Newsy

Polskę czeka boom w magazynach energii. Rząd pracuje nad nowymi przepisami

2024-11-12  |  06:30

Brak magazynów energii to jedna z największych barier w rozwoju energetyki odnawialnej. Stopniowo zyskują one jednak zainteresowanie zarówno spółek energetycznych, jak i inwestorów indywidualnych. Nowe przepisy, które zapowiada rząd, mają pobudzić inwestycje w ten obszar, który może się okazać istotny także dla polskiego przemysłu.

– Mamy w Polsce wielkie wyzwanie w zakresie transformacji energetycznej. Budujemy nowe moce z odnawialnych źródeł energii, budujemy miks w oparciu o energetykę jądrową w przyszłości, rozwija się OZE. Inwestujemy w sieci przesyłowe, ale nie możemy zapominać o bilansie energetycznym, o stabilizacji sieci. Z pomocą przychodzą magazyny energii i ten sektor, co widać po nowych inwestycjach, będzie się gigantycznie rozwijał – podkreśla w rozmowie z agencją Newseria Biznes Miłosz Motyka, podsekretarz stanu w Ministerstwie Klimatu i Środowiska.

W październiku 2024 roku 33,3 proc. (4,5 TWh) wyprodukowanej energii elektrycznej pochodziło ze źródeł odnawialnych. To o 4,8 pp. (0,4 TWh) więcej niż przed rokiem. Prawie połowa generacji energii odnawialnej (2,1 TWh) pochodziła ze źródeł wiatrowych, a 1,1 TWh – z instalacji PV – wynika z danych think tanku Forum Energii. Jak wskazuje URE, technologie magazynowania energii stanowią istotny element transformacji energetycznej. Pozwalają zarządzać zużyciem oraz bardziej efektywnie wykorzystywać energię generowaną przez źródła odnawialne. Są również czynnikiem stabilizującym pracę sieci elektroenergetycznej oraz zwiększającym jej elastyczność, a także alternatywą dla droższych i bardziej czasochłonnych inwestycji w rozbudowę klasycznych linii i stacji elektroenergetycznych.

– Musimy mieć możliwość, żeby odpowiednio magazynować nadwyżki produkcji z odnawialnych źródeł energii. Z punktu widzenia naszego przemysłu i budowy local contentu to kolejna przestrzeń, gdzie możemy zainwestować w polski przemysł i możemy wykorzystać doświadczenie osób dotychczas zatrudnionych w elektroenergetyce w sektorach przemysłowych. To gigantyczna szansa na nowe miejsca pracy. Dzisiaj w sektorze OZE pracuje ponad 200 tys. osób. Ten boom będzie jeszcze większy dzięki magazynom, które bardzo mocno będą się rozwijać w ciągu najbliższych miesięcy i lat – przekonuje Miłosz Motyka.

Urząd Regulacji Energetyki w raporcie „Magazynowanie energii elektrycznej” podaje, że w maju br. w rejestrach pięciu największych operatorów systemu dystrybucyjnego oraz operatorów systemu przesyłowego zostało ujętych 12 magazynów energii o łącznej mocy zainstalowanej 1464,5 MW. Wpisowi do rejestru podlegają magazyny energii o mocy od 50 kW do 10 MW, większe wymagają uzyskania koncesji prezesa URE (do maja 2024 roku wpłynęły wnioski o wydanie decyzji dla 41 magazynów). Połowa z tych 12 magazynów wykorzystuje technologię opartą na bateriach litowo-jonowych. Największymi magazynami pod względem mocy zainstalowanej są elektrownie szczytowo-pompowe, których łączna moc zainstalowana stanowiła 85 proc. całkowitej mocy magazynów z rejestrów.

Z analizy Forum Energii „Transformacja energetyczna w Polsce” wynika, że pompowanie wody w elektrowniach szczytowo-pompowych wymagało w 2023 roku zużycia 1,9 TWh energii elektrycznej, czyli 1,1 proc. krajowego zużycia brutto. Jednostki te wyprodukowały 1,3 TWh, zatem sprawność tych magazynów energii wyniosła 71,6 proc. Elektrownie szczytowo-pompowe kolejny rok z rzędu były wykorzystane w rekordowym stopniu – o 26 proc. więcej niż w 2022 roku.

 Bez magazynów energii nie ma stabilizacji sieci, czyli nie mamy de facto bezpieczeństwa energetycznego. Dlatego rozmawiamy ze spółkami na temat systemu wsparcia dla dużych magazynów energii, dla elektrowni też. Bardzo mocno stawiamy również na programy w zakresie magazynowania energii dla prosumentów – wskazuje podsekretarz stanu w resorcie klimatu i środowiska. – W programie „Mój prąd 6.0” wprowadzamy obligo magazynu energii do instalacji fotowoltaicznej. Dzisiaj, kiedy mamy do czynienia z tak dużymi nadwyżkami OZE, często wyłączanymi instalacjami fotowoltaicznymi, obywatele, którzy chcą produkować energię, mogą też oddawać ją do sieci, magazynować. Widzimy, jakim sukcesem okazała się ta zmiana, z jakim wielkim zadowoleniem została ona przyjęta nie tylko przez branżę, ale też przez samych prosumentów, dlatego będziemy kontynuować to wsparcie.

Inwestycja we własny magazyn energii jest dla indywidualnych inwestorów przede wszystkim uzupełnieniem przydomowej fotowoltaiki, które zwiększa efektywność takiej instalacji, maksymalizuje autokonsumpcję i pozwala obniżyć wysokość rachunków za prąd. Zamiast planowanych 400 mln zