Newsy

Prezes URE: Przyjęcie nowej polityki energetycznej przyspieszy transformację i niezbędne inwestycje. Ich koszty nie powinny obciążać odbiorców końcowych

2021-02-23  |  06:25

Do 2040 roku zostanie zbudowany niemal nowy system elektroenergetyczny, którego silną podstawą będą źródła nisko- i zeroemisyjne – wskazuje rząd w niedawno przyjętej strategii dla polskiej energetyki na nadchodzące dwie dekady. Prezes Urzędu Regulacji Energetyki Rafał Gawin zwraca uwagę, że ważnym kierunkiem tej transformacji będzie rozwój energetyki rozproszonej, dziś widoczny głównie w fotowoltaice. Wypieranie węgla przez OZE będzie wymagać też dużych inwestycji w infrastrukturę sieciową. – Również w tym obszarze powinny być dostępne środki, które nie obciążają bilansów spółek, a w konsekwencji bezpośrednio odbiorców końcowych – mówi prezes URE.

– Przyjęcie „Polityki energetycznej Polski do 2040 roku” to ustanowienie jasnych zasad na przyszłość dla wszystkich uczestników rynku – zarówno dla przedsiębiorców, jak i administracji. Są to jasne kierunki rozwoju rynku, które wyznaczają cele klimatyczne. To bardzo ważny sygnał, który powinien przyspieszyć proces transformacji energetycznej i decyzje przedsiębiorców dotyczące inwestycji, które są niezbędne dla tej transformacji – mówi agencji Newseria Biznes Rafał Gawin, prezes Urzędu Regulacji Energetyki.

Uchwała w sprawie przyjęcia „Polityki energetycznej Polski do 2040 roku” została przyjęta przez Radę Ministrów 2 lutego br. Dokument przygotowany przez resort klimatu i środowiska ma być kompasem dla firm, samorządów, administracji i obywateli w zakresie transformacji polskiej gospodarki w kierunku niskoemisyjnym. Wyznaczy też ramy wszelkich działań – m.in. legislacyjnych i inwestycyjnych – w sektorze energetycznym w perspektywie nadchodzących dwóch dekad. Nowa polityka energetyczna państwa została przyjęta po 12 latach od uchwalenia poprzedniej.

– Istotnym kierunkiem jest rozwój energetyki rozproszonej. To jeden z kluczowych obszarów, który dziś dynamicznie się rozwija i który rzeczywiście został zauważony i mocno zaakcentowany w polityce energetycznej państwa. Ten dynamiczny rozwój energetyki rozproszonej widać dziś chociażby w zakresie instalacji prosumenckich, przede wszystkim fotowoltaicznych – mówi prezes URE.

Obserwowany w kilku ostatnich latach boom na fotowoltaikę w Polsce napędził m.in. rządowy program dotacji Mój Prąd (w ramach którego do tej pory NFOŚiGW dofinansował 220 tys. prosumenckich instalacji fotowoltaicznych o mocy 2–10 kW). W tej chwili to właśnie w tym segmencie mikroinstalacji obserwowany jest największy przyrost nowych mocy. Według przytaczanych przez resort rozwoju danych PTPiREE na koniec 2020 roku w Polsce funkcjonowało już ponad 457,4 tys. mikroinstalacji o łącznej mocy ok. 3 GW. To oznacza blisko 30-proc. wzrost kwartalny i prawie 200-proc. wzrost względem końca 2019 roku.

Nowo przyjęta „Polityka energetyczna Polski do 2040 roku” zakłada, że do końca tej dekady moc zainstalowana w fotowoltaice wyniesie 5–7 GW (i ok. 10–16 GW w 2040 roku). Jednak chociażby ostatni rok pokazał, że wzrost tego segmentu rynku OZE okazuje się szybszy od prognoz. Moc zainstalowana PV w systemie na koniec grudnia przekroczyła już 3,6 GW, tymczasem Instytut Energetyki Odnawialnej szacował ok. 2,5 GW na koniec 2020 roku. Ten pułap został jednak osiągnięty już w połowie ubiegłego roku.

 W najbliższej przyszłości powinniśmy szukać rozwiązań, które będą integrowały tego typu źródła z systemem elektroenergetycznym w celu zapewnienia bezpieczeństwa i ciągłości dostaw energii elektrycznej. W tym obszarze kluczowe znaczenie będzie mieć rozwój instalacji i rozwój fleksumentów, czyli takich odbiorców, którzy nie tylko wytwarzają energię na własne potrzeby, ale są też w stanie świadczyć usługi systemowe na rzecz operatorów i na rzecz całego systemu elektroenergetycznego – podkreśla Rafał Gawin.

Rządowy dokument zakłada optymalne, możliwie długie wykorzystanie własnych, krajowych surowców energetycznych. Udział węgla w miksie energetycznym ma jednak sukcesywnie spadać, osiągając nie więcej niż 56 proc. w 2030 roku (a przy podwyższonych cenach uprawnień do emisji CO2 może spaść nawet do poziomu 37,5 proc.). Równolegle do tego czasu będzie postępować wzrost udziału OZE w końcowym zużyciu energii brutto – do 2030 roku ma to być co najmniej 23 proc. (nie mniej niż 32 proc. w elektroenergetyce, głównie wiatrowej i PV, 28 proc. w ciepłownictwie i 14 proc. w transporcie z dużym wkładem elektromobilności).

– Wśród kierunków wskazany jest rozwój energetyki wiatrowej, morskiej energetyki wiatrowej oraz energetyki jądrowej. To są kierunki, które zmierzają do ograniczania emisji gazów cieplarnianych i CO2, w związku z czym sprzyjają celom klimatycznym – mówi prezes URE.

