Mówi: | Krzysztof Jałosiński |
Funkcja: | wiceprezes zarządu Grupy Azoty, prezes zarządu Grupy Azoty Police |
Szczecińska hala sportowa zmieni nazwę na Azoty Arena. Grupa Azoty liczy na promocję międzynarodową dzięki sukcesom Chemika Police
Szczecińska hala widowisko-sportowa Arena Szczecin zmieni nazwę na Arena Azoty. Chemiczna grupa chce wykorzystać nazwę hali do promocji własnej marki nie tylko w Polsce, lecz także w Europie. W szczecińskim obiekcie swoje mecze rozgrywa m.in. zespół Chemika Police, którego siatkarki odnoszą sukcesy także w rozgrywkach międzynarodowych.
‒ Ten zamysł powstał jeszcze przed końcem budowy hali sportowej. Już wtedy rozmawialiśmy z prezydentem Szczecina o tym, żeby ta hala miała nazwę Azoty Arena i ten pomysł urzeczywistniliśmy po kilku miesiącach negocjacji – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Krzysztof Jałosiński, wiceprezes zarządu Grupy Azoty oraz prezes zarządu Grupy Azoty Police. ‒ Promowanie przez sport przynosi wymierne korzyści spółce. My te korzyści oczywiście mamy, na przykład w postaci lepszej sprzedaży naszych produktów.
Szczecińska hala Arena Szczecin została oddana do użytku 1 sierpnia 2014 r. i może pomieścić na trybunach ponad 5 tys. widzów. Poza regularnymi rozgrywkami sportowymi odbyły się tam także m.in. koncerty, gale sportów walki, festiwale i przyznania nagród muzycznych oraz przedstawienia baletowe. Przy hali znajduje się także centrum treningowe oraz sale konferencyjne.
Hala będzie nosiła nazwę Azoty Arena przez co najmniej trzy lata. Równocześnie wiceprezes Grupy Azoty zastrzega, że nie należy mówić o sponsoringu hali ‒ Grupa Azoty będzie jedynie uczestniczyła w kosztach utrzymania obiektu.
Regularne mecze rozgrywają w niej zespoły koszykówki, piłki ręcznej i – co najważniejsze dla Grupy Azotów – siatkarki Chemika Police. Ten naszpikowany gwiazdami zespół po kilkunastu słabszych latach wrócił w poprzednim sezonie do najwyższej klasy rozgrywkowej i przebojem zwyciężył w lidze, Pucharze Polski oraz zdobył Superpuchar Polski.
‒ Szczecin jest bliski Policom właśnie dlatego, że tam rozgrywają mecze siatkarki Chemika Police i trzeba przyznać, że tym sposobem zachęcamy szczecinian do tego, żeby przyszli kibicować zespołowi, który jest przecież zespołem spoza Szczecina, co nie jest łatwym elementem – zwraca uwagę Jałosiński.
Dzięki umowie z operatorem szczecińskiej hali Grupa Azoty liczy na promocję swojej marki i produktów nie tylko w Polsce. Po sukcesie na krajowych parkietach w tym sezonie Chemik Police liczy na dobry wynik w Lidze Mistrzyń, a wyniki dotychczasowych meczów potwierdzają duży potencjał.
Jałosiński zwraca również uwagę na to, że promocja poprzez sport nie tylko jest szansą na wzmocnienie marki na zagranicznych rynkach, lecz także jest bardzo skutecznym narzędziem dotarcia do dużej grupy osób.
‒ Poza sportem nie ma takiego elementu, który by przyciągał tak dużo ludzi i miał kontakt z taką rzeszą publiczności, bo żadne działania kulturalne nie mają takiego przekazu – zwraca uwagę Jałosiński. ‒ Choć oczywiście nie skupiamy się tylko na sporcie, popieramy też inne działania związane z promowaniem naszej marki, ale to sport jest numerem jeden.
Jałosiński zastrzega jednak, że Grupa Azoty starannie wybiera sportowców, których wspiera. Na sponsoring mają szanse jedynie najlepsi i odnoszący sukcesy na arenach międzynarodowych. Wśród nich są m.in. siatkarze ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, żużlowcy Unii Tarnów oraz narciarze (Grupa Azoty jest partnerem Polskiego Związku Narciarstwa), w tym m.in. skoczkowie oraz biegacze.
