Mówi: | Krzysztof Pietraszkiewicz |
Funkcja: | prezes Związku Banków Polskich |
Poręczenia i gwarancje zamiast dotacji. Bankowcy chcą zmiany systemu finansowania ze środków UE
Co trzeci podmiot, który realizował projekt dofinansowany ze środków europejskich w ramach polityki spójności, korzystał z pomocy banków. Około stu instytucji finansowych zaangażowanych jest dzisiaj w udzielanie tzw. kredytów unijnych. Teraz bankowcy są za zmianą sposobu finansowania – z bezzwrotnych dotacji na np. fundusze poręczeniowo-gwarancyjne.
Z raportu, który przygotowały wspólnie Związek Banków Polskich i Instytut Badań nad Gospodarką Rynkową, wynika, że banki w obecnej perspektywie finansowej bardzo intensywnie włączyły się w proces pozyskiwania środków unijnych, oferując przede wszystkim kredyty pomostowe na sfinansowanie wkładu własnego czy też kosztów niekwalifikowanych projektu, których Unia Europejska nie pokrywa.
– Łącznie przeznaczyliśmy na ten cel ponad 50 mld zł kredytu, a to, co jest szczególnie istotne, że współfinansowaliśmy projekty o szczególnym znaczeniu dla gospodarki, projekty związane z jej innowacyjnością – mówi Agencji Informacyjnej Newseria Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich.
Niektóre z nich skupiały się na przykład na wsparciu działalności start up-ów, czyli młodych przedsiębiorstw, z niedługą historią na rynku, wdrażających nowoczesne procesy technologiczne, obarczone jednak dużym ryzykiem niepowodzenia. Projekty, w które banki się angażowały, wiązały się m.in. ze zmniejszaniem energochłonności naszej gospodarki i postępem technologii elektronicznych, ważnych dla rozwoju infrastruktury, zarówno komunalnej, jak i transportowej w Polsce.
Według szacunków ZBP, co trzeci beneficjent programów operacyjnych, realizowanych w ramach polityki spójności korzystał z pomocy banków. Te udzieliły łącznie około 18 tysięcy kredytów. Większość banków chce nadal uczestniczyć w procesie dystrybucji środków unijnych, także w kolejnej perspektywie finansowej na lata 2014-2020.
Znaczna część, bo 85 proc. ankietowanych przedstawicieli sektora bankowego, opowiada się jednak za tym, by polityka Brukseli zmierzała do ograniczenia roli dotacji w strukturze finansowania projektów unijnych. System dotacyjny, ich zdaniem, powinien być wsparty rozbudowanymi instrumentami inżynierii finansowej. Ma on swoje uzasadnienie, jedynie w przypadku projektów obarczonych dużym stopniem ryzyka, np. badawczo-rozwojowych. W innym przypadku może to zaburzyć równowagę konkurencyjną. Dlatego należałoby uruchamiać instrumenty zwrotne.
– Mówimy tutaj o funduszach poręczeniowo-gwarancyjnych, o użyciu instrumentów zwrotnych także na projekty, związane z innowacyjnością, ale i połączone instrumenty zwrotne z instrumentami dotacyjnymi, tam gdzie jest większe ryzyko – tłumaczy szef ZBP. – W tej kolejnej perspektywie powinniśmy robić bardzo wiele, żeby te strumienie finansowe, które do Polski spływają, zamieniały się na kapitał długoterminowy.
Jak podkreśla, tylko w ten sposób będziemy sobie w stanie poradzić w przyszłości, jednocześnie utrzymując konkurencyjność naszej gospodarki, kiedy wsparcie z Brukseli będzie malało. A z tym powinniśmy się liczyć już po roku 2020.
Jednocześnie banki zwracają uwagę na zagrożenia, które mogą się pojawić wraz z wprowadzeniem na szerszą skalę instrumentów zwrotnych, powiązanych ze środkami unijnymi. Chodzi o ryzyko kredytowe – dostęp do kredytu uzyskałyby wówczas również przedsiębiorstwa, które w normalnych warunkach rynkowych o ten kredyt nie mogłyby się ubiegać. W niedługim czasie mogłoby to pogorszyć jakość portfela kredytów bankowych.
