Mówi: | Franciszek Georgiew |
Funkcja: | założyciel |
Firma: | Social Tigers |
Polacy to jeden z najbardziej zapracowanych narodów świata. Liczba przepracowanych godzin nie idzie jednak w parze z efektywnością
Pracujemy coraz więcej, głównie w nadziei na podwyżkę i awans. Im dłużej siedzimy w pracy, tym mniej jesteśmy jednak efektywni. Zdecydowana większość pracowników może efektywnie pełnić obowiązki zawodowe przez 6–7 godzin dziennie. Rozwiązaniem może być więc skrócenie czasu pracy ze standardowych 8 godzin. To istotne zwłaszcza dla młodego pokolenia, które stawia na równowagę między życiem zawodowym a prywatnym. Skrócenie dnia pracy może się nie sprawdzić we wszystkich branżach, ale tam, gdzie liczy się efektywność, może okazać się strzałem w dziesiątkę.
– W Social Tigers sześciogodzinny dzień pracy funkcjonuje już 1,5 roku. Trzeba przyznać, że jest to rozwiązanie, które na pierwszy rzut oka może się wydawać idylliczne, ale rzeczywistość jest dużo bardziej skomplikowana. To rozwiązanie, które wymaga bardzo dobrej organizacji pracy i powoduje, że więcej rzeczy trzeba zrobić w krótszym czasie, więc na pewno nie jest to rozwiązanie dla każdego – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Franciszek Georgiew, założyciel agencji marketingowej Social Tigers.
O skróceniu czasu pracy marzy większość z nas. Zwłaszcza że Polacy to jeden z najbardziej zapracowanych narodów świata. Jak wynika ze statystyk Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD), w 2017 roku statystyczny Polak przepracował średnio 1928 godzin. Dłużej od nas pracowali tylko Chilijczycy, Rosjanie, Grecy, Koreańczycy, Kostarykańczycy i Meksykanie, a najmniej, bo 1363 godziny, Niemcy. Liczba przepracowanych godzin nie idzie jednak w parze z efektywnością. Badania potwierdzają, że niewiele osób jest w stanie przez 8 godzin skupić się na pracy. Najczęściej pracujemy efektywnie tylko przez 6–7 godzin.
– Decyzję o wprowadzeniu sześciogodzinnego dnia pracy podjąłem ze względu na to, że w branży reklamowej i tak jest często konieczność robienia nadgodzin, więc potrzeba elastycznych godzin pracy. Dlatego jeśli nie musimy siedzieć w biurze, bo nie ma nic do roboty, to nie siedźmy w nim, a zachowajmy te siły na moment, kiedy jest to naprawdę potrzebne. Z perspektywy pracodawcy na pewno mamy do czynienia z jednym bardzo ważnym wyzwaniem – jest to lepsza organizacja pracy – tłumaczy Franciszek Georgiew.
Próby skrócenia czasu pracy trwają od lat. W 2000 roku Francja wprowadziła 35-godzinny tydzień pracy. Z kolei w 2014 roku w Szwecji prowadzono eksperyment, w ramach którego część pielęgniarek miała pracować krócej i za te same pieniądze, co pozostałe osoby. Jego wyniki wskazywały, że krótszy dzień oznaczał rzadsze zwolnienia lekarskie i lepsze podejście do pracy.
W Polsce wciąż jeszcze powszechne jest przekonanie, że dobry pracownik to ten, który siedzi przy biurku sumiennie 8 godzin. Pracodawcy rzadko sprawdzają faktyczną efektywność. Tymczasem w branżach, gdzie liczą się przede wszystkim efekty, a niekoniecznie poświęcony czas, skrócenie tygodnia pracy może mieć pozytywne skutki.
– Z perspektywy pracownika na pewno mamy do czynienia z większą przestrzenią po godzinach, którą możemy wykorzystać na realizację swoich prywatnych projektów, ambicji czy zainteresowań. Oprócz tego na pewno zwiększa się więź tej osoby z pracą, czujemy się bardziej zaangażowani w to, co robimy, z racji tego, że czujemy większą wolność – wskazuje założyciel Social Tigers.
Raport Deloitte „Pierwsze kroki na rynku pracy 2018” wskazuje, że najważniejszym czynnikiem przy wyborze miejsca pracy są oprócz możliwości rozwoju, dobra atmosfera w pracy i relacje z innymi. Milenialsi nie chcą stawiać pracy na pierwszym miejscu, zależy im na zachowaniu równowagi między życiem zawodowym a prywatnym. W przeciwieństwie do wcześniejszych pokoleń nie stawiają pracy na pierwszym miejscu i unikają nadgodzin. Dla nich skrócony czas pracy jest idealnym rozwiązaniem.
– Moim zdaniem są dwie główne zalety sześciogodzinnego dnia pracy. To większe zaangażowanie pracowników i efektywność na godzinę pracy. Druga sprawa, że zmusza to firmę do wprowadzania wielu innowacyjnych rozwiązań przy organizacji pracy, dzięki czemu proces profesjonalizacji firmy może bardzo mocno przyspieszyć. Wśród słabszych stron tego rozwiązania wymieniłbym większy stres, ponieważ liczba obowiązków nagle się przez to nie zmniejsza. Dlatego uważam, że nie jest to rozwiązanie dla każdej branży – ocenia Franciszek Georgiew.
Czytaj także
- 2024-05-14: Projekt budowy pierwszej w Polsce elektrowni jądrowej nabiera tempa. Ruszają prace geologiczne w miejscu planowanej inwestycji
- 2024-04-26: Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend
- 2024-04-24: 72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn
- 2024-04-19: Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze
- 2024-05-06: Duża część ukraińskich uchodźców w Polsce wciąż potrzebuje wsparcia. Szczególnie osoby starsze i z niepełnosprawnościami
- 2024-05-07: Postępowania sądowe w Polsce trwają coraz dłużej. Wydłuża się zwłaszcza czas w sprawach gospodarczych
- 2024-04-16: Polskie uczelnie są coraz bliższe wprowadzenia mikropoświadczeń. Dla studentów takie certyfikaty to szansa na wzmocnienie pozycji na rynku pracy
- 2024-03-29: Docenianie przez szefa jest równie ważne dla pracowników, co atrakcyjne wynagrodzenie i obowiązki. Kluczową rolę odgrywa komunikacja między liderem a zespołem
- 2024-03-14: Zielona rewolucja w budownictwie staje się faktem. Nowa dyrektywa to szansa na czyste powietrze i niższe rachunki
- 2024-03-15: Polscy seniorzy w ogonie UE pod względem umiejętności cyfrowych. Rząd chce zaangażować w edukację media publiczne
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Regionalne
Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes
Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.
Transport
Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze
Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.
Polityka
Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii
Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.