Czytaj także
- 2025-02-18: Europejski przemysł czeka na Clean Industrial Deal. Dekarbonizacja jest potrzebna, ale innymi metodami
- 2025-01-30: Duża inwestycja w browarze w Elblągu. Nowa linia produkuje piwo z prędkością 60 tys. puszek na godzinę
- 2025-02-26: Iwona Guzowska: Są dyscypliny sportu ociekające złotem jak piłka nożna. W innych wysiłek jest dużo większy i osiągnięcia kosmiczne, a nie ma sponsorów
- 2025-02-20: Karolina Pilarczyk: Mamy świetnych sportowców w każdej dyscyplinie, tylko nie piłce nożnej. Rządzący ich nie dostrzegają i nie dają odpowiedniego wsparcia
- 2025-01-10: Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier
- 2024-12-18: Piotr Szwedes: Teraz znowu zrobił się trend na brzydotę. Pokazujemy coś brudnego, siebie bez makijażu, że jesteśmy tacy prawdziwi
- 2024-11-05: Leczenie okulistyczne coraz skuteczniejsze. Pomagają w tym inwestycje w infrastrukturę i nowe technologie
- 2024-10-31: Ruszyła największa elektrownia gazowa w Polsce. Dostarczy energię dla ok. 3 mln gospodarstw
- 2024-11-08: Firmy czują rosnącą presję na inwestycje w dekarbonizację. Do zmian muszą się dostosować także małe przedsiębiorstwa
- 2024-07-29: Załogi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego ćwiczą techniki zabiegowe ratujące życie pacjentów. W centrum szkoleniowym odwzorowywane są najcięższe przypadki
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Norwegia i Islandia mocniej rozważają dołączenie do UE. To byłyby ważne decyzje dla Polski
W Norwegii i na Islandii coraz częściej wspomina się o potencjalnej akcesji do Unii Europejskiej. Możliwe, że w obu tych krajach odbędą się referenda, które zbadają poparcie dla tej idei w społeczeństwach. Zdaniem europosła KO akcesja obu północnych państw byłaby znaczącym wzmocnieniem dla UE, ale także ważną decyzją dla Polski.
Infrastruktura
Senat zajmie się ustawą o jawności cen lokali na sprzedaż. W praktyce ustawa obejmie tylko 12 proc. rynku

Ustawa o jawności cen miała na celu ułatwić klientowi szybkie sprawdzenie aktualnych cen mieszkań i lepsze zrozumienie oferty dewelopera. Przedstawiciele branży mówią wprost: idea ustawy jest słuszna, jednak kształt, jaki przybrała w praktyce, podobnie jak tryb jej uchwalenia, budzi już niepokój. Błyskawiczny tryb procedowania sprawił, że powstała ustawa, która obejmie 12,4 proc. rynku. Zdaniem Polskiego Związku Firm Deweloperskich ostatnią deską ratunku, by poprawić ten akt, jest Senat, który zajmie się nim już podczas wtorkowego posiedzenia komisji infrastruktury.
Handel
Dzięki sztucznej inteligencji przesyłki mogą trafiać do klientów tego samego dnia. Liczba takich dostaw w Amazon znacząco rośnie

Prognozy rynkowe wskazują, że wart ok. 10 mld dol. globalny rynek dostaw realizowanych jednego dnia będzie w kolejnych latach dynamicznie rosnąć. Wpływają na to przede wszystkim oczekiwania konsumentów co do szybkich i terminowych doręczeń. Zarówno firmy kurierskie, jak i sklepy internetowe coraz mocniej inwestują w ten trend. W Amazon opcja Same-Day Delivery jest już możliwa w 135 lokalizacjach w Europie, a w tym roku przybędzie 20 kolejnych. W I kwartale br. Amazon dostarczył w tym trybie o 80 proc. paczek więcej niż przed rokiem. Głównie były to produkty z kategorii niezbędnych przedmiotów codziennego użytku.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.