Mówi: | prof. Grzegorz Wrochna |
Funkcja: | prezes |
Firma: | Polska Agencja Kosmiczna |
Polski sektor kosmiczny rośnie w siłę. Niszą dla krajowych firm może być diagnoza, naprawa czy tankowanie satelitów na orbicie
W bazie danych Europejskiej Agencji Kosmicznej zarejestrowanych jest kilkaset polskich firm, a aparatura made in Poland poleciała w kosmos już w ponad 80 misjach. Polski sektor kosmiczny odnotowuje dynamiczny rozwój, brakuje jednak przepisów kompleksowo regulujących zasady wykonywania działalności kosmicznej i nadzoru nad nią. Resort rozwoju przygotował projekt ustawy o działalności kosmicznej, która ma zapewnić najwyższe normy bezpieczeństwa i pomóc w zrównoważonym korzystaniu z przestrzeni kosmicznej. Ustawa ma zostać przyjęta przez rząd jeszcze w III kwartale tego roku.
– Sektor kosmiczny to najbardziej dynamicznie rozwijająca się gałąź gospodarki na świecie, ale także w Polsce. Nie mamy co prawda wielkich firm zajmujących się technologiami kosmicznymi, większość sektora to małe i średnie przedsiębiorstwa i instytucje naukowe. Ale mają już one duży dorobek. Polska aparatura poleciała na ponad 80 misjach, a krajowe firmy już samodzielnie przystępują do budowy satelitów. Na orbicie znalazło się już kilkanaście satelitów polskiej produkcji, nad naszymi głowami wciąż krąży pięć, a ambitne plany firm przewidują w najbliższych latach budowę całych konstelacji – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes prof. Grzegorz Wrochna, prezes Polskiej Agencji Kosmicznej.
Polski sektor kosmiczny tworzy obecnie ok. 400 firm i instytucji, z czego większość na co dzień współpracuje z Europejską Agencją Kosmiczną (ESA). Z udziałem polskich naukowców zostały w ostatnich latach zrealizowane europejskie misje, m.in. Cassini-Huygens, Rossetta czy Solar Orbiter, a w planach są kolejne, jak np. Proba-3, Prospect, Exo Mars, Comet Interceptor czy Athena. Aparatura dostarczona przez polskie firmy została dotychczas wykorzystana w ponad 80 misjach kosmicznych ESA i NASA. Zwiększenie krajowej składki do ESA ma pomóc w jeszcze szybszym rozwoju sektora. Ponad 90 proc. tych środków wraca do Polski w postaci zamówień dla polskich firm i instytucji naukowych.
– Dzięki zwiększeniu naszego wkładu do Europejskiej Agencji Kosmicznej pod względem inwestowania w technologie kosmiczne jesteśmy na poziomie krajów takich jak Belgia czy Szwajcaria. Chcemy rozwijać nowe obszary technologiczne, które nie są jeszcze zajęte przez wielkich graczy, a szczególnie obszar związany z tym, co się dzieje na orbicie. Obserwacja satelitów na orbicie, gdzie już jesteśmy głównym partnerem w europejskim partnerstwie, diagnozowanie i naprawa satelitów na orbicie, tankowanie satelitów i ich deorbitacja. To nowy rynek, który otwiera się przed sektorem kosmicznym, i polskie firmy mają ogromny potencjał do jego wykorzystania – przekonuje prezes POLSA.
Polska już odgrywa ważną rolę w europejskim systemie monitorowania orbity okołoziemskiej. POLSA wykorzystuje dane z polskich teleskopów naukowych, komercyjnych i własnych, rozmieszczonych na sześciu kontynentach, by w ramach unijnego partnerstwa ostrzegać przed możliwymi zderzeniami i upadkami na Ziemię satelitów i części rakiet. W maju br. agencja podpisała międzynarodową deklarację „Zero Debris Charter. Towards a safe and sustainable space environment”. Zgodnie z zapisami dokumentu do 2030 roku powstanie mapa drogowa w zakresie standardów, technologii oraz rozwiązań technicznych mających na celu zmniejszenie liczby śmieci w kosmosie. Kraje, które podpisały porozumienie, zadeklarowały, że będą podejmowały działania informacyjno-promocyjne na rzecz zwiększania świadomości o problemie śmieci kosmicznych i potrzebie ich ograniczenia w przyszłości.
– Każdy satelita, którego będziemy chcieli wystrzelić, będzie musiał mieć możliwość zakończenia swojego życia po wypełnieniu misji, paląc się skutecznie w atmosferze. Nie będziemy wystrzeliwali czegoś, co po prostu będzie krążyło przez wiele lat na orbicie i tylko ją zaśmiecało. To jest z jednej strony, wydawałoby się, ograniczenie, ale z drugiej strony wielka szansa dla polskiego przemysłu na dostarczanie technologii, które będą mogły przedłużać żywot satelitów, będą śledziły, co się dzieje na orbicie, i dostarczą specjalne urządzenia do deorbitacji satelity po zakończeniu misji – podkreśla prof. Grzegorz Wrochna.
