Newsy

Trwają prace nad pierwszym pakietem ułatwień dla biznesu. Założenia drugiego będą znane na przełomie lipca i sierpnia

2024-07-08  |  06:30
Mówi:dr Mariusz Filipek
Funkcja:pełnomocnik ministra rozwoju i technologii ds. deregulacji i dialogu gospodarczego
  • MP4
  • Pierwszy pakiet deregulacyjny, który ma wprowadzić daleko idące ułatwienia dla polskich przedsiębiorców, ma trafić pod obrady Sejmu na przełomie tego i przyszłego roku i wejść w życie z półrocznym vacatio legis, aby firmy miały czas przygotować się do zmian. – Taka od początku była nasza idea: żeby przedsiębiorcy nie byli zaskakiwani – podkreśla dr Mariusz Filipek, pełnomocnik ministra rozwoju ds. deregulacji i dialogu gospodarczego. Jak wskazuje, procedowane zmiany w prawie gospodarczym to nie koniec – MRiT w planach ma już kolejne pakiety deregulacyjne. – Chcielibyśmy, żeby założenia drugiego wybrzmiały już pod koniec lipca, najpóźniej do połowy sierpnia – zapowiada.

    – Pakiet deregulacyjny jest procedowany od kilku miesięcy i w tej chwili jesteśmy już po konsultacjach, po konferencji uzgodnieniowej, która odbywała się 25–26 czerwca br., i po rozmowach z ministrem Krzysztofem Paszykiem. Chcemy, żeby kwestie, które zostały poruszone na konferencji uzgodnieniowej, zostały jeszcze przedyskutowane w ramach resortu oraz w ramach uzgodnień międzyresortowych. I chcielibyśmy, żeby pakiet deregulacyjny na początku sierpnia br. wyszedł do dalszych prac legislacyjnych – mówi agencji Newseria Biznes dr Mariusz Filipek podczas Forum Finansowania Mikro-, Małych i Średnich Przedsiębiorców.

    Deregulacja przepisów prawa gospodarczego i przepisy bardziej przyjazne dla przedsiębiorców to jedna ze sztandarowych obietnic koalicyjnego rządu. Pakiet deregulacyjny, który ma ją wypełnić, na początku kwietnia br. trafił do konsultacji publicznych, a w wakacje ma zostać skierowany do uzgodnień międzyresortowych. Ministerstwo Rozwoju i Technologii, które opracowało projekt nowych przepisów, liczy, że trafią one pod obrady Sejmu na przełomie tego i przyszłego roku.

    Ten pakiet jest cały czas procedowany i na bieżąco konsultowany z całym biznesem, z różnego rodzaju organizacjami przedsiębiorców i pracodawców. Taka od początku była nasza idea: żeby przedsiębiorcy nie byli zaskakiwani – podkreśla pełnomocnik ministra rozwoju ds. deregulacji i dialogu gospodarczego. – Odczucia są w mojej ocenie bardzo dobre i cały biznes, sektor przedsiębiorców jest pozytywnie nastawiony do tego pakietu.

    Pakiet deregulacyjny, nad którym trwają obecnie prace, ma się przyczynić do poprawy środowiska prawnego i instytucjonalnego, w którym działają polskie firmy. To blisko 50 rozwiązań w 35 zmienianych ustawach, w tym m.in. w Kodeksie postępowania administracyjnego czy Kodeksie cywilnym. Mają one wprowadzić daleko idące ułatwienia w prowadzeniu firmy już na etapie rozpoczynania działalności, a także jej rozwoju w kolejnych latach. Wśród najważniejszych, zaproponowanych rozwiązań są m.in. cyfrowe umowy leasingowe, długo wyczekiwane przez tę branżę, wprowadzenie do obiegu gospodarczego weksla w formie elektronicznej, szybsze procedury administracyjne i skrócenie maksymalnego czasu kontroli mikroprzedsiębiorców z 12 do sześciu dni.

