Newsy

ULC pracuje nad regulacjami dotyczącymi dronów. Mają one zwiększyć wykorzystanie tych maszyn w gospodarce i poziom bezpieczeństwa w ruchu lotniczym

2017-02-01  |  06:35

W 2016 roku wartość rynku dronów wzrosła o blisko 23 proc. do 201 mln zł – wynika z raportu Instytutu Mikromakro. Bezzałogowe statki powietrzne są coraz częściej wykorzystywane nie tylko dla rozrywki, lecz także do celów biznesowych, jak np. w transporcie przesyłek, ochronie czy nadzorze inwestycji. Na dynamicznie rosnącym rynku w szybkim tempie przybywa podmiotów, co oznacza duże wyzwanie dla bezpieczeństwa.

– Krajowy rynek dronów jest jednym z rozwijających się najbardziej dynamicznie – przekonuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Piotr Samson, prezes Urzędu Lotnictwa Cywilnego (ULC). – Jego progres jest na tyle szybki, że nawet trudno przewidzieć, jak wielka będzie jego dynamika i w którą stronę pójdzie.

W 2015 roku wartość rynku dronów Fundacja Instytutu Mikromakro szacowała na 164 mln zł. W 2016 roku przekroczyła ona 200 mln zł. Za większość przychodów odpowiadała sprzedaż sprzętu rekreacyjnego, sprzętu przeznaczonego do profesjonalnej fotografii i filmu oraz usługi (w tym szkolenia dla operatorów). Chociaż waga handlu w wartości rynku wciąż jest dominująca (55 proc.), to na znaczeniu szybko zyskują usługi (33 proc. w 2016 vs. 17 proc. w 2015 roku).

– Użycie dronów z jednej strony idzie w kierunku użytku prywatnego, czystej rozrywki, ale z drugiej strony będzie w dużej mierze zmieniać biznes. Ja porównuję to do zmian w telekomunikacji. Telefony komórkowe zrewolucjonizowały cały system telekomunikacyjny. Wprowadzenie dronów może natomiast zrewolucjonizować np. cały system logistyczny, sposób, w jaki firmy przemieszczają towary z punktu A do punktu B – mówi Piotr Samson.

Jak podkreśla Piotr Samson, za dynamicznym rozwojem rynku muszą iść też kwestie regulacyjne. Chodzi o zapewnienie z jednej strony bezpieczeństwa w ruchu lotniczym, z drugiej – możliwości dalszego rozwoju rynku. Jednym z kluczowych obszarów jest zbudowanie świadomości wśród użytkowników i ogólnie, w społeczeństwie, co jest bezpieczne dla ruchu lotniczego.

 Nie istnieją obecnie żadne wiążące przepisy międzynarodowe, które regulowałyby kwestię użytkowania bezzałogowych statków powietrznych (BSP). Na szczeblu europejskim uregulowane są jedynie kwestie związane z eksploatacją cywilnych BSP, których masa startowa przekracza 150 kg. Określenie zasad użytkowania wszystkich innych BSP pozostawiono narodowym władzom lotniczym – mówi prof. Anna Konert, dyrektor Instytutu Prawa Lotniczego i Kosmicznego Uczelni Łazarskiego.

Jak podkreśla, w polskiej ustawie Prawo lotnicze jest jeden artykuł (art. 126) dotyczący bezzałogowych statków powietrznych, który jednak wymaga dokładnej analizy i ewentualnej nowelizacji.

Parlament Europejski przyjął rezolucję, w której wskazuje na konieczność opracowania przez Komisję Europejską przepisów regulujących użycie bezzałogowych statków powietrznych. Komisja ma przedstawić propozycję w tej sprawie. Do czasu powstania nowych regulacji europejskich, co może potrwać kilka lat, poszczególne państwa członkowskie UE muszą jednak same znaleźć rozwiązania legislacyjne, najlepiej uwzględniając propozycje, które pojawiają się i pojawiać się będą w trakcie prac nad stworzeniem nowego rozporządzenia europejskiego – mówi prof. Anna Konert.

Problem pogłębia dodatkowo fakt, że w przeciwieństwie do lotnictwa rynek dronów jest bardzo rozproszony.

– W Polsce mamy 12 zarejestrowanych linii lotniczych. A w przypadku dronów będziemy mówić za chwilę o milionach. W związku z tym z naszego punktu widzenia nie jest możliwe zbudowanie systemu, który będzie kontrolował 5 mln użytkowników dronów – mówi Samson. – Bardziej chodzi o stworzenie pewnego ogólnego systemu, dzięki któremu drony będzie można bezpiecznie używać dla dobra gospodarki.

Pod koniec listopada 2016 roku przyjęto Deklarację Warszawską. Zawiera ona listę konkretnych działań, których celem jest przyspieszenie budowy jednolitego rynku dronów. Jak podkreślali przedstawiciele resortu infrastruktury i budownictwa, kwestie regulacyjne powinny się opierać na trzech filarach – przepisach dotyczących dronów i ich użytkowania, przepisach ruchu lotniczego w zakresie operacji na małych wysokościach oraz aspektach Urban Traffic Management, czyli wprowadzeniu zasad ruchu bezzałogowców w przestrzeni miejskiej. 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Konkurs Polskie Branży PR

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

IT i technologie

Przemysł

Koszty instalacji robotów wciąż zbyt wysokie dla firm. Są one jednak świadome konieczności takich inwestycji

Koszty pracy ludzkiej są nadal niskie, a korzyść z instalacji robota na linii produkcyjnej nie jest jeszcze tak duża. To – według raportu Polskiego Instytutu Ekonomicznego – jedna z głównych barier w procesie robotyzacji w Polsce. Jednak dynamicznie rosnące średnie i minimalne wynagrodzenie, a także pogłębiający się niedobór pracowników mogą powoli tę tendencję zmieniać na korzyść robotów. Poza kwestią kosztową wadami, które widzą przedstawiciele firm przemysłowych, są m.in. zależność od stabilnych dostaw energii i technologii zagranicznych dostawców. Problemem nie są jednak kwestie obaw co do wpływu robotów na rynek pracy.

Zdrowie

Załogi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego ćwiczą techniki zabiegowe ratujące życie pacjentów. W centrum szkoleniowym odwzorowywane są najcięższe przypadki

Załogi Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, które tylko w ubiegłym roku były wzywane do prawie 12 tys. wypadków i pilnych, trudnych przypadków, muszą się ciągle szkolić, żeby być w stanie jak najlepiej pomagać pacjentom m.in. po ciężkich urazach, poparzeniach czy nagłym zatrzymaniu akcji serca. – Szkolenia to podstawa naszego funkcjonowania – podkreśla prof. dr hab. n. med. Robert Gałązkowski, koordynator Mobilnej grupy zabezpieczenia medycznego i wieloletni dyrektor LPR. Lekarze, ratownicy medyczni i pielęgniarze rozpoczęli szkolenia w warszawskim Centrum Edukacji Medycznej – specjalistycznym ośrodku Grupy LUX MED, gdzie mogą ćwiczyć najtrudniejsze techniki zabiegowe, ratujące życie pacjentów, w warunkach jak najbardziej odwzorowujących realia.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.