Newsy

Rosną wydatki reklamowe branży modowej. 70 proc. budżetów trafia do magazynów kobiecych i dla mężczyzn

2016-11-02  |  06:30

Sektor modowy wydał na reklamę w pierwszym półroczu 112 mln zł, czyli o 15 proc. więcej niż przed rokiem – wynika z analiz Codemedia. Prym w wydatkach wiodły marki odzieżowe, a także producenci i dystrybutorzy zegarków oraz biżuterii. Największy kawałek z tego tortu tradycyjnie przypadł w udziale magazynom, ale przed Bożym Narodzeniem skorzystać może też telewizja.

– Sektor modowy przeznaczył 112 mln zł w I półroczu na reklamę, co jest wzrostem około 15-proc. w stosunku do analogicznego okresu poprzedniego roku. Sektor przede wszystkim inwestuje w magazyny, co jest dość naturalne w przypadku dóbr luksusowych i modowych. Do nich trafia nawet 70 proc. wydatków. W następnej kolejności jest wykorzystywana telewizja i radio, trochę kino i internet – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Piotr Bieńko, prezes zarządu domu mediowego Codemedia.

Podobnie jak w poprzednich latach, w pierwszym półroczu 2016 r. najwięcej na reklamę wydali producenci i dystrybutorzy odzieży (50 proc.).

Największe wydatki w branży odzieżowej zanotowały H&M i Vistula. To one dyktowały tutaj tempo – zaznacza Bieńko.

Na pozostałych miejscach znaleźli się właściciele takich marek jak Calzedonia, F&F, Intimissimi, Wólczanka, Mango, Solar i Triumph.

Z kolei najbardziej wzrosły nakłady na promocję zegarków i biżuterii. Ich udział w wydatkach reklamowych w pierwszej połowie 2016 r. wyniósł 31 proc. Na dobrym wyniku tej kategorii zaważyły wydatki 20 marek, których udział kosztowy we wszystkich wydatkach wyniósł prawie 80 proc. Najwięcej wydał Apart, a w dalszej kolejności: Pandora, Lilou, W.Kruk. Marka Lilou zanotowała największy wzrost wydatków w tej kategorii w porównaniu z I połową 2015 r.

Udział pozostałych kategorii w podziale wydatków wyniósł odpowiednio: obuwie – 8 proc., okulary i soczewki kontaktowe – 7 proc., wyroby skórzane i skóropodobne – 3 proc., tkaniny i półprodukty – 1 proc.

W pierwszej połowie 2016 r. udział magazynów w wydatkach sektora modowego na promocję wyniósł 70 proc. To najlepszy wynik od czterech lat. Najczęściej wybierano magazyny „Twój Styl”, „VIVA” i „Pani”, ale w pierwszej dziesiątce znalazł się także skierowany do mężczyzn „Men’s Health”.

W odzieży trochę więcej telewizji się pojawia. Należy sądzić, że telewizja też zostanie doceniona przed Bożym Narodzeniem – ocenia Bieńko.

W pierwszej połowie 2016 r. udział telewizji w budżetach reklamowych branży modowej spadł do 18 proc. z rekordowych 26 proc. w 2012 r. Reklamodawcy wybierali najczęściej TVN, Polsat i TVP1. W pierwszej dziesiątce znalazły się też TVN Style (które wyprzedziło TVP 2), National Geographic Channel, TVN 24 i Comedy Central.

Spadek udziałów widoczny jest także w reklamie outdoorowej, radiu i gazetach. Wydatki na promocję w internecie stanowiły tylko 4 proc. budżetów reklamowych. Firmy wybierające to medium skupiały się przede wszystkim na największych portalach ogólnotematycznych: Wp.pl, Onet.pl i Gazeta.pl. Ze względu na rosnący handel online, udział internetu będzie jednak dynamicznie rosnąć.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

IT i technologie

Przemysł

Koszty instalacji robotów wciąż zbyt wysokie dla firm. Są one jednak świadome konieczności takich inwestycji

Koszty pracy ludzkiej są nadal niskie, a korzyść z instalacji robota na linii produkcyjnej nie jest jeszcze tak duża. To – według raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego – jedna z głównych barier w procesie robotyzacji w Polsce. Jednak dynamicznie rosnące średnie i minimalne wynagrodzenie, a także pogłębiający się niedobór pracowników mogą powoli tę tendencję zmieniać na korzyść robotów. Poza kwestią kosztową wadami, które widzą przedstawiciele firm przemysłowych, są m.in. zależność od stabilnych dostaw energii i technologii zagranicznych dostawców. Problemem nie są jednak kwestie obaw co do wpływu robotów na rynek pracy.

Zdrowie

Załogi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego ćwiczą techniki zabiegowe ratujące życie pacjentów. W centrum szkoleniowym odwzorowywane są najcięższe przypadki

Załogi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, które tylko w ubiegłym roku były wzywane do prawie 12 tys. wypadków i pilnych, trudnych przypadków, muszą się ciągle szkolić, żeby być w stanie jak najlepiej pomagać pacjentom m.in. po ciężkich urazach, poparzeniach czy nagłym zatrzymaniu akcji serca. – Szkolenia to podstawa naszego funkcjonowania – podkreśla prof. dr hab. n. med. Robert Gałązkowski, koordynator Mobilnej grupy zabezpieczenia medycznego i wieloletni dyrektor LPR. Lekarze, ratownicy medyczni i pielęgniarze rozpoczęli szkolenia w warszawskim Centrum Edukacji Medycznej – specjalistycznym ośrodku Grupy LUX MED, gdzie mogą ćwiczyć najtrudniejsze techniki zabiegowe, ratujące życie pacjentów, w warunkach jak najbardziej odwzorowujących realia.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.