Newsy

Pracodawcy poszukują studentów i osób tuż po studiach. Liczba ofert staży i praktyk dynamicznie rośnie

2016-05-13  |  06:35

Niskie bezrobocie sprawia, że przedsiębiorstwa coraz chętniej przyjmują do pracy osoby młode, studentów ostatnich lat oraz absolwentów tuż po szkołach, bez doświadczenia. W I kwartale liczba ofert staży i praktyk kierowanych do tej grupy wzrosła o jedną czwartą rdr. – wynika z danych Pracuj.pl. Staże i praktyki w czasie studiów odbywa 80 proc. studentów, z czego 20 proc. było płatnych. Najwięcej mogą zarobić informatycy oraz finansiści.

Rynek pracy coraz bardziej otwiera się na młode osoby, kończące studia bądź studiujących na ostatnich latach – mówi agencji Newseria Biznes Izabela Bartnicka, ekspertka Grupy Pracuj. – W I kwartale mieliśmy kilka tysięcy ofert skierowanych do młodych ludzi. Najczęściej takie staże i praktyki są ofertami dla kandydatów z branży IT, bardzo popularny staje się również cały obszar związany z big data i analityką biznesową.

Do kwietnia pracodawcy opublikowali 435 ogłoszeń do nich kierowanych, co stanowi wzrost o jedną trzecią w stosunku do pierwszego kwartału 2015 r. Ponadto w tym obszarze młodzi ludzie mogą liczyć na najwyższe zarobki, zarówno jako stażyści, jak i jako doświadczeni pracownicy.

To obszar, w którym zarobki dla osób bez doświadczenia zawodowego mogą wynosić od 3 tys. netto wzwyż. Warto też pamiętać o tym, że jest to branża, w której im więcej doświadczenia, tym wyższe zarobki – podkreśla Bartnicka.

Wśród konkretnych specjalizacji dziedziną z najwyższym wynagrodzeniem jest rozwój oprogramowania. Połowa studentów takiego kierunku w badaniu Pracuj.pl wskazała, że otrzymuje pensję w wysokości ponad 3 tys. zł netto. W innych obszarach IT wynagrodzenia są równie atrakcyjnie. Internet, e-commerce, tzw. nowe media czy IT-administracja także dają młodym ludziom szansę na przeciętne zarobki na poziomie 2,5 tys. zł netto, ale również nadzieję na wyższe pensje w przyszłości.

Młodych pracowników poszukują także pracodawcy z branży finansowej i ubezpieczeniowej. Ich oferty kierowane są głównie do studentów kierunków ekonomicznych. W I kwartale liczba tego typu ogłoszeń wzrosła o 15 proc., do 675. Na wysokie zarobki mogą liczyć pracownicy doradztwo/ konsulting – przeciętnie blisko 2,85 tys. zł netto miesięcznie.

W dalszej kolejności są takie branże, jak budownictwo, handel i usługi.

Jest kilka obszarów zawodowych, jak prawo, marketing, branża budowlana, gdzie zarobki w pierwszych latach pracy na stażu czy praktyce mogą być jeszcze niskie, ale wraz z nabywaniem doświadczenia zarobki rosną kilkukrotnie i mogą być bardzo wysokie – mówi Izabela Bartnicka.

Na najwyższe wynagrodzenie mogą liczyć zarówno studenci, jak i osoby doświadczone w województwie mazowieckim (odpowiednio prawie 2,5 tys. i 4,5 tys. zł), dolnośląskim (2,2 tys. i 3,7 tys. zł) oraz małopolskim (2,2 tys. oraz 3,5 tys. zł).

To regiony, w których biznes rozwija się najbardziej dynamicznie, powstają nowe miejsca pracy, rozwijają się pracodawcy. Tam też jest najwięcej ofert – tłumaczy Bartnicka. – Jest tam dużo firm i korporacji zatrudniających powyżej 250 pracowników. To właśnie w takich przedsiębiorstwach młodzi ludzie mogą liczyć na najwyższe pensje.

W firmach zatrudniających poniżej 10 osób odsetek pracujących studentów jest najwyższy i wynosi ponad 13 proc. Najmniejszy odsetek jest w największych firmach, zatrudniających ponad 250 osób. Podobnie jest w przypadku absolwentów.

Jak popatrzymy na skalę, to jeśli do 10-osobowej firmy przyjdzie dwóch studentów, to już mamy 20 proc. pracowników. Natomiast korporacja, która liczy minimum 250–500 pracowników, nawet jak zatrudni 10 osób, to będzie to znikomy procent pracowników. Tu jednak miejsc pracy dla nich jest najwięcej – mówi Bartnicka.

Przy poszukiwaniu staży i praktyk młodzi ludzie najczęściej korzystają z portali rekrutacyjnych oraz stron internetowych pracodawców.

Firmy powinny mieć tego świadomość. Jeżeli są nastawione na zatrudnienie młodych osób, to muszą na swoich stronach zamieszczać odpowiednie informacje i dobrze się komunikować. Równie ważne są rekomendacje i polecenia. Ich pozyskanie obecnie, w dobie mediów społecznościowych, jest łatwe i szybkie – precyzuje Bartnicka.

Badanie Pracuj.pl wskazało, że ponad 80 proc. studentów i absolwentów w trakcie studiów odbywa staż lub praktykę. Dla jednej piątej z nich wiąże się to z wynagrodzeniem.

– To jest bardzo dobry pierwszy krok do dalszego rozwoju, do szukania swojej ścieżki zawodowej i do sprawdzenia jeszcze w trakcie studiów, co nas tak naprawdę interesuje, w czym jesteśmy dobrzy i z czym chcemy związać swoją przyszłość zawodową – mówi ekspertka Grupy Pracuj.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Rolnictwo

Dane satelitarne w użyciu urbanistów i samorządowców. Mogą im służyć do przygotowania na zmiany klimatu

Do 2031 roku rynek usług związanych z danymi satelitarnymi ma wzrosnąć ponad czterokrotnie – przewidują analitycy. Na rosnącą podaż wpływ może mieć nałożony na dużą część przedsiębiorców, w tym producentów rolnych, obowiązek raportowania wpływu środowiskowego. Dane satelitarne są jednak cennym narzędziem również w rękach urbanistów i samorządowców. Z dokładnością do milimetrów pokazują zjawiska takie jak np. osiadanie gruntów, co pozwala na wczesne podejmowanie decyzji o kluczowych modernizacjach infrastruktury.

Prawo

Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów

Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.

Ochrona środowiska

Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru

Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.