Newsy

Firmy gotowe wyłączyć maszyny za pieniądze mają tydzień na złożenie wniosku

2012-10-09  |  06:50
Mówi:Henryk Majchrzak
Funkcja:Prezes Zarządu
Firma:PSE Operator
  • MP4

    W Polsce coraz częściej zaczyna brakować energii. Aby więc zapobiec jej niekontrolowanym niedoborom, operator krajowego systemu przesyłowego ogłosił przetarg na tzw. negawaty. Zakłady, które zobowiążą się, że na polecenie PSE Operator wyłączą maszyny redukując w ten sposób pobór mocy, otrzymają wynagrodzenie. Przedsiębiorców chętnych na wykonanie tej nietypowej usługi jest wielu.

     Oczekujemy na złożenie ofert redukcji obciążenia przez odbiorców w sytuacji, kiedy system będzie tego naprawdę potrzebował. Jest kilka kategorii odbiorców, w zależności od ich mocy i zdolności – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Henryk Majchrzak, prezes PSE Operator.

    Prezes wyjaśnia, że w szczytowych momentach w systemie brakuje mocy i stąd konieczność zredukowania zapotrzebowania na energię u odbiorców.

     – Pomysł jest innowacyjny, dlatego że do tej pory mieliśmy wyraźną nadwyżkę w krajowym systemie energii elektrycznej, ale też nie przejmowaliśmy się zmiennością cen w poszczególnych strefach czasowych. Teraz dochodzi do sytuacji, kiedy w krótkich okresach doby zapotrzebowanie na energię jest bardzo duże. W związku z czym, koszt jej wytworzenia jest odpowiednio wyższy. Powinniśmy poszukiwać sposobu przesuwania się z tych okresów szczytów obciążenia w kierunku „dolin” – wyjaśnia Henryk Majchrzak.

    Dzięki temu urządzenia wytwórcze mają pracować w sposób „wyrównany, a zatem bardziej optymalny i wtedy będą mogły zaoferować tańszą energię”.

     – Żeby to było możliwe, musimy mieć stały kontakt z odbiorcą. Bo to on jest tym podmiotem, od którego zależy obciążenie systemu. To on przecież włącza swoje odbiorniki – mówi Majchrzak.

    Termin składania ofert mija 16 października. Przedsiębiorcy mogą zobowiązać się do redukcji mocy od 10 do 90 MW. Na podstawie dotychczasowego, dużego zainteresowania przetargiem prezes PSE Operator spodziewa się, że do końca tego roku zostaną zawarte „konkretne umowy w tym zakresie”.

    PSE Operator przygotowuje się również na przyłączanie do sieci elektroenergetycznych kolejnych producentów, tak zwanych prosumentów. Czyli zwykłych odbiorców energii, którzy mogą jednocześnie być jej producentami, dzięki mikroinstalacjom, jak małe biogazownie czy wiatraki. Prezes spółki zapewnia, że nie będzie problemów z przyłączeniem ich do sieci.

     – Mówimy o producentach drobnych, czyli takich, którzy w ramach swych gospodarstw domowych podłączają instalacje rzędu pojedynczych kilowatów. Ich instalacje energetyczne są przystosowane do tego. Nie sądzę, żeby ten proces dokonywał się w sposób skokowy. On będzie się odbywał płynnie, w miarę jak będą te technologie tanieć, jak będzie coraz większa świadomość w społeczeństwie i coraz większa zasobność portfeli obywateli na to, żeby mogli te instalacje realizować – uważa Henryk Majchrzak.

    Dlatego jedynymi barierami, jakie trzeba będzie pokonać, są, zdaniem prezesa, te świadomościowe. Sprawienie, by „więcej osób miało chęć zainwestować swoje pieniądze w technologię wytwarzania energii”.

     – Bo ta technologia jest tańsza, na miejscu, i bardziej efektywna. I daje też poczucie większej możliwości wpływania na świat, w którym funkcjonujemy – przekonuje prezes PSE Operator.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Prawo

    W lutym zmiana na stanowisku Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Co roku trafia do niego kilka tysięcy spraw związanych z instytucjami unijnymi

    W ubiegłym tygodniu Parlament Europejski wybrał Portugalkę Teresę Anjinho na stanowisko Europejskiego Rzecznika Praw Obywatelskich. Ombudsman przyjmuje i rozpatruje skargi dotyczące przypadków niewłaściwego administrowania przez instytucje unijne lub inne organy UE. Tylko w 2023 roku pomógł ponad 17,5 tys. osobom i rozpatrzył niemal 2,4 tys. skarg.

    Problemy społeczne

    Przeciętny Polak spędza w sieci ponad trzy godziny dziennie. Tylko 11 proc. podejmuje próby ograniczenia tego czasu

    Polacy średnio spędzają w internecie ponad trzy godziny dziennie. Jednocześnie, według badania na temat higieny cyfrowej, jedynie 14 proc. respondentów kontroluje swój czas ekranowy, a co piąty ogranicza liczbę powiadomień w telefonie czy komputerze. Nadmierne korzystanie z ekranów może wpływać na zaniedbywanie obowiązków i relacji z innymi, a także obniżenie nastroju i samooceny. Kampania Fundacji Orange „Nie przescrolluj życia” zwraca uwagę na potrzebę dbania o higienę cyfrową. Szczególnie okres świątecznego wypoczynku sprzyja takiej refleksji.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.