Rządowa strategia zakłada, że do końca tej dekady krajowe emisje gazów cieplarnianych zostaną zmniejszone o 30 proc. (w stosunku do 1990 roku). Moc zainstalowana w offshore ma osiągnąć ok. 5,9 GW w 2030 roku i do ok. 11 GW 10 lat później. Rządowe plany potwierdzają też, że w 2033 roku ma zostać uruchomiony pierwszy blok elektrowni jądrowej o mocy ok. 1–1,6 GW. Kolejne będą wdrażane co dwa–trzy lata, a cały program jądrowy zakłada w sumie budowę sześciu takich bloków.

–  Jestem przekonany, że do rozwoju tego typu źródeł w dużej mierze powinny być wykorzystywane środki unijne, które zostały przewidziane w różnych funduszach, projektach unijnych, ponieważ tylko w taki sposób jesteśmy w stanie zagwarantować, że realizacja tych projektów będzie akceptowalna społecznie – podkreśla Rafał Gawin.

Rządowa strategia podkreśla, że transformacja energetyczna i transformacja regionów węglowych ma przebiegać w sposób akceptowalny społecznie, sprawiedliwy i partycypacyjny, nastawiony m.in. na nowe technologie i innowacje, w ten sposób stając się motorem rozwoju gospodarczego. Wsparciu tego procesu służyć mają instrumenty finansowe w ramach unijnego mechanizmu sprawiedliwej transformacji, z których Polska może liczyć na 60 mld zł.

– Trzeba pamiętać, że potrzebne będą też inwestycje w obszarze sieciowym, żeby móc zintegrować duże ilości energii płynące chociażby z morskiej energetyki wiatrowej. Tutaj również będzie potrzebny bardzo duży wysiłek inwestycyjny. W tym obszarze także powinny być dostępne takie środki, które nie obciążą bilansów spółek, a w konsekwencji bezpośrednio odbiorców końcowych – mówi prezes URE.

Wśród kluczowych elementów nowej polityki energetycznej państwa znalazły się również m.in. poprawa efektywności energetycznej do 2030 roku na poziomie 23 proc. (w odniesieniu do zużycia energii pierwotnej w 2020 roku), rozwój ciepłownictwa i kogeneracji, zmniejszenie problemu ubóstwa energetycznego o 30 proc., rozbudowa infrastruktury gazu ziemnego, ropy naftowej i paliw ciekłych przy jednoczesnej dywersyfikacji kierunków dostaw (jednym z celów strategicznych wskazanych w strategii jest budowa Baltic Pipe), a także rozbudowa infrastruktury wytwórczej i sieciowej energii elektrycznej. Ważnym elementem są też inwestycje w technologie wodorowe, technologie magazynowania energii oraz elektromobilność i paliwa alternatywne.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Bankowość

Ponad 70 proc. budynków w Polsce wymaga gruntownej modernizacji. 1 mln zł trafi na granty na innowacje w tym obszarze

Ograniczenie zużycia energii w budynkach to jeden z najbardziej efektywnych ekonomicznie sposobów redukcji emisji dwutlenku węgla. Tymczasem w Unii Europejskiej zdecydowana większość budynków mieszkalnych wymaga poprawy efektywności energetycznej. Innowacji, które mają w tym pomóc, poszukuje ING Bank Śląski w piątej edycji swojego Programu Grantowego dla start-upów i młodych naukowców. Najlepsi mogą liczyć na zastrzyk finansowania z przeznaczeniem na rozwój i komercjalizację swojego pomysłu. Budżet Programu Grantowego ING to 1 mln zł w każdej edycji.

Infrastruktura

Branża infrastrukturalna szykuje się na inwestycyjny boom. Projektanci i inżynierowie wskazują na szereg wyzwań w kolejnych latach

W kolejnych latach w polskiej gospodarce ma być odczuwalne przyspieszenie realizacji inwestycji infrastrukturalnych. Ma to związek z finansową perspektywą unijną na lata 2021–2027 i odblokowaniem środków z KPO. To inwestycje planowane na dziesiątki albo nawet na setki lat, a w dyskusji dotyczącej takich projektów często pomijana jest rola projektantów i inżynierów. Przedstawiciele tych zawodów wskazują na szereg wyzwań, które będą rzutować na planowanie i realizowanie wielkich projektów infrastrukturalnych. Do najważniejszych zaliczają się m.in. relacje z zamawiającymi, coraz mniejsza dostępność kadr, konieczność inwestowania w nowe, cyfrowe technologie oraz unijne regulacje dotyczące zrównoważonego rozwoju w branży budowlanej.

Konsument

Techniki genomowe mogą zrewolucjonizować europejskie rolnictwo i uodpornić je na zmiany klimatu. UE pracuje nad nowymi ramami prawnymi

Techniki genomowe (NTG) pozwalają uzyskiwać rośliny o większej odporności na susze i choroby, a ich hodowla wymaga mniej nawozów i pestycydów. Komisja Europejska wskazuje, że NTG to innowacja, która może m.in. zwiększyć odporność systemu żywnościowego na zmiany klimatu. W tej chwili wszystkie rośliny uzyskane w ten sposób podlegają tym samym, mocno wyśrubowanym zasadom, co GMO. Dlatego w ub.r. KE zaproponowała nowe rozporządzenie dotyczące roślin uzyskiwanych za pomocą technik genomowych. W lutym br. przychylił się do niego Parlament UE, co otworzyło drogę do rozpoczęcia negocjacji z rządami państw UE w Radzie. Wątpliwości wielu państw członkowskich, również Polski, budzi kwestia patentów NGT pozostających w rękach globalnych koncernów, które mogłyby zaszkodzić pozycji europejskich hodowców.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.