Mówi: | Wojciech Głuszek, specjalista ds. wsparcia sprzedaży, FANUC Polska Karolina Bartosiewicz, koordynatorka projektu Akademia Bidfood Dawid Miotk, zawodnik w konkurencji obsługa gości hotelowych |
Firmy stawiają na popularyzację kształcenia branżowego. Braki kompetencyjne największą bolączką rynku pracy
Co trzecia firma odczuwa braki kompetencyjne w swoich strukturach – wynika z raportu Polskiego Forum HR „Trendy w zatrudnieniu 2022”. W wielu firmach przekłada się to na ich działalność i mają w związku z tym ograniczone możliwości rozwoju. Braki kompetencyjne często dotyczą wdrażania i obsługi nowych technologii, a to inwestycje w ten obszar będą w najbliższych latach najbardziej intensywne. – Jest pewna luka na rynku, którą młodzi ludzie muszą w przyszłości zapełnić, i zawody, takie inicjatywy jak SkillsPoland ułatwiają spotkanie edukacji, szkół i biznesu i pokazują pola, na których ta współpraca może być zacieśniana z korzyścią dla wszystkich – mówi Wojciech Głuszek z FANUC Polska.
– W naszej branży specjalistów jest sporo, a jednak nadal niewystarczająco. O ile wśród takich firm jak nasza, czyli producentów robotów przemysłowych, nie ma problemu, jeśli chodzi o rekrutację nowych pracowników, podobnie wśród firm, które wdrażają automatykę, ale już w konkretnych zakładach produkcyjnych, w fabrykach automatyków brakuje – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Wojciech Głuszek, specjalista ds. wsparcia sprzedaży w FANUC Polska. – Właściciele firm produkcyjnych często zgłaszają się do nas, mówiąc, że brakuje im rąk do pracy. Mają zlecenia i zamówienia, a nie są w stanie ich realizować. Rozwiązaniem na to są roboty, systemy automatyzacji.
W tej materii głównym problemem jest brak kompetencji dotyczących wdrażania nowych technologii, a według raportu Polskiego Forum HR tego typu inwestycje do 2025 roku zapowiada 42 proc. firm. 28 proc. dużych podmiotów deklaruje inwestycje w roboty niehumanoidalne, w takie obszary jak robotyzacja, automatyzacja przemysłu czy drony. To sprawia, że pracowników produkcyjnych charakteryzuje duża potrzeba podnoszenia kwalifikacji.
– Jest kłopot z wdrożeniem nowych technologii głównie dlatego, że często brakuje wiedzy, młodych, świeżych umysłów, które miałyby świadomość tego, jak kształtuje się teraz przemysł, jak wyglądają nowoczesne metody i technologie produkcyjne oraz jak można zaprzęgnąć nową technologię do wsparcia ludzi na produkcji i do zwiększenia efektywności wydajności fabryk – mówi Wojciech Głuszek. – Siłą będą młodzi ludzie, którzy teraz się kształcą, kończą szkoły, uniwersytety, bo to oni, mając głowę pełną wiedzy na temat nowości, jakie oferuje nam nowoczesna technologia, będą szli do firm i będą wdrażać najnowsze rozwiązania technologiczne.
To dlatego obszar edukacji branżowej jest tak istotny z punktu widzenia pracodawców i rynku pracy. Z jednej strony konieczne jest zaangażowanie biznesu w proces kształcenia, z drugiej – atrakcyjne oferty pracy i możliwości rozwoju dla młodych ludzi, które pozwolą zatrzymać ich w kraju.
Te dwa aspekty łączy w sobie inicjatywa WorldSkills – globalnej rywalizacji różnych kompetencji, nazywanych „igrzyskami olimpijskimi zawodów branżowych”. EuroSkills to europejskie kwalifikacje do globalnego konkursu. W przyszłym roku po raz pierwszy odbędą się w Polsce. We wrześniu do Gdańska przyjedzie nawet 100 tys. zagranicznych gości, w tym ok. 600 zawodników z 32 państw, którzy będą rywalizować w 43 konkurencjach, a także ok. 500 ekspertów i delegacje rządowe z wielu krajów Europy. Pod koniec listopada odbyły się polskie kwalifikacje do europejskiego etapu. Podczas zawodów SkillsPoland setka zawodników rywalizowała w 22 kategoriach takich jak architektura krajobrazu, budownictwo cyfrowe, cukiernictwo, florystyka, frezowanie CNC, fryzjerstwo, gotowanie, instalacje sanitarne i grzewcze, instalacje elektryczne, integracja robotów przemysłowych, meblarstwo, mechanika pojazdów rolniczych, mechatronika, obsługa gości hotelowych, przemysł 4.0, serwis restauracyjny czy stolarstwo.
