Mówi: | Wojciech Dąbrowski |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | PGE Polska Grupa Energetyczna |
Polski biznes szeroko włącza się w pomoc Ukrainie. Największe polskie firmy przekazują środki finansowe, dary i organizują pomoc logistyczną
Schronienie w Polsce znalazło do tej pory już ponad 960 tys. uchodźców z ogarniętej wojną Ukrainy. Jak podaje MSWiA, 98 proc. z nich chce pozostać w Polsce, żeby móc szybko wrócić do swojego kraju. Dlatego w tej chwili najpilniejszą potrzebą jest zapewnienie im zakwaterowania, pomocy w znalezieniu zatrudnienia, pomocy finansowej i organizacji bieżących potrzeb. Wsparcie zapewniły już samorządy, organizacje pozarządowe i zwykli Polacy oraz największe polskie firmy. – Naszym obowiązkiem jest dziś udzielenie wszelkiej pomocy uchodźcom z Ukrainy, którzy znaleźli się w dramatycznej sytuacji – podkreśla prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej, Wojciech Dąbrowski.
– Stale zwiększamy naszą pomoc, dostosowując ją do bieżących potrzeb. Do tej pory udzieliliśmy już wsparcia finansowego w kwocie przekraczającej 400 tys. zł na pomoc uchodźcom z Ukrainy. Jesteśmy w stałym kontakcie z Caritasem i administracją rządową. W zbiórki darów dla uchodźców włączyły się także spółki z Grupy PGE w całej Polsce. Bardzo dziękuję wszystkim naszym pracownikom za ich pomoc i zaangażowanie – mówi agencji Newseria Biznes Wojciech Dąbrowski.
Jak podaje ONZ, od czasu rosyjskiej inwazji 24 lutego br. z Ukrainy uciekło już 1,5 mln osób, z których ok. 964 tys. trafiło do Polski. Według MSWiA tylko w sobotę 5 marca br. Straż Graniczna odprawiła na przejściach prawie 130 tys. osób, głównie kobiet i dzieci uciekających z objętego wojną kraju. Szacuje się, że do Europy może trafić nawet kilka milionów Ukraińców.
Polacy już na początku rosyjskiej agresji na Ukrainę szeroko włączyli się w pomoc uchodźcom, którzy codziennie tysiącami przekraczają wschodnią granicę. Przekazują dary, angażują się w wolontariat, zapewniają transport i zakwaterowanie. Pomoc organizują też samorządy i organizacje pozarządowe, ale ogromne wsparcie zapewniły również działające w Polsce firmy, w tym PGE Polska Grupa Energetyczna.
PGE udostępniła miejsca noclegowe w swoim ośrodku Energetyk w Nałęczowie, w którym schronienie znalazło 80 członków rodzin ukraińskich energetyków z przedsiębiorstwa energetycznego DTEK, uciekających przed rosyjską agresją. Mają oni zapewnione wyżywienie, opiekę oraz środki higieniczne i wszelkie potrzebne artykuły.
– We wszystkich spółkach z Grupy PGE rozpoczęła się także zbiórka najpotrzebniejszych rzeczy, które przekażemy do Caritasu. W strefie przygranicznej pracują również zespoły wolontariuszy PGE pomagające uchodźcom – zapewnia prezes zarządu PGE.
Artykuły zebrane do tej pory przez pracowników PGE zostały spakowane do pięciu busów i przekazane do ośrodków, w których znajdują się uchodźcy.
MSWiA podaje, że 98 proc. uchodźców z Ukrainy chce pozostać w Polsce, żeby móc szybko wrócić do swojego kraju po uspokojeniu sytuacji. Dlatego w tej chwili najpilniejszą potrzebą jest m.in. zapewnienie im zakwaterowania, pracy i pomocy finansowej. Nad specjalnymi rozwiązaniami w tym kierunku pracuje już polski rząd. Jak poinformował w środę minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, do polskich szkół zgłoszono już ponad setkę dzieci z Ukrainy, ale prawdopodobnie będzie ich znacznie więcej. Resort będzie musiał zadbać o zapewnienie im nie tylko edukacji, ale i wsparcia psychologicznego, co będzie wyzwaniem organizacyjnym i finansowym, podobnie jak m.in. organizacja miejsc w żłobkach dla pochodzących z Ukrainy dzieci poniżej siedmiu lat, których może być nawet kilkadziesiąt tysięcy.
Wsparciem dla najmłodszych mogą być również pluszowe zabawki, które spełniają funkcję terapeutyczną. Coraz częściej z ich wsparcia korzystają strażacy, policjanci oraz ratownicy medyczni pomagający dzieciom. Pluszowe misie od Fundacji PGE trafią do ośrodków pomocy dla uchodźców z Ukrainy, w których przebywają dzieci.
– Wojna to ogromna trauma, szczególnie dla najmłodszych. Eksperci wskazują, że pluszowe zabawki mają pozytywny wpływ na psychikę najmłodszych, w szczególności na łagodzenie urazów psychicznych wywołanych traumatycznym wydarzeniem, a takim niewątpliwie jest ta tragiczna wojna. Dlatego postanowiliśmy przekazać terapeutyczne misie dla ukraińskich dzieci, które zapewnią im źródło wsparcia. W pierwszej turze do najmłodszych trafi tysiąc pluszowych zabawek, kolejne misie dostarczone będą zgodnie z potrzebami – zapewnia Wojciech Dąbrowski.
Do tej pory pluszowe zabawki od PGE zostały przekazane blisko 400 ukraińskim dzieciom.
