Mówi: | Jacek Siwiński |
Funkcja: | prezes |
Firma: | VELUX Polska |
Komisja Europejska ponownie odrzuca skargę Fakro przeciw VELUX. Spór między firmami jednak wciąż trwa
Komisja Europejska po raz drugi odrzuciła zarzuty Fakro przeciw VELUX. 11 lipca decyzja została opublikowana na stronie KE. Urzędnicy nie znaleźli potwierdzenia zarzutów, że VELUX narusza unijne reguły antymonopolowe. Spór trwa ponad dekadę, dużo jednak wskazuje na to, że decyzja KE może go wcale nie zakończyć. To, co nazywamy sporem, moim zdaniem jest przemyślaną strategią działania. W ciągu 10 lat pojawiło się około pięćset publikacji, które stawiały firmę VELUX w złym świetle – komentuje Jacek Siwiński, prezes VELUX Polska.
– Od przeszło dekady firma Fakro formułuje dużą liczbę bezzasadnych zarzutów pod kątem firmy VELUX, jak również te zarzuty rozpowszechnia. 14 czerwca 2018 roku Komisja Europejska podjęła decyzję o odrzuceniu kolejnej skargi Fakro na praktyki firmy VELUX, była to już druga skarga, którą Komisja rozpatrywała i na podstawie przesłanej dokumentacji z obu stron nie dopatrzyła się żadnych naruszeń prawa konkurencji – podkreśla w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Jacek Siwiński, prezes VELUX Polska.
Pierwsza skarga została złożona przez firmę Fakro do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów jeszcze w 2006 roku i rok później do KE. W 2009 KE zamknęła dochodzenie, nie stwierdzając naruszeń prawa konkurencji, w 2012 roku Fakro złożyło ponowną skargę.
– Mimo że nasz konkurent przedstawił Komisji tysiące stron dokumentacji, analiz własnych, analiz zewnętrznych, nie dało to podstawy do stwierdzenia, że w jakikolwiek sposób istnieją naruszenia prawa o konkurencji. Ostatnia skarga była rozpatrywana przez Komisję przez 6 lat, w ciągu tych lat nasz konkurent dostarczył Komisji nie tylko oryginalną skargę, lecz także osiem dodatkowych suplementów z dokumentami. To spowodowało potrzebę zaangażowania dużych zasobów w analizę, zwłaszcza że w każdym przypadku i wielokrotnie VELUX był proszony o dostarczenie swojego stanowiska, swojej dokumentacji i swoich analiz – mówi Siwiński.
Prezes VELUX ocenia, że oprócz ścieżki prawnej, istotny jest czarny PR, jaki dotyka jego firmę od ok. 10 lat. Fakro wielokrotnie powielało informacje, które – jak ponownie uznała KE – są bezpodstawne.
– W naszej ocenie nie chodzi o spór, który dzieje się gdzieś w tle, ale o pewną metodę działania, która ma na celu podważenie zaufania do naszej firmy. Konflikt sprzedaje się dobrze, dzięki takim działaniom firma Fakro uzyskuje dużą ekspozycję medialną, zwraca uwagę opinii publicznej, zwraca na siebie uwagę liderów opinii, decydentów, jednocześnie podważa lub próbuje podważać zaufanie do firmy VELUX – podkreśla Siwiński.
Monitoring mediów prowadzony przez VELUX wykazał, że od momentu rozpoczęcia sporu w mediach pojawiło się blisko pięćset publikacji, w których powtarzane były zarzuty dotyczące praktyk naruszających prawa konkurencji. Publikacje dotarły do 20 mln odbiorców. W ten sposób Fakro miało zyskać darmową reklamę, jednocześnie dyskredytując w oczach opinii publicznej firmę VELUX.
– Przedstawiliśmy bardzo wiele przykładów takiej komunikacji ze strony firmy Fakro, która nie miała odniesienia do faktów, wezwaliśmy naszego konkurenta do tego, aby zaprzestał takiej negatywnej kampanii wobec naszej firmy. VELUX działa w Polsce już 28 lat, zatrudnia 4 250 osób, jest największym producentem okien oraz ich eksporterem w Polsce. Jako duży gracz jesteśmy najbardziej zainteresowani tym, aby rynek działał prawidłowo i transparentnie, ale bez uczciwej konkurencji nie jest to możliwe – ocenia Jacek Siwiński.
