Newsy

Polacy wymieniają telewizor średnio co sześć lat. Kupują coraz większe i droższe

2018-09-03  |  06:10

W Polsce co roku sprzedaje się blisko 2,2 mln telewizorów, a statystyczne gospodarstwo domowe wymienia odbiornik po około sześciu latach – mówi Marek Maciejewski z TCL Europe. Na taki zakup Polacy przeznaczają średnio 1,9 tys. zł, ale ta kwota rośnie. Podobnie jak wymagania konsumentów – obecnie chętnie wybierane są urządzenia w jakości Ultra HD, o przekątnej 55 cali lub większej. 

– Klienci oczekują w telewizorze treści i jakości, stąd 2/3 sprzedawanych telewizorów to Smart TV, a 50 proc. stanowią odbiorniki Ultra HD. Trzecia bardzo ważna rzecz to cena. Widzimy, że średnia cena telewizora rośnie i dzisiaj osiąga poziom około 1,9 tys. zł. Klienci kupują coraz większe przekątne, ale szukają też telewizorów lepiej wyposażonych, zarówno z wyższą jakością obrazu, funkcjami HDR, jak i telewizorów z Quantum Dot – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Marek Maciejewski, dyrektor ds. rozwoju produktu TCL w Europie.

Co roku na polskim rynku sprzedaje się średnio 2,2 mln telewizorów. Statystyczne gospodarstwo domowe wymienia odbiornik po około sześciu latach. Połowa obecnie sprzedawanych telewizorów to odbiorniki Ultra HD, które – poza doskonałą jakością obrazu – zapewniają dostęp do usług zarówno polskich, jak i zagranicznych dostawców treści. Serwisy VOD oferujące filmy i seriale w rozdzielczości Ultra HD oraz filmy na nośnikach Blue-Ray UHD przyczyniają się do ich coraz większej popularności.

– Kolejną kwestią jest to, że bardzo szybko zyskują duże przekątne. 55 cali powoli staje się normą. Patrząc na spadek cen telewizorów, niebawem w naszych salonach będą już królować odbiorniki 65-calowe – mówi Marek Maciejewski.

W Polsce ponad połowa rynku dużych telewizorów należy do Samsunga. Z danych marki wynika, że jeszcze w 2013 roku telewizory o przekątnej 55 cali i większe stanowiły w Polsce 3 proc. rynku, natomiast w ubiegłym roku ich rynkowy udział wzrósł do 17 proc. Według badań GfK i NPD w okresie od stycznia do sierpnia ubiegłego roku ponad 40 proc. przychodów ze sprzedaży telewizorów na świecie pochodziło ze sprzedaży odbiorników o przekątnej 55 cali i większych.

W ostatnich latach o ponad 30 proc. wzrosła również sprzedaż telewizorów 65‑calowych i większych. Z danych IHS Market przytaczanych przez Samsunga wynika, że ich globalna sprzedaż w 2016 roku osiągnęła poziom 8 mln sztuk i 11,4 mln rok później. W tym roku prognozowana sprzedaż ma już sięgnąć ok. 16 mln urządzeń.

Biorąc pod uwagę ponad 38 mln konsumentów, Polska jest wciąż relatywnie niewielkim rynkiem. Dla porównania w Europie co roku sprzedaje się około 37 mln telewizorów, w samych Niemczech – ok. 6,5 mln, we Francji – ok. 4,5 mln odbiorników rocznie. Mimo to polscy klienci, wchodząc do sklepu, zwłaszcza dużego salonu z RTV i AGD, mają w tej chwili do wyboru ponad 100 różnych modeli i marek telewizorów.

– Może być problem z dokonaniem wyboru. My ze swojej strony staramy się pomóc klientom, proponując rozwiązania zarówno dostarczające wysoką jakość obrazu, dźwięku, jak i system Android TV – dyrektor ds. rozwoju produktu TCL w Europie.

Na rosnącej sprzedaży telewizorów chce skorzystać marka TCL. Trzeci największy producent telewizorów LCD na świecie zatrudnia ponad 75 tys. pracowników, z czego 0,5 tys. w Polsce.

– W Polsce TCL jest obecny od 2007 roku, a telewizory na polskim rynku sprzedajemy od 2009 roku. Tutaj mamy zarówno biuro sprzedaży, jak i fabrykę zlokalizowaną w Żyrardowie, która corocznie produkuje kilka milionów telewizorów – zarówno pod marką TCL, jak i pod innymi markami, które są dostępne w sklepach w Polsce i za granicą. Rynek rozwija się szybko, naszym celem jest bycie numerem trzy w jak najkrótszym okresie – zapowiada Marek Maciejewski.

Inaczej niż w przypadku sprzedaży pod względem produkcji Polska przoduje – jest największym producentem na Starym Kontynencie i trzecim na świecie. Produkcja sięga ok. 20 mln sztuk rocznie, z czego 90 proc. trafia na eksport.

– Lokując fabrykę w Polsce, mamy bardzo łatwy i szybki dostęp między innymi do rynku niemieckiego i do innych dużych rynków, jak Wielka Brytania, Francja czy Włochy, które są kluczowe pod względem wielkości sprzedaży. Wiele marek tak robi. W Polsce, biorąc pod uwagę prawie 40 mln konsumentów, można zakładać, że ten rynek mógłby trochę wzrosnąć – mówi Marek Maciejewski. 

3 września koncern uruchamia centrum badawczo-rozwojowe, które będzie pracować m.in. nad rozwojem sztucznej inteligencji. Będzie to największy tego typu ośrodek poza Chinami.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Ochrona środowiska

Tylko co trzecia firma wdraża zasady zrównoważonego rozwoju. Mniejsze przedsiębiorstwa potrzebują wsparcia w tym procesie

Zrównoważony rozwój staje się coraz ważniejszym elementem działalności firm produkcyjnych w Polsce – wynika z badania przeprowadzonego na zlecenie BASF Polska. Pomimo wysokiego poziomu takich deklaracji jedynie 10 proc. przedsiębiorstw ma już wdrożoną strategię w tym obszarze. Wiele podmiotów, zwłaszcza mniejszych, nie widzi korzyści z tym związanych. Aby wspierać firmy w transformacji ku zrównoważonemu rozwojowi, BASF Polska prowadzi program „Razem dla Planety”, który promuje i nagradza ekologiczne rozwiązania oraz zachęca do dzielenia się doświadczeniami w tym obszarze.

Ochrona środowiska

Fundusze Norweskie wspierają innowacje w polskich firmach. Ponad 200 projektów otrzymało granty o wartości 92 mln euro

Ponad 200 projektów dofinansowanych kwotą 92 mln euro – taki jest bilans wsparcia z programu „Rozwój przedsiębiorczości i innowacje” z Norweskiego Mechanizmu Finansowego na lata 2014–2021. Mikro-, małe i średnie firmy mogły za pośrednictwem PARP otrzymać granty na realizację innowacyjnych projektów związanych z ochroną środowiska, jakością wód oraz poprawiających jakość życia. – Firmy, które skorzystały z Funduszy Norweskich, odnotowały korzyści biznesowe, efekty środowiskowe, ale też pozabiznesowe, społeczne – ocenia Maja Wasilewska z PARP.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.