Newsy

Powolna rewolucja 4.0 w polskich firmach. Zależy od niej przyszłość przedsiębiorstw

2019-01-08  |  06:10

Przemysł 4.0 należy do sześciu kluczowych megatrendów, które w najbliższych latach ukształtują globalną gospodarkę – uważa globalna firma doradcza Deloitte. Wdrażanie tej koncepcji to dziś dla przedsiębiorstw warunek utrzymania się na rynku, bez względu na ich wielkość i profil. Tymczasem w polskich firmach czwarta rewolucja przemysłowa przebiega bardzo powoli – ocenia Agnieszka Besiekierska, szefowa Praktyki Digitalizacji Biznesu w Kancelarii Noerr. Wynika to m.in. z niskiej świadomości prezesów i menadżerów, koncentracji na bieżącym działaniu bez oglądania się na otoczenie rynkowe albo przekonania o niezachwianej pozycji firmy na rynku. 

– W Polsce jesteśmy na bardzo niskim etapie zaawansowania we wdrażaniu Przemysłu 4.0. Wręcz pojawiają się głosy, że nie jesteśmy nawet na poziomie 3.0, co oznacza, że przed nami bardzo długa droga – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Agnieszka Besiekierska, adwokat, szefowa Praktyki Digitalizacji Biznesu w Kancelarii Noerr.

Czwarta rewolucja przemysłowa, bazuje na rosnącym udziale nowych technologii w gospodarce, w szczególności w sektorze produkcyjnym. Dane z milionów czujników, połączonych internetem rzeczy, zapewniają w czasie rzeczywistym informacje niezbędne do optymalizowania biznesu, a robotyzacja w produkcji pozwala zwiększyć jej wydajność. Wpływ nowych technologii na przemysł i gospodarkę znajduje odzwierciedlenie niemal we wszystkich badaniach i statystykach. Z badań Deloitte wynika, że już ponad połowa największych firm na świecie rozpoczęła wdrażanie automatyzacji procesów z wykorzystaniem robotów, z kolei McKinsey Global Institute szacuje, że do 2030 roku roboty przejmą ok. 800 mln miejsc pracy. Według szacunków International Federation of Robotics do 2020 roku w fabrykach na całym świecie będzie zainstalowanych już ponad 1,7 mld robotów przemysłowych. Z kolei prognozy Gartnera zakładają, że do końca 2020 roku ok. 40 proc. procesów związanych z analizą danych będzie podlegać automatyzacji. Natomiast projekty z zakresu sztucznej inteligencji prowadzi już 72 proc. organizacji na całym świecie – wynika z badania SAS, Accenture Applied Intelligence, Intela i Forbes Insights.

– Przemysł 4.0 będzie polegać na współdziałaniu człowieka z robotem, maszyną, na szerokim zastosowaniu sztucznej inteligencji, analizy danych, internetu rzeczy. Pozwoli to na duże oszczędności, większą efektywność. Pewnie sprawi też, że część osób wypadnie z rynku pracy. Dlatego bardzo istotnym jest, aby wybiegać wprzód, mieć szerszą perspektywę, obserwować aktualne trendy i mieć świadomość technologiczną – podkreśla Agnieszka Besiekierska.

Globalna firma doradcza Deloitte zalicza Przemysł 4.0 do sześciu kluczowych megatrendów, które w najbliższych latach ukształtują globalną gospodarkę. Zdaniem analityków czwarta rewolucja przemysłowa pozwoli zwiększyć produktywność i przychody, a także zredukować poziom ryzyka dla wielu procesów biznesowych. Umożliwi także tworzenie całkiem nowych modeli biznesowych.

Eksperci podkreślają, że wdrażanie koncepcji Przemysłu 4.0 to dziś dla przedsiębiorstw warunek utrzymania się na rynku, bez względu na ich wielkość i profil. Dlatego firmy, które nie chcą trafić na margines, muszą trzymać rękę na pulsie, śledzić trendy i się do nich dostosowywać.

– Aktualnie bardzo popularna jest metodyka agile, który przewiduje bardzo duże zaangażowanie również po stronie klienta, czyli odbiorcy nowego rozwiązania technologicznego, w proces jego tworzenia. Oczywiście można się wesprzeć i zdecydować się na doradcę technicznego, który będzie systematycznie chodził na spotkania, uczestniczył w pracach, ale należy mieć świadomość, że nikt tak dobrze jak my nie będzie rozumiał naszych potrzeb, nie będzie w stanie tych potrzeb przełożyć na funkcjonalności danego rozwiązania technologicznego – podkreśla Agnieszka Besiekierska.

Szefowa Praktyki Digitalizacji Biznesu w Kancelarii Noerr ocenia, że opóźnienie we wdrażaniu czwartej rewolucji przemysłowej wynika miedzy innymi z niskiej świadomości prezesów i menadżerów. Tymczasem koncepcja Przemysłu 4.0 wymaga nie tylko inwestycji w innowacje i cyfrowe technologie, lecz także zmiany kultury zarządzania.