     Każda ze zmian wprowadzonych w tym pakiecie jest dla biznesu bardzo ważna. Natomiast jest w nim kilka perełek, jak m.in. fantastyczny w mojej ocenie pomysł na ułatwienie życia przedsiębiorcom, czyli tzw. e-weksel i e-leasing, który pozwoli zawierać umowy leasingowe w formie elektronicznej na odległość, a nie tylko w formie papierowej, jak ma to miejsce dzisiaj. To bardzo ułatwi życie przedsiębiorcom. Mamy też rozprawy przed Krajową Izbą Odwoławczą w formie online, co oznacza, że będzie to można robić przy komputerze we własnym przedsiębiorstwie, nie trzeba będzie już jechać w tym celu do Warszawy – mówi dr Mariusz Filipek.

    Jak ocenia, z perspektywy przedsiębiorców pożądaną zmianą jest również obowiązek doręczenia przedsiębiorcy – jeszcze przed wszczęciem kontroli – wstępnej listy informacji i dokumentów, które ma on obowiązek przedstawić inspekcji. Ma to wprowadzić większą przejrzystość i przewidywalność procedur kontrolnych.

    – Przy zapowiedzi kontroli przedsiębiorca nie będzie już zaskakiwany – podkreśla ekspert.

    Procedowane zmiany w prawie gospodarczym mają być wprowadzane z półrocznym vacatio legis, aby firmy miały czas się do nich przygotować. Co istotne, Ministerstwo Rozwoju i Technologii w planach ma już przygotowanie kolejnych pakietów deregulacyjnych, korzystnych dla przedsiębiorców.

    – Chcemy, żeby był drugi i trzeci pakiet i zobaczymy, co będzie dalej. Chcielibyśmy, żeby założenia tego drugiego pakietu deregulacyjnego wybrzmiały już pod koniec lipca, najpóźniej do połowy sierpnia – zapowiada dr Mariusz Filipek.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Kongres Rady Podatkowej

    Targi Bezpieczeństwa

    Handel

    Ze względu na różnice w cenach surowce wtórne przegrywają z pierwotnymi. To powoduje problemy branży recyklingowej

    Rozporządzenie PPWR stawia ambitne cele w zakresie wykorzystania recyklatów w poszczególnych rodzajach opakowań. To będzie oznaczało wzrost popytu na materiały wtórne pochodzące z recyklingu. Obecnie problemy branży recyklingu mogą spowodować, że popyt będzie zaspokajany głównie przez import. Dziś do dobrowolnego wykorzystania recyklatów nie zachęcają przede wszystkim ceny – surowiec pierwotny można kupić taniej niż ten z recyklingu.

    Przemysł spożywczy

    Rośnie presja konkurencyjna na unijne rolnictwo. Bez rekompensat sytuacja rolników może się pogarszać

    Rolnictwo i żywność, w tym rybołówstwo, są sektorami strategicznymi dla UE. System rolno-spożywczy, oparty na jednolitym rynku europejskim, wytwarza ponad 900 mld euro wartości dodanej. Jego konkurencyjność stoi jednak przed wieloma wyzwaniami – to przede wszystkim eksport z Ukrainy i niedługo także z krajów Mercosur, a także presja związana z oczekiwaniami konsumentów i Zielonym Ładem. Bez rekompensat rolnikom może być trudno tym wyzwaniom sprostać.

    Transport

    Infrastruktury ładowania elektryków przybywa w szybkim tempie. Inwestorzy jednak napotykają szereg barier

    Liczba punktów ładowania samochodów elektrycznych wynosi dziś ok. 10 tys., a tempo wzrostu wynosi ok. 50 proc. r/r. Dynamika ta przez wiele miesięcy była wyższa niż wyniki samego rynku samochodów elektrycznych, na które w poprzednim roku wpływało zawieszenie rządowych dopłat do zakupu elektryka. Pierwszy kwartał br. zamknął się 22-proc. wzrostem liczby rejestracji w ujęciu rocznym, ale kwiecień przyniósł już wyraźne odbicie – o 100 proc.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.