W akcję pomocy Ukraińcom zaangażowały się także drużyny sportowe i instytucje kultury pod patronatem PGE. Muzeum Narodowe w Warszawie prowadzi animacje w języku polskim i ukraińskim. Na najmłodszych czekają liczne atrakcje i miejsce do zabawy. Przestrzeń edukacyjna jest inspirowana Galerią Sztuki XIX Wieku, której mecenasem jest PGE Polska Grupa Energetyczna. Firma przekazała także niezbędne materiały i przybory do realizacji zajęć z dziećmi.
Akademie sportowe, których sponsorem jest PGE, realizują bezpłatne treningi dla dzieci i młodzieży, przekazują sprzęt sportowy i niezbędne produkty do ośrodków, gdzie przebywają uchodźcy z Ukrainy, a także przedmioty na licytacje, z których dochód jest przeznaczony na pomoc Ukraińcom. Przygotowują także miejsca noclegowe.
Pomagać obywatelom Ukrainy – zarówno tym, którzy zostali w kraju, jak i uciekającym przed wojną – cały czas można też za pośrednictwem organizacji pozarządowych czy samorządów, które organizują zbiórki darów i łączą osoby potrzebujące z tymi, którzy mogą ją zaoferować. Z kolei środki finansowe na pomoc dla Ukrainy można wpłacać m.in. na konto Caritasu, Polskiej Akcji Humanitarnej, Polskiego Czerwonego Krzyża oraz zbiórkę Solidarni z Ukrainą organizowaną przez Pomagam.pl.
Czytaj także
- 2024-04-19: Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach
- 2024-04-24: 72 proc. firm IT planuje podwyżki. W branży wciąż ogromna jest różnica w wynagrodzeniach kobiet i mężczyzn
- 2024-04-19: Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze
- 2024-04-22: Do Polski z Ukrainy uciekło nawet 70 tys. Romów. Ich sytuacja po ponad dwóch latach nadal pozostaje trudna
- 2024-04-18: Padają kolejne rekordy generacji energii z OZE. Przez jakość sieci duży potencjał wciąż jest niezagospodarowany
- 2024-04-11: Greenpeace: Prawie 6 tys. ciężarówek pełnych drzew wyjeżdża codziennie z polskich lasów. Wycinki trwają tam, gdzie nie wolno
- 2024-04-08: PGE przygotowuje się na duże inwestycje. Kluczowe są projekty z obszaru morskiej energetyki wiatrowej oraz sieci dystrybucyjnej
- 2024-04-09: Samorządy mogą wreszcie ubiegać się o pożyczki z KPO. Do pozyskania jest w sumie 40 mld zł na zielone inwestycje
- 2024-04-02: Coraz częściej dzikie zwierzęta pojawiają się w miastach. Pomaganie im może tylko zaszkodzić
- 2024-04-03: Klimat i energetyka zdominowały dyskusje przed wyborami samorządowymi. Wyborcy oczekują zielonych zmian i taniej energii [DEPESZA]
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Finanse
Zwolnienia lekarskie w prywatnej opiece medycznej są ponad dwa razy krótsze niż w publicznej. Oszczędności dla gospodarki to ok. 25 mld zł
Stan zdrowia pracujących Polaków wpływa nie tylko na konkurencyjność firm i koszty ponoszone przez pracodawców, ale i na całą gospodarkę. Jednak zapewnienie dostępu do szybkiej i efektywnej opieki zdrowotnej może te koszty znacząco zmniejszyć. Podczas gdy średnia długość zwolnienia lekarskiego w publicznym systemie ochrony zdrowia wynosi 10 dni, w przypadku opieki prywatnej to już tylko 4,5 dnia – wynika z badania Medicover. Kilkukrotnie niższe są też koszty generowane przez poszczególne jednostki chorobowe, co pokazuje wyraźną przewagę prywatnej opieki. Zapewnienie dostępu do niej może ograniczyć ponoszone przez pracodawców koszty związane z prezenteizmem i absencjami chorobowymi w wysokości nawet 1,5 tys. zł na pracownika.
Ochrona środowiska
Trwają prace nad szczegółami ścisłej ochrony 20 proc. lasów. Prawie gotowy jest także projekt ws. kontroli społecznej nad lasami
Postulat ochrony najcenniejszych lasów w Polsce znalazł się zarówno w „100 konkretach na pierwsze 100 dni rządów”, jak i w umowie koalicyjnej zawartej po wyborach 15 października 2023 roku. W wyznaczonym terminie nie udało się dotrzymać wyborczej obietnicy, ale prace nad nowymi regulacjami przyspieszają. Wśród priorytetów jest objęcie ochroną 20 proc. lasów najbardziej cennych przyrodniczo i ustanowienie kontroli społecznej nad lasami. Ministerstwo Klimatu i Środowiska konsultuje swoje pomysły z przedstawicielami różnych stron, m.in. z leśnikami, ekologami, branżą drzewną i samorządami.
Motoryzacja
Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do sprzedaży w Polsce. Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut
Według danych IBRM Samar w Polsce w pierwszych dwóch miesiącach 2024 roku zarejestrowano 533 auta chińskich producentów. Jednak niedługo mogą się one pojawiać na polskich drogach znacznie częściej, ponieważ swoją obecność na tutejszym rynku zapowiedziało już kilku kolejnych producentów z Państwa Środka. Chińskich samochodów, przede wszystkim elektryków, coraz więcej sprzedaje się również w Europie. Prognozy zakładają, że ich udział w europejskim rynku do 2025 roku ma zostać niemal podwojony. – Jakość produktów dostarczanych przez chińskich producentów jest dzisiaj zdecydowanie lepsza i dlatego one z powodzeniem konkurują z producentami europejskimi – mówi Wojciech Drzewiecki, prezes IBRM Samar.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.