Mówi: | Ignacy Morawski |
Funkcja: | główny ekonomista |
Firma: | BIZ Bank |
Za decyzję banku centralnego Szwajcarii zapłacą zadłużone gospodarstwa domowe i banki
Wczorajsza niespodziewana decyzja Szwajcarskiego Banku Narodowego o rezygnacji z obrony kursu franka szwajcarskiego wobec euro wywołała chaos na rynkach. Szwajcarska waluta umocniła się o 20 proc. względem złotego, co wywołało obawy kredytobiorców o wysokość przyszłych zobowiązań. Na zmianach stracą nie tylko zadłużeni i sektor bankowy, lecz także cała gospodarka. Wszystko z powodu przesunięcia kilku miliardów złotych rocznie z celów konsumpcyjnych na spłatę wyższych comiesięcznych rat w szwajcarskiej walucie.
W czwartek Szwajcarski Bank Narodowy zniósł ustanowiony w 2011 roku sztywny kurs franka do euro na poziomie 1,20. Frank podrożał z 3,54 zł o kilkadziesiąt groszy i ustabilizował się w okolicach 4,10-4,20 zł, a bezpośrednio po decyzji sięgnął nawet do 5,19 zł. Decyzja banku wywołała obawy zadłużonych we frankach i chaos na rynkach.
– Wzrost kursu franka jest dla polskiej gospodarki zjawiskiem negatywnym. Uderza w kieszenie kilkuset tysięcy osób, które mają kredyty w tej walucie. A to, że kilkaset tysięcy osób będzie miało kredyt hipoteczny wart dużo więcej niż kupione za niego mieszkanie, ograniczy konsumpcję. Nie będzie to duże uderzenie w polską gospodarkę, nie mówię, że przez to wzrost gospodarczy nagle znacząco spadnie, ale mimo wszystko to odczujemy – wyjaśnia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Ignacy Morawski, główny ekonomista BIZ Banku. – Po drugie, taki wzrost wyrządza szkody w bilansach banków, co odbije się na zyskowności sektora bankowego i jego skłonności do udzielania kredytów.
Na czwartkowej sesji na GPW indeks najbardziej wrażliwego na komunikat SNB sektora bankowego WIG-banki spadł o 5,46 proc. Najbardziej zniżkowały walory Getin Noble Banku (-16,10 proc.) oraz Banku Millennium (-10,32 proc.). Narodowy Bank Polski zapewnia jednak, że sektor bankowy pozostaje stabilny i odporny na szoki zewnętrzne.
Morawski zaznacza, że wpływ na polską gospodarkę nie będzie silny, ale mimo wszystko negatywny. W jego ocenie istotne jest to, na jakim poziomie kurs CHF/PLN ostatecznie się ustabilizuje. Może to być wartość zarówno 3,80, jak i 4,50 zł za franka szwajcarskiego.
– Wiele zależeć będzie od czynnika politycznego. Gdyby politycy zaczęli aktywnie proponować rozwiązania prowadzące do wsparcia ludzi posiadających kredyty frankowe, np. kosztem banków, wówczas może się pojawić jeszcze większa niepewność w sektorze bankowym, co może mieć jeszcze bardziej negatywne konsekwencje – mówi ekspert.
SNB obniżył stopę procentową z -0,25 do -0,75, co jednak nie zdołało zrównoważyć skutków decyzji o rezygnacji z powiązania franka z euro.
– Jeszcze w poniedziałek przedstawiciel banku mówił, że utrzymywanie minimalnego kursu EUR/CHF na poziomie 1,20 jest fundamentem polityki pieniężnej tego banku, a trzy dni później zniósł obronę kursu. SNB kompletnie stracił wiarygodność – ocenia Morawski. – Rozumiem, że Szwajcarzy doszli do wniosku, że mocna waluta im nie szkodzi, a drukowanie franków po to, by nie dopuścić do umocnienia kursu, jest zbyt ryzykowne.
Jego zdaniem kolejne ewentualne interwencje banku będą mniej wiarygodne, a przez to mniej skuteczne.
– Możemy wyobrazić sobie zarówno silny napływ kapitału do Szwajcarii ze względu na to, że kraj ten jest traktowany jako jeden z najbezpieczniejszych na świecie. Ludzie kupują aktywa szwajcarskie tylko po to, żeby przechować kapitał, a nie po to, żeby zarobić. Z drugiej strony niskie stopy procentowe w Szwajcarii w niedługiej perspektywie mogą doprowadzić do osłabienia franka – prognozuje Ignacy Morawski.