Przygotowana przez Polską Agencję Kosmiczną „Ewaluacja Polskiej Strategii Kosmicznej” wskazuje, że z przyjętego w 2017 roku dokumentu udało się zrealizować niemal połowę założonych celów. Chociaż nie osiągnęliśmy 3-proc. udziału w rynku europejskim, obserwuje się widoczny wzrost konkurencyjności polskiego sektora kosmicznego. Czterysta firm działających w branży generuje obroty sięgające wielu milionów euro. Odnoszą sukcesy w projektach ESA, UE, EUMETSAT, a także na rynkach komercyjnych, w tym New Space. Rodzime firmy kosmiczne specjalizują się m.in. w sterowaniu i robotyce, zastosowaniu danych obserwacji Ziemi, mechatronice, optyce i systemach komunikacyjnych dla satelitów, czujnikach naukowych, oprogramowaniu kosmicznym i naziemnym.
– Teraz będziemy pracowali nad uaktualnieniem tej strategii, bo wskaźniki, które ona przewidywała, były tylko do roku 2020. W tej chwili, widząc, jak rozwijają się nowe technologie, musimy już zaktualizować nowe cele tej strategii do roku 2030 – zapowiada ekspert. – Zwiększona aktywność sektora kosmicznego powoduje, że musimy regulować te prace, w szczególności państwo odpowiada za skutki wszystkiego, co zostało wystrzelone w przestrzeń kosmiczną, a wyprodukowane w tym państwie. Dlatego musimy wdrożyć w Polsce mechanizmy zapewniające to, żeby to, co nasze firmy wystrzelą w kosmos, było bezpieczne.
Na skutek dynamicznego rozwoju polskiego sektora kosmicznego zwiększa się także możliwość realizowania i uczestniczenia przez podmioty tego sektora w coraz bardziej dojrzałych i złożonych projektach kosmicznych. W krajowym porządku prawnym brakuje jednak przepisów kompleksowo regulujących zasady wykonywania działalności kosmicznej i nadzoru nad nią. Dlatego Ministerstwo Rozwoju i Technologii przygotowało projekt ustawy o działalności kosmicznej, która ma uregulować sektor i zapewnić najwyższe normy bezpieczeństwa.
– Ministerstwo w tej chwili dopracowuje ten dokument. Jeszcze w tym roku powinien wejść na ścieżkę legislacyjną i pod koniec roku polskie prawo kosmiczne powinno już wejść w życie – zapowiada prezes Polskiej Agencji Kosmicznej.
Projektowana ustawa ma regulować zasady wykonywania działalności kosmicznej, warunki i tryb wydawania zezwolenia na jej prowadzenie, zasady i tryb sprawowania nadzoru nad wykonywaniem działalności kosmicznej, odpowiedzialność za szkody wyrządzone w związku z jej wykonywaniem i kwestie prowadzenia Krajowego Rejestru Obiektów Kosmicznych.
Takie regulacje są szczególnie istotne w kontekście realizowanych przez administrację publiczną projektów polegających na utworzeniu dwóch kompatybilnych ze sobą konstelacji satelitów: projektu Camilla oraz projektu System Satelitarnej Obserwacji Ziemi (SSOZ) – MikroGlob. Pierwszy z nich zakłada zaprojektowanie, budowę i wyniesienie do końca 2027 roku co najmniej czterech satelitów obserwacyjnych, głównie na użytek cywilny, oraz rozwój urządzeń segmentu naziemnego. MikroGlob ma z kolei zapewnić autonomiczną zdolność do dostarczania wysokorozdzielczych zobrazowań satelitarnych dla użytkowników związanych z sektorem bezpieczeństwa i obronności państwa (MON, MSWiA) i administracją publiczną.
Czytaj także
- 2024-11-15: Rok regularnej aktywności fizycznej wydłuża życie w zdrowiu o co najmniej rok. Zmniejsza też absencję chorobową w pracy
- 2024-11-18: Sprzedaż kart telemetrycznych M2M mocno przyspieszyła. Dzięki nim internet rzeczy wspiera cyfryzację firm
- 2024-11-18: Maciej Rock: „Must Be the Music” to jeden z moich ulubionych programów. Szczególnie wspominam Korę
- 2024-11-22: Rośnie rola pracowników w podejmowaniu decyzji zarządczych. Firmy chętniej korzystają z ekspertów zewnętrznych
- 2024-11-21: Miuosh: Czegoś takiego jak w studiu „Must Be the Music” jeszcze nie przeżyłem. To jest inny świat, to jest rozmach
- 2024-11-12: Polskę czeka boom w magazynach energii. Rząd pracuje nad nowymi przepisami
- 2024-11-22: Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
- 2024-11-14: Dane satelitarne wspomagają leśników. Pomagają przeciwdziałać pożarom oraz kradzieżom drewna
- 2024-11-08: Samorządy inwestują w mieszkania dla studentów i absolwentów. Chcą w ten sposób zatrzymać odpływ młodych ludzi
- 2024-10-31: Rosnące ceny energii i usług podbijają inflację. W pierwszej połowie przyszłego roku będzie się utrzymywać około 5-proc. wzrost cen
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
– Trwają rozmowy nad wypracowaniem konsensusu, który pozwoli na poparcie ustawy o związkach partnerskich przez większość sejmową – mówi ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Jak podkreśla, rządowy projekt jest minimum, ale dlatego trzeba go wykorzystać do maksimum, by zabezpieczyć partnerów i dzieci wychowujące się w takich rodzinach. Szczególnie ważna jest kwestia tzw. małej pieczy. W toku konsultacji publicznych i międzyresortowych wpłynęło kilkaset stron uwag i kilka tysięcy maili.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.
Problemy społeczne
Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.