– Wciąż pokutuje mentalność, że mnie to nie dotyczy, bo produkt jest na tyle dobry, że zawsze będzie istniał na rynku albo że nasza praca jest na tyle niepowtarzalna, że tylko człowiek może ją wykonać. My, prawnicy, często tak myślimy, co również jest błędem – mówi Agnieszka Besiekierska.

Tę opinię potwierdzają badania – z ubiegłorocznego raportu „Smart Industry Polska 2018”, przygotowanego przez Siemens we współpracy z Ministerstwem Przedsiębiorczości i Technologii, wynika, że 60 proc. przedsiębiorstw z sektora MŚP w ogóle nie zna koncepcji Przemysłu 4.0, a zaledwie 15,5 proc. uwzględnia ją w swojej strategii.

– W branży spożywczej wynika to w dużej mierze z tego, że w jej strukturze dominują małe i średnie firmy, które są skoncentrowane przede wszystkim na bieżącym zarządzaniu, działalności operacyjnej. Nie zastanawiają się nad globalnym otoczeniem biznesowym, co jest błędem – mówi Agnieszka Besiekierska.

Przyjęta na początku ubiegłego roku Strategia na rzecz Odpowiedzialnego Rozwoju zakłada utworzenie Polskiej Platformy Przemysłu 4.0, która będzie koncentrować na dostosowaniu polskiej gospodarki do wyzwań wynikających z czwartej rewolucji przemysłowej. W październiku ubiegłego roku Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy o Fundacji Platforma Przemysłu Przyszłości, przedłożony przez ministra przedsiębiorczości i technologii.

Wdrażanie koncepcji Przemysłu 4.0 i cyfrowych technologii w gospodarce jest dla Polski o tyle istotne, że – według wyliczeń McKinsey & Company – cyfryzacja mogłaby przynieść krajowej gospodarce 275 mld zł dodatkowego PKB do 2025 roku i stać się jej nowym motorem napędowym wobec słabnącej podaży wykwalifikowanej siły roboczej czy napływu środków z UE. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Polskie firmy z szansą na zdobycie azjatyckich rynków. Mogą otrzymać wsparcie na promocję podczas Expo 2025 w Osace

W 2025 roku w japońskiej Osace odbędzie się Wystawa Światowa Expo 2025. Udział w niej, a także towarzyszących imprezie wydarzeniach i targach to dla polskich firm szansa na wzrost rozpoznawalności swoich marek za granicą, a w konsekwencji na rozwój ich potencjału eksportowego. Expo 2025 będzie się koncentrowało na innowacjach służących zrównoważonemu rozwojowi. PARP, który jest partnerem wydarzenia w Polsce, do 26 września br. czeka na wnioski firm zainteresowanych udziałem w wydarzeniu i ekspansją na azjatyckie rynki. W ramach programu mogą one otrzymać wsparcie na udział w targach, na misje wyjazdowe i kampanie promocyjne przed i po zakończeniu Expo. Nabór finansowany jest z Funduszy Europejskich dla Nowoczesnej Gospodarki 2021–2027

Polityka

Rośnie ryzyko wybuchu epidemii w Strefie Gazy. Brakuje czystej wody, kanalizacji i toalet, a w zniszczonej enklawie wykryto polio

W Strefie Gazy brakuje praktycznie wszystkiego – od żywności i wody po podstawowe leki – ale najgorsze może dopiero nadejść – alarmuje Polska Akcja Humanitarna. – Kilka dni temu w wodzie w Strefie Gazy znaleziono polio typu 2. Ta woda jest bardzo zanieczyszczona, infrastruktura wodno-sanitarna na tym terenie tak naprawdę już nie istnieje. Na dodatek od dziewięciu miesięcy dzieci nie są szczepione, ponieważ nie ma warunków, żeby to zrobić, więc istnieje bardzo duże zagrożenie wybuchu epidemii – mówi Magdalena Foremska z PAH. W odpowiedzi na kryzys organizacja uruchomiła duże projekty pomocowe, które mają zapewnić żywność i opiekę medyczną w Strefie Gazy i na Zachodnim Brzegu.

IT i technologie

Gminy potrzebują inwestycji w cyberbezpieczeństwo. Eksperci widzą duże ryzyka wynikające z zaniedbań

Dane gromadzone przez jednostki samorządu terytorialnego mogą być bardzo niebezpiecznym narzędziem w rękach przestępców. Wykradzione mogą posłużyć do fałszowania tożsamości człowieka. Tymczasem poziom inwestycji w cyberbezpieczeństwo jest w gminach niski, a liczba ataków hakerskich na nie stale rośnie. Eksperci czekają na pozytywne skutki rządowego programu Cyberbezpieczny Samorząd. W jego ramach 1,5 mld zł trafi na inwestycje w poprawę bezpieczeństwa cybernetycznego samorządów: zarówno na poziomie sprzętu i oprogramowania, jak i kompetencji oraz procedur.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.