Czytaj także
- 2024-07-17: Sektor MŚP wyczekuje cofnięcia Polskiego Ładu. W 2025 roku mały biznes może liczyć na więcej korzystnych zmian
- 2024-07-18: W Polsce rośnie tempo robotyzacji. Pod względem zaangażowania robotów w przemyśle przegrywa wyścig z innymi krajami regionu
- 2024-07-17: Pielęgniarki narzekają na przeciążenie pracą i braki kadrowe. Jest to odczuwalne zwłaszcza dla młodego personelu
- 2024-07-18: Większość małych i średnich firm przez całą swoją działalność nie zmienia banku. Wysoko oceniają dostępność do usług bankowych
- 2024-07-09: Poprawa dostępu do finansowania może napędzić innowacje w firmach. Banki będą miały do odegrania ważną rolę w transformacji cyfrowej i energetycznej gospodarki
- 2024-07-10: Banki mogą nie być w stanie sfinansować wielkich inwestycji w gospodarce. Sektor apeluje o zmiany w formule opodatkowania
- 2024-07-16: Polskie banki nie zwalniają procesu digitalizacji. Wydatki na technologie stanowią nawet do 70 proc. ich kosztów
- 2024-07-17: Prace nad przepisami o asystencji osobistej na ostatniej prostej. Pomoże ona zaktywizować zawodowo osoby z niepełnosprawnościami i ich opiekunów
- 2024-07-12: Coraz wyższy poziom imigracji w Polsce nie zrównoważy mniejszej liczby urodzeń. Najszybciej będą się wyludniać wsie i mniej atrakcyjne miasta
- 2024-07-15: Małe i średnie firmy w UE zbyt wolno się cyfryzują. Polskie przedsiębiorstwa dużo poniżej unijnej średniej
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-innowacje.png)
Jedynka Newserii
![](/files/11111/n-lifestyle.png)
Ochrona środowiska
![](https://www.newseria.pl/files/11111/riccardo-annandale-7e2pe9wjl9m-unsplash,w_274,_small.jpg)
Polska wciąż bez strategii transformacji energetyczno-klimatycznej. Zaktualizowanie dokumentów mogłoby przyspieszyć i uporządkować ten proces
Prace nad nowym Krajowym planem w dziedzinie energii i klimatu powinny, zgodnie z unijnymi zobowiązaniami, zakończyć się w czerwcu br., ale do tej pory nie trafił on do konsultacji społecznych. Trzydzieści organizacji branżowych i społecznych zaapelowało do Ministerstwa Klimatu i Środowiska o przyspieszenie prac nad dokumentem i jego rzetelne konsultacje. Jak podkreśliły, nie powinien on być rozpatrywany tylko jako obowiązek do wypełnienia, lecz również jako szansa na przyspieszenie i uporządkowanie procesu transformacji energetyczno-klimatycznej w kraju. Polska pozostaje jedynym państwem w UE, który nie przedstawił długoterminowej strategii określającej nasz wkład w osiągnięcie neutralności klimatycznej UE do 2050 roku.
Bankowość
Firmy mogą się już ubiegać o fundusze z nowej perspektywy. Opcji finansowania jest wiele, ale nie wszystkie przedsiębiorstwa o tym wiedzą
![](https://www.newseria.pl/files/11111/lewicki-zmitrowicz-srodki-ue-foto,w_133,_small.jpg)
Dla polskich firm środki UE są jedną z najchętniej wykorzystywanych form finansowania inwestycji i projektów rozwojowych. W bieżącej perspektywie finansowej na lata 2021–2027 Polska pozostanie jednym z największych beneficjentów funduszy z polityki spójności – otrzyma łącznie ok. 170 mld euro, z których duża część trafi właśnie do krajowych przedsiębiorstw. Na to nakładają się również środki z KPO i programów ramowych zarządzanych przez Komisję Europejską. Możliwości finansowania jest wiele, ale nie wszystkie firmy wiedzą, gdzie i jak ich szukać. Tutaj eksperci widzą zadanie dla banków.
Ochrona środowiska
Biznes chętnie inwestuje w OZE. Fotowoltaika na własnym gruncie najchętniej wybieranym rozwiązaniem
![](https://www.newseria.pl/files/11111/edp-biznes-oze,w_133,r_png,_small.png)
Możliwości związanych z inwestowaniem w zieloną energię jest bardzo dużo, jednak to fotowoltaika na własnych gruntach jest najchętniej wybieranym przez biznes rozwiązaniem OZE. Specjaliści zwracają uwagę, że wydłużył się okres zwrotu z takiej inwestycji, mimo tego nadal jest atrakcyjny, szczególnie w modelu PV-as-a-service. Dlatego też firm inwestujących w produkcję energii ze słońca może wciąż przybywać.
Partner serwisu
Szkolenia
![](https://www.newseria.pl/files/11111/ramka-prawa-akademia-newser_1,w_274,_small.jpg)
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.