Newsy

Firmy będą musiały wdrożyć u siebie system zgłaszania nieprawidłowości. Termin się zbliża, a odpowiednich regulacji brak

2021-07-27  |  06:20

Do 16 grudnia Polska, podobnie jak inne kraje UE, ma czas na zaimplementowanie do krajowego prawa dyrektywy o ochronie sygnalistów w firmach. Polska regulacja nie jest jeszcze gotowa, ale przedsiębiorcy już powinni rozpocząć proces przygotowań, bo jest on wieloetapowy – podkreślają prawnicy. Choć wdrożenie systemu chroniącego osoby, które zgłaszają nieprawidłowości w miejscu pracy, będzie się wiązało z nowymi obowiązkami i kosztami, to może też przynieść wiele korzyści.

Przygotowanie do wdrożenia nowych regulacji o ochronie sygnalistów to działanie wieloetapowe zarówno dla podmiotów z sektora prywatnego, jak i publicznego. Powinno obejmować opracowanie odpowiednich regulacji wewnętrznych, które będą regulowały kwestie whistleblowingu w danej organizacji – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes dr Beata Baran, partner w Kancelarii Baran Książek Bigaj. – Ponadto dany podmiot powinien wdrożyć odpowiednie kanały zgłaszania nieprawidłowości. Istotnym zagadnieniem jest wytypowanie właściwej osoby do obsługi zgłoszeń whistleblowingowych czy też wyoutsourcowanie tego zadania do wyspecjalizowanych podmiotów. W końcu zaś organizacje powinny przygotować się na przeszkolenie swoich pracowników, ale też i interesariuszy, jeżeli jest to możliwe.

Te wyzwania wiążą się z wdrożeniem do polskiego porządku prawnego i do samych firm zapisów dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2019/1937 w sprawie ochrony osób zgłaszających naruszenia prawa. Stosowna ustawa implementująca dyrektywę powinna zostać wprowadzona do polskiego prawa do połowy grudnia, bo od 17 grudnia powinna obowiązywać.

Tymczasem założenia do projektu ustawy o sygnalistach nie trafiły jeszcze do wykazu prac legislacyjnych i programowych Rady Ministrów. Odpowiedzialne za jej przygotowanie Ministerstwo Rozwoju, Pracy i Technologii zapewnia, że pracuje nad jej kształtem. Prace się jednak przeciągają – pierwotnie projekt miał być przekazany do konsultacji społecznych w II kwartale, co się jednak nie wydarzyło.

Obowiązkiem wdrożenia procedur ochrony sygnalistów od grudnia 2021 roku mają być objęte firmy zatrudniające więcej niż 250 osób, a dwa lata później ma być on rozszerzony na podmioty o liczbie pracowników od 50 do 249. W przypadku branż narażonych na pranie pieniędzy czy finansowanie terroryzmu, np. sektora finansowego, ale też lotnictwa cywilnego, transportu morskiego oraz podmiotów działających w obszarze złóż gazu ziemnego i ropy naftowej na obszarach morskich, limity zatrudnienia nie będą obowiązywać.

Największym wyzwaniem dla wdrażających przepisy o ochronie sygnalistów jest przede wszystkim sprawnie i efektywnie działający system. Same regulacje prawne czy wdrożone kanały zgłaszania nieprawidłowości to dopiero początek drogi do efektywnego działania systemu –  zwraca uwagę partner w kancelarii Baran Książek Bigaj. – W tym zakresie warto zwrócić szczególną uwagę na przedstawienie pracownikom, współpracownikom, kontrahentom, jaki jest cel wdrożenia nowych rozwiązań, a także w jaki sposób z nich korzystać.