Czytaj także
- 2024-12-12: Nowe obowiązki dla e-sklepów. Wchodzi w życie rozporządzenie o bezpieczeństwie produktów
- 2024-12-02: Wzmocniona ochrona ponad 1,2 mln ha lasów. Część zostanie wyłączona z pozyskiwania drewna
- 2024-12-16: Pierwsze lasy społeczne wokół sześciu dużych miast. Trwają prace nad ustaleniem zasad ich funkcjonowania
- 2024-11-28: P. Serafin: Potrzebujemy bardziej elastycznego unijnego budżetu. UE musi ponownie stać się synonimem innowacyjności i konkurencyjności
- 2024-11-29: Parlament Europejski zatwierdził unijny budżet na 2025 rok. Wśród priorytetów ochrona granic i konkurencyjność
- 2024-11-19: Polacy wprowadzają na razie tylko drobne nawyki proekologiczne. Do większych zmian potrzebują wsparcia
- 2024-11-21: Media społecznościowe pełne treści reklamowych od influencerów. Konieczne lepsze ich dopasowanie do odbiorców
- 2024-11-14: Ubóstwo menstruacyjne wciąż jest problemem w Polsce. Nowy program MEN ma z nim walczyć
- 2024-11-08: Samorządy inwestują w mieszkania dla studentów i absolwentów. Chcą w ten sposób zatrzymać odpływ młodych ludzi
- 2024-10-31: Rosnące ceny energii i usług podbijają inflację. W pierwszej połowie przyszłego roku będzie się utrzymywać około 5-proc. wzrost cen
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Infrastruktura
Prąd z największej prywatnej inwestycji energetycznej w Polsce popłynie w 2027 roku. Polenergia dostała właśnie potężny zastrzyk finansowania
Polenergia S.A. i Bank Gospodarstwa Krajowego podpisały umowę pożyczki ze środków Krajowego Planu Odbudowy (KPO) na budowę morskich farm wiatrowych. Finansowanie wyniesie 750 mln zł i zostanie wykorzystane do budowy dwóch farm o łącznej mocy 1440 MW. Największa prywatna grupa energetyczna w Polsce realizuje ten projekt z norweskim Equinorem. Prace związane z budową fundamentów turbin na Bałtyku mają się rozpocząć w 2026 roku. Projekty offshorowe będą jednym z filarów nowej strategii Polenergii, nad którą spółka właśnie pracuje.
Przemysł
Polskie firmy przemysłowe bardziej otwarte na technologie. Sztuczną inteligencję wdrażają z ostrożnością [DEPESZA]
Innowacje cyfrowe w przemyśle, choć wiążą się z kosztami i wyzwaniami, są jednak postrzegane przez firmy jako szansa. To podejście przekłada się na większą otwartość do ich wdrażania i chęć inwestowania. Ponad 90 proc. firm przemysłowych w Polsce, które wprowadziły co najmniej jedno rozwiązanie Przemysłu 4.0, dostrzega wyraźną poprawę efektywności procesów produkcyjnych – wynika z nowego raportu Autodesk. Choć duża jest wśród nich świadomość narzędzi opartych na sztucznej inteligencji, na razie tylko 14 proc. wykorzystuje je w swojej działalności.
Prawo
Przez „wrzutkę legislacyjną” saszetki nikotynowe mogły zniknąć z rynku. Przedsiębiorcy domagają się konsultowania nowych przepisów
Coraz popularniejsze na rynku saszetki z nikotyną do tej pory funkcjonują poza systemem fiskalnym i zdrowotnym. Nie są objęte akcyzą ani zakazem sprzedaży osobom niepełnoletnim. Dlatego też sami producenci od dawna apelują do rządu o objęcie ich regulacjami, w tym podatkiem akcyzowym, żeby uporządkować rosnący rynek i zabezpieczyć wpływy budżetowe państwa. Ministerstwo Zdrowia do projektu ustawy porządkującej rynek e-papierosów bez zapowiedzi dodało regulację dotyczącą saszetek nikotynowych, która jednak w praktyce mogła zlikwidować tę kategorię wyrobów na rynku. Przedsiębiorcy nie kryją rozczarowania sposobem, w jaki wprowadzane są zmiany w przepisach regulujących rynek.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.