– Takie zawody są bardzo ważne dla firm, które wspierają poszczególne konkurencje, dlatego że jest to bardzo duże, medialne wydarzenie, pozwalające dosyć szeroko zareklamować potrzebę kształcenia młodych osób w specjalizacjach, które potrzebują pracowników. Jest pewna luka na rynku, którą młodzi ludzie muszą w przyszłości zapełnić, i takie inicjatywy ułatwiają spotkanie edukacji i biznesu. Pokazują pola, na których ta współpraca może być zacieśniana i na których może być realizowana z korzyścią dla wszystkich – mówi ekspert FANUC Polska.
– Tegoroczna edycja eliminacji krajowych do EuroSkills jest doskonałą okazją do sprawdzenia się w partnerstwie tego typu inicjatyw oraz innych wydarzeń cyklicznych, które dzieją się pomiędzy specjalnymi edycjami. To również okazja do nawiązania cennych kontaktów, które możemy rozwijać i jeszcze lepiej odpowiadać na potrzeby młodych ludzi i branży gastronomicznej – mówi Karolina Bartosiewicz, koordynatorka projektu Akademia Bidfood, wspierającego zawodników w SkillsPoland.
Celem międzynarodowych zawodów jest wymiana dobrych praktyk w poszczególnych branżach. Zawodnicy mają szansę podpatrzeć rozwiązania stosowane w innych krajach, nauczyć się czegoś nowego i podnieść swoje kwalifikacje.
– Uczestniczyłem na WorldSkills w Szwajcarii, gdzie spotkali się ludzie z różnych kontynentów: Azjaci, Europejczycy, przedstawiciele Ameryki Południowej. Tam naprawdę można było się wiele nauczyć: dużo międzynarodowych rozwiązań w obszarze new hospitality, profesjonalnego podejścia. Po tym październikowym doświadczeniu w Montreux wprowadzam to podczas SkillsPoland, jestem bogatszy o nowe rozwiązania, które w Polsce dopiero wchodzą – mówi Dawid Miotk, uczestnik zawodów SkillsPoland w konkurencji obsługa gości hotelowych.
Jak podkreśla, ta kategoria nie wymaga żadnych kompetencji twardych, co – wbrew pozorom – czyni ją jedną z najtrudniejszych.
– Tutaj kładzie się nacisk szczególnie na kompetencje miękkie, dużą uwagę zwraca się na aspekty wysławiania się, prezencji, wyprzedzania potrzeb gościa, czyli aranżowanie jego pobytu w hotelu tak, żeby czuł się zaopiekowany, wyjątkowo. Trendy w hotelarstwie powoli zmierzają nie w kierunku samego noclegu, ale tzw. guest experience – mówi Dawid Miotk.
Dla młodych ludzi to również szansa znalezienia pracy w jednej z topowych polskich lub zagranicznych firm. Na zawody licznie zjeżdżają bowiem pracodawcy, którzy są partnerami wydarzenia, wspierają młodych ludzi, przy okazji szukając dla siebie talentów.
– Pokazujemy, że jesteśmy kompetentnym, profesjonalnym partnerem dla młodych ludzi, którzy wejdą na rynek pracy w przyszłości, i będziemy mogli razem współpracować. To też mogą być nasi przyszli pracownicy. Stawiamy na relacje, jak również pozyskiwanie nowych kontaktów i to możemy zrobić dzięki udziale w WorldSkills – mówi Karolina Bartosiewicz.
Przyszłoroczne zawody EuroSkills to wydarzenia porównywalne rangą z dużymi zawodami e-sportowymi. Zawodnicy, którzy biorą w nich udział, mają swoich sponsorów i kibiców, są wspierani przez oficjalne, krajowe delegacje i rywalizują z konkurentami z całej Europy, aby potem zdobyć pracę w największych, międzynarodowych firmach, które chętnie zatrudniają laureatów.