Dyrektywa przewiduje stworzenie trzech kanałów dokonywania zgłoszeń: wewnętrzny w ramach firmy, zewnętrzny do właściwego organu publicznego i ujawnienie publiczne, czyli zgłoszenie nieprawidłowości do mediów. System ma chronić sygnalistę przed działaniami odwetowymi. W przypadku Polski, gdzie mentalność każe piętnować „donosicieli”, działania informacyjne są szczególnie istotne. Jednak, jak przekonuje prawniczka, ostatecznie powinny się firmom opłacić.

Wdrożenie procedur związanych ze zgłaszaniem nieprawidłowości niesie dla pracodawców korzyści. Przede wszystkim jest to związane z możliwie szybkim pozyskaniem informacji o nieprawidłowościach, które mają miejsce w organizacji, a tym samym możliwym ich zastopowaniu, a także ewentualnej mitygacji ryzyka, które niosą za sobą te nieprawidłowości – tłumaczy Beata Baran. – Kluczowe jednak dla efektywnego systemu jest właściwe przeprowadzenie wewnętrznego postępowania wyjaśniającego, które zostaje zainicjowane w wyniku przekazania raportu przez sygnalistę.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Od przyszłego roku akcyza na e-liquidy ma wzrosnąć o 75 proc. To trzy razy więcej niż na tradycyjne papierosy

 Na rynku e-liquidów mamy największą szarą strefę, z którą fiskus niezbyt dobrze sobie radzi. Gwałtowna podwyżka akcyzy nie pomoże w rozwiązaniu tego problemu, tylko go spotęguje – mówi Piotr Leonarski, ekspert Federacji Przedsiębiorców Polskich. Krajowi producenci płynów do e-papierosów zaapelowali już do ministra finansów o rewizję planowanych podwyżek akcyzy na wyroby tytoniowe. W przypadku e-liquidów ma być ona największa i w 2025 roku wyniesie 75 proc. Branża podkreśla, że to przyczyni się do jeszcze większego rozrostu szarej strefy, a ponadto będzie zachętą dla konsumentów, żeby zamiast korzystać z alternatyw, wrócili do palenia tradycyjnych papierosów.

Infrastruktura

Zielone zamówienia publiczne stanowią dziś zaledwie kilka procent rynku. Rządowy zespół ma opracować specjalne kryteria dla nich

Zielone zamówienia publiczne stają się w ostatnich latach coraz bardziej powszechną praktyką, choć w Polsce odpowiadają za kilka procent ogólnej liczby zamówień. Duży nacisk na ten aspekt, w postaci nowych regulacji i wytycznych, kładzie także Unia Europejska. Dlatego też w maju br. zarządzeniem prezesa Rady Ministrów został powołany specjalny rządowy zespół, którego zadaniem będzie uwzględnienie aspektów środowiskowych w polskim systemie zamówień publicznych oraz opracowanie wytycznych dla zamawiających. – Ważne, żeby te opracowywane kryteria były dostosowane do realiów polskiego rynku – wskazuje Barbara Dzieciuchowicz, prezes Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Drogownictwa.

IT i technologie

Boom na sztuczną inteligencję w ochronie zdrowia ma dopiero nastąpić. Wyzwaniem pozostają regulacje i zaufanie do tej technologii

Sztuczna inteligencja ma potencjał, żeby zrewolucjonizować podejście do profilaktyki, diagnostyki i leczenia pacjentów, jednocześnie redukując ich koszty. W globalnej skali wartość rynku rozwiązań opartych na AI w opiece zdrowotnej rośnie lawinowo – w ub.r. wynosiła ponad 32 mld dol., ale do 2030 roku ta kwota ma się zwiększyć ponad sześciokrotnie. Również w Polsce narzędzia bazujące na AI zaczynają być wdrażane coraz szerzej, choć – jak wynika z lipcowego raportu SGH – prawdziwy rozwój potencjału sztucznej inteligencji w polskiej branży ochrony zdrowia ma dopiero nastąpić. Warunkiem jest stworzenie stabilnego i bezpiecznego środowiska dla rozwoju tej technologii, opartego na regulacjach prawnych i zaufaniu wszystkich interesariuszy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.