddłużanie, Upadłość konsumencka. – Upadłość konsumencka ma nie tylko swoje zalety, ale też bardzo dużo wad. Patrzymy bowiem na samo oddłużenie, natomiast nie zastanawiamy się nad tym, jakie są minusy upadłości, m.in. hamowanie aktywności zawodowej, także utrata posiadanego majątku, bo musimy złożyć tenże do masy upadłości.

Wniosek o upadłość konsumencką mogą złożyć osoby, które nie są w stanie regulować swoich zobowiązań od co najmniej trzech miesięcy. Głównym celem postępowania upadłościowego jest oddłużenie polegające na zaspokojeniu wierzycieli, np. z majątku dłużnika, bądź umorzeniu części lub całości długów. Jak wynika z analiz Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej, w 2020 roku ogłoszono upadłość konsumencką w stosunku do 13 084 osób. To o 64,5 proc. więcej niż w 2019 roku i jedna trzecia wszystkich upadłości zarejestrowanych w ciągu sześciu lat. Rekord padł w grudniu 2020 roku, gdy upadłość ogłosiło 1809 osób. Granica tysiąca upadłości po raz pierwszy została przekroczona pół roku wcześniej. 

Możliwość ogłoszenia upadłości przez konsumentów istnieje od stycznia 2015 roku. Przez pięć lat około połowy wniosków było jednak odrzucanych. Niemal równocześnie z wprowadzeniem pierwszego lockdownu w marcu 2020 roku weszły jednak w życie zmiany w prawie ułatwiające rozpoczęcie procesu upadłości konsumenckiej. Wcześniej sąd sprawdzał, czy niekorzystna sytuacja finansowa dłużnika nie powstała z jego winy, i dopiero wtedy decydował o przyjęciu lub odrzuceniu wniosku. Obecnie każde zgłoszenie upadłości przez dłużnika kończy się jej ogłoszeniem, natomiast to sąd rozstrzyga, czy i w jakiej wysokości – dostosowanej do aktualnej możliwości dłużnika – oraz przez jak długi czas (do siedmiu lat) dłużnik będzie spłacał zobowiązania. Ponieważ jednak wiele osób nie zna szczegółowych zasad, zamiast oddłużenia może stanąć w obliczu utraty majątku.

– Nowe przepisy wbrew pozorom nie są w każdym przypadku korzystne dla upadłych. Owszem, upadłość może ogłosić nawet osoba, która wykonała wiele posunięć lekkomyślnie, można jej zarzucić rażące niedbalstwo, natomiast proces upadłościowy może się przeciągnąć nawet do 10 lat. Nie wszystkie procedury są jasne i może nastąpić zbycie majątku z udziałem syndyka i brak oddłużenia – tłumaczy Krzysztof Oppenheim. – Pewne zapisy w obecnej ustawie o upadłości konsumenckiej są niejednoznaczne, pozwalające na różne interpretacje i jest to poważne zagrożenie dla tych osób, które są nieprzygotowane, idą po upadłość bez odpowiedniej wiedzy. Zalecam również zabezpieczenie się i korzystanie z pomocy pełnomocnika w okresie postępowania upadłościowego wtedy, kiedy sprawą opiekuje się syndyk. Jest to obrona przed sytuacją, kiedy syndyk wyraźnie będzie działał w interesie wierzycieli ze szkodą dla upadłego.

Dodaje, że w najlepszej sytuacji są te osoby, które nie posiadają żadnego majątku. Wówczas nie mają nic do stracenia, a mogą liczyć na oddłużenie. Tu jednak też kryje się pułapka, jeśli bowiem w ciągu ostatnich pięciu lat – a sąd sprawdza sytuację finansową wstecz – dokonali darowizny majątku, np. nieruchomości, to nie mogą liczyć na darowanie długów. Ten mechanizm zadziała także w przyszłości. W przypadku gdy podczas trwania procesu upadłościowego zadłużony otrzyma spadek, to wejdzie on do masy upadłości.

– Upadłość konsumencka może okazać się bardzo niekorzystna dla byłych przedsiębiorców, którzy utracili płynność finansową. Procedura upadłościowa obecnie zakłada dokładną weryfikację transakcji, które ów przedsiębiorca przeprowadził w okresie ostatnich 12 miesięcy, i nie wszystkie działania mogą się spodobać wierzycielom – tłumaczy ekspert. – Absolutnie nie można traktować upadłości konsumenckiej jako lekarstwa na całe zło. W każdym przypadku zanim złożymy wniosek, trzeba ocenić, czy opłacalność upadłości konsumenckiej przewyższy straty. Często doradzam klientom upadłość, ale nie w tym momencie, tylko za rok, dwa, czasem za pięć. Najważniejsza jest profesjonalna diagnoza.

W tym roku liczba upadłości może ponownie wzrosnąć, ponieważ od lipca zacznie działać system teleinformatyczny, który ułatwi składanie wniosków i usprawni przebieg postępowań.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Targi Bezpieczeństwa

Handel

Ważą się losy nowej umowy między Unią Europejską a Ukrainą na temat zasad handlu. Obecne przepisy wygasają 5 czerwca

5 czerwca wygasa ATM, czyli wprowadzona przed trzema laty i potem z modyfikacjami przedłużana umowa między UE a Ukrainą, liberalizująca zasady wwozu ukraińskich towarów na teren Wspólnoty. Strona ukraińska chciałaby jej przedłużenia, na razie jednak Unia zgodziła się jedynie na przedłużenie bezcłowego przywozu żelaza i stali. Największe obawy, zwłaszcza w Polsce, budzi kwestia produktów rolnych. Zdaniem europosłanki Konfederacji Anny Bryłki należałoby wrócić do obowiązującej przed 2022 rokiem umowy stowarzyszeniowej DCFTA, ponieważ Ukraina może dziś eksportować swoje towary drogą morską poprzez porty na Morzu Czarnym, a dzięki darmowemu dostępowi do unijnego rynku bogacą się jedynie potentaci rolni.

Ochrona środowiska

Nowe technologie pomagają szybciej i dokładniej sortować odpady. Wciąż nie wszystkie da się jednak przetworzyć

Do 2030 roku 55 proc. odpadów opakowaniowych z tworzyw sztucznych powinno trafiać do przetworzenia. W ubiegłym roku było to ok. 27 proc. Nowe technologie w coraz większym stopniu ułatwiają sortowanie odpadów, ale nie pozwalają jeszcze na przetworzenie wszystkich ich rodzajów. To pierwsze wyzwanie związane z zamykaniem obiegu. Kolejnym jest zwiększanie zawartości materiałów pochodzących z recyklingu w produkowanych opakowaniach, czego wymagają unijne przepisy. Choć w tym obszarze widać w ostatnich latach znaczące postępy, nie brakuje wyzwań.

Handel

Rosyjskie surowce przestaną płynąć do UE. Spóźniony, ale ambitny i istotny plan ma być wdrożony do 2027 roku

– Kupowanie surowców energetycznych z Rosji jest jak kupowanie broni przeciwko Ukrainie – uważa europosłanka PO Mirosława Nykiel. Dlatego KE planuje do 2027 roku ograniczyć do zera import rosyjskich paliw. Joanna Scheuring-Wielgus ocenia, że taka decyzja powinna zapaść już dawno, ale lepiej późno niż wcale. Co więcej, państwa członkowskie powinny być w tych deklaracjach zjednoczone najbardziej, jak się da.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.