Czytaj także
- 2024-09-10: Prezes PAN: Akademia wymaga reformy i usprawnienia. Nie będzie ona skuteczna przy obecnym poziomie finansowania
- 2024-09-02: Projekt nowelizacji ustawy o Polskiej Akademii Nauk wzburzył naukowców. Ich zdaniem spowoduje on obniżenie prestiżu tej instytucji oraz ograniczy jej samodzielność
- 2024-08-30: Bez dobrowolnego wydłużenia aktywności zawodowej Polakom trudno będzie liczyć na wyższe emerytury. Obecni 30-latkowie dostaną jedną czwartą ostatniej pensji
- 2024-08-30: Katarzyna Cichopek: Mamy z Maciejem tyle zajętości związanych z produkcjami Polsatu, że musieliśmy zrobić sobie przerwę od naszego podcastu
- 2024-08-30: Tylko 2 proc. właścicieli zwierząt płaci za opiekę nad zwierzętami podczas ich nieobecności. Spodziewany szybki wzrost zapotrzebowania na takie usługi
- 2024-08-21: Prawie połowie najemców zdarzyły się opóźnienia w czynszu. Co 10. zwlekał co najmniej miesiąc
- 2024-08-12: Agnieszka Hyży: Ja, Maciek Rock i Maciek Dowbor byliśmy taką świętą trójcą Polsatu. Ale my nie mamy tak mocnego miejsca i pomysłu na siebie w internecie jak Maciej Dowbor
- 2024-08-19: Natalia Nykiel: Dla mnie to jest bardzo szalony rok, ale ja uwielbiam, jak mam wypchany kalendarz. Wtedy czuję, że żyję i czerpię z tego bardzo dużo energii
- 2024-07-25: Polscy producenci gier coraz mocniej obecni na zagranicznych rynkach. Wykorzystanie nowych technologii, w tym sztucznej inteligencji, może zwiększyć ich konkurencyjność
- 2024-07-11: Farmaceuci z coraz większą rolą w opiece zdrowotnej. Apteki zasilają budżet olbrzymią kwotą [DEPESZA]
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Grupa PGE wciąż zwiększa wydatki na inwestycje. Po raz pierwszy przekroczyły 4,5 mld zł
W pierwszych sześciu miesiącach br. wydatki inwestycyjne PGE zwiększyły się do poziomu 4,64 mld zł wobec 3,95 mld zł w analogicznym okresie rok wcześniej. Spółka podkreśla, że jest to odpowiedź na dynamiczne zmiany zachodzące na rynku energetycznym i konieczność adaptacji do nowych realiów regulacyjnych. – Nasze najważniejsze inwestycje w drugiej połowie tego roku to zamknięcie finansowania największej, wielkoskalowej morskiej farmy wiatrowej Baltica 2 oraz finalizacja inwestycji w naszym segmencie gazowym – zapowiada Dariusz Marzec, prezes zarządu PGE Polskiej Grupy Energetycznej.
Transport
M. Lasek: Z rozwojem cargo nie ma co czekać na nowe lotnisko centralne. Zachęty podatkowe mogłyby pomóc
– Istniejąca sieć lotnisk ma duży potencjał dla rozwoju lotniczego cargo – ocenia Maciej Lasek, pełnomocnik rządu ds. budowy CPK. Jego zdaniem świetne możliwości mają dziś m.in. porty lotnicze w Katowicach i Łodzi, nie ma więc co czekać z rozwijaniem cargo na powstanie nowego centralnego lotniska w Baranowie. Wśród działań, które trzeba podjąć, ekspert wymienia m.in. rozbudowę floty cargo w LOT, zachęty podatkowe wpływające na opłacalność transportu lotniczego i usprawnienie systemu odpraw cargo.
Ochrona środowiska
Przez betonozę miasta coraz częściej zmagają się ze skutkami powodzi błyskawicznych. Rozwiązaniem jest zwiększanie terenów zielonych
W ciągu kilkudziesięciu ostatnich lat średnia temperatura w Polsce wzrosła o 2°C. Każda kolejna dekada jest cieplejsza od poprzedniej, a zmianom tym towarzyszą coraz częstsze i bardziej ekstremalne zjawiska pogodowe. Zespół doradczy PAN ds. kryzysu klimatycznego ocenia, że są one dodatkowo wzmacniane przez lokalne cechy klimatu miejskiego. To prowadzi m.in. do błyskawicznych powodzi wynikających z uszczelniania powierzchni i niedoboru zieleni. – Im więcej terenów zielonych, tym więcej możliwości wsiąkania i retencjonowania wody. Przyszłością są zielone miasta – ocenia hydrolog dr Jarosław Suchożebrski.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.