VELUX to potentat na europejskim rynku okien dachowych. W Polsce przychody Grupy VELUX i spółek siostrzanych w 2017 roku sięgnęły 1,9 mld zł (bez wymiany handlowej między spółkami). Dla porównania, Grupa Fakro osiągnęła w tym samym okresie 1,36 mld zł przychodów wliczając w to wymianę handlową między spółkami. Według danych opublikowanych na stronie Ministerstwa Finansów w latach 2014-2016 spółki Grupy (Grupa VELUX i spółki siostrzane) zapłaciły 35,6 mln zł podatku CIT, zaś spółki Grupy Fakro – 7,1 mln zł.
Czytaj także
- 2025-07-02: Uczelnie zaczynają wspólnie walczyć ze zjawiskiem mobbingu i dyskryminacji. Ruszają badania nad skalą problemu
- 2025-07-09: MNiSW reaguje na problemy psychiczne w środowisku akademickim. Specjalny zespół ma opracować skuteczne rozwiązania
- 2025-06-18: Źle wprowadzony system ROP może oznaczać duży wzrost cen dla konsumentów. Podrożeć mogą produkty spożywcze
- 2025-06-26: Branża opakowań nie traktuje unijnych regulacji jako zagrożenia. Widzi w nich impuls do rozwoju
- 2025-06-09: Do 2030 roku liczba plastikowych opakowań w e-handlu modowym może się podwoić. Ich udział najszybciej rośnie w Polsce
- 2025-06-18: Mietek Szcześniak: Gdybym chciał zbudować karierę, tobym ją budował. Nigdy o tym nie myślałem, zawsze po prostu chciałem muzykować
- 2025-04-30: Zielona transformacja wiąże się z dodatkowymi kosztami. Mimo to firmy traktują ją jako szansę dla siebie i Europy
- 2025-03-11: Konkurencyjność przemysłu priorytetem dla Europy. Konieczne jest zwiększenie poziomu inwestycji firm w innowacje
- 2024-12-27: Polscy producenci drobiu liczą na ponowne otwarcie chińskiego rynku. Kraje azjatyckie coraz ważniejszym importerem
- 2025-01-10: Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Mercosur to tylko wierzchołek góry lodowej. UE ma ponad 40 umów handlowych, które mogą destabilizować rynek rolny
Umowa handlowa między UE a krajami Mercosur może znacząco zaburzyć konkurencję na rynku rolnym i osłabić pozycję unijnych, w tym polskich, producentów – ostrzegają rolnicy i producenci żywności. Umowie sprzeciwia się część krajów unijnych, które domagają się klauzuli ochronnych oraz limitów importowych. – Problemem jest jednak nie tylko ta konkretna umowa. Chodzi o cały system wolnego handlu, który się kumuluje z dziesiątek innych porozumień – podkreśla Andrzej Gantner, wiceprezes Polskiej Federacji Producentów Żywności.
Firma
Dzięki zdalnej weryfikacji tożsamości z wykorzystaniem AI firmy zminimalizowały liczbę oszustw. Rozwiązania wykorzystuje głównie sektor finansowy

Z najnowszych danych Eurostatu wynika, że w 2024 roku 5,9 proc. polskich firm korzystało z rozwiązań z zakresu sztucznej inteligencji. W 2023 roku był to odsetek na poziomie 3,67 proc. Wciąż jednak jest to wynik poniżej średniej unijnej, która wyniosła 13,48 proc. Jednym z obszarów, który cieszy się coraz większym zainteresowaniem wśród przedsiębiorców, jest weryfikacja tożsamości przez AI, zwłaszcza w takich branżach jak bankowość, ubezpieczenia czy turystyka. Jej zastosowanie ma na celu głównie przeciwdziałać oszustwom i spełniać wymogi regulacyjne.
Prawo
Daniel Obajtek: Własne wydobycie i operacyjne magazyny to filary bezpieczeństwa. Zgoda na magazyny gazu poza krajem to rezygnacja z suwerenności energetycznej

Były prezes Orlenu ostrzega przed zmianami w ustawie o zapasach ropy naftowej, produktów naftowych i gazu ziemnego. Jego zdaniem przygotowana przez rząd nowelizacja tzw. ustawy magazynowej i ujednolicanie unijnej polityki energetycznej to zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Polski. W jego opinii tylko silna spółka narodowa, własne wydobycie, krajowe magazyny i zbilansowany miks energetyczny zapewnią Polsce bezpieczeństwo i konkurencyjność.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.