Newsy

W 2019 roku zmieni się sposób rozliczania podatku za poprzedni rok. Fiskus będzie bardziej łaskawy dla spóźnialskich

2019-01-17  |  06:25

Krótszy okres oczekiwania na zwrot nadpłaty podatku, możliwość wspólnego rozliczenia z małżonkiem nawet po terminie, wyższe kwoty wolne od podatku – to tylko niektóre zmiany w sposobie rozliczania podatku dochodowego za 2018 rok. Główną zmianą jest to, że osoby składające PIT-37 i PIT-38 będą mogły skorzystać z gotowego formularza, który wypełni za nich urzędnik skarbowy. Ułatwienia czekają także osoby, które prowadzą działalność gospodarczą, dorabiając niewielkie kwoty.

– Osoby, które dotychczas rozliczały się na formularzach PIT-37 i PIT-38, czyli w zasadzie pracownicy najemni oraz osoby żyjące z tzw. kapitałów pieniężnych, mogą zapomnieć o składaniu zeznania rocznego za 2018 rok. To administracja skarbowa przygotuje za nich ich rozliczenie roczne – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Grzegorz Baran, wspólnik w Kancelarii Baran i Pluta. – Jest oczywiście możliwość dokonania korekty w zeznaniach, np. dodania odpowiednich ulg, o których fiskus może nie wiedzieć. Możemy również np. zmienić organizację pożytku publicznego, której chcemy przekazać 1 proc. podatku czy swój numer konta bankowego do zwrotu ewentualnej nadpłaty.

W 2018 roku 11,4 mln osób rozliczyło się z fiskusem przez internet. To zdecydowana większość pracujących Polaków. Zainspirowało to fiskusa do wypełniania za podatników PIT-ów rocznych poprzez e-deklaracje. Po 15. lutego będą one dostępne do akceptacji bądź korekty, gdyby podatnik chciał odpisać np. ulgę na IKZE czy nowo narodzone dziecko. Im wcześniej podatnik tego dokona, tym szybciej otrzyma zwrot z podatku. Od zeznań złożonych elektronicznie urząd skarbowy będzie miał na to połowę tego czasu, co dotychczas, czyli 45 dni. Zatem osoby, które zajmą się złożeniem zeznania już w drugiej połowie lutego, będą mogły liczyć na zwrot nadpłaconego podatku już na początku kwietnia.

– Drugą istotną zmianą jest kwota wolna od podatku. Za 2018 rok wynosi 8 tys. zł. Wszyscy podatnicy, których dochód nie przekracza tej kwoty, w zasadzie nie płacą podatku dochodowego – tłumaczy Grzegorz Baran. – W kolejnych progach podatkowych kwota wolna od podatku dochodowego jest malejąca i jest ona uzależniona od osiąganego dochodu, maleje od kwoty 8 tys. aż do zera dla osób, u których dochody przekraczają 127 tys. zł podatku dochodowego.

Oznacza to, że jeśli ktoś zarobił w 2018 roku 8 tys. zł, to jego podatek zostanie pomniejszony o 1140 zł, czyli 18 proc. od kwoty zwolnionej od podatku. W przypadku podatników, którzy zarobili miedzy 13 tys. zł a 85,5 tys. zł (próg podatkowy, powyżej którego dochody opodatkowane są 32-proc. podatkiem) kwota pomniejszająca podatek będzie o ponad połowę niższa i wyniesie 556,02 zł.

– Kolejna istotna zmiana dotyczy możliwości rozliczania się wspólnego z małżonkiem bądź też osoby samotnie wychowującej dziecko. W dotychczasowym stanie prawnym, żeby skorzystać z takiej możliwości, należało terminowo złożyć swoje zeznanie podatkowe – przypomina wspólnik Kancelarii Baran i Pluta. – Teraz także po 30 kwietnia takie osoby nie będą traciły możliwości wspólnego rozliczenia się.

Zmiany dotyczą także osób dorabiających w ramach samodzielnie wykonywanej działalności gospodarczej. Od kwietnia 2018 roku weszły nowe przepisy, które umożliwiają prowadzenie działalności nierejestrowanej. Jeśli miesięczny dochód takich osób nie przekracza połowy najniższego wynagrodzenia, czyli w ub.r. 1050 zł, podatnik taki nie musi rejestrować działalności gospodarczej, odprowadzać składek na ZUS ani zaliczek na poczet podatku dochodowego.

– Natomiast podatek dochodowy musimy rozliczyć, ale dopiero w zeznaniu rocznym, czyli jeżeli mówimy o osobach, które takie przychody osiągały w 2018 roku, będą musiały ten podatek rozliczyć w PIT-36 do 30 kwietnia 2019 roku – przypomina Grzegorz Baran. – W 2019 roku kwota najniższego wynagrodzenia nieco nam wzrosła i wynosi 2250 zł, więc ten próg przychodów zamyka się w granicy 1125 zł.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Finanse

Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł

Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.

Ochrona środowiska

Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami

Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.

Motoryzacja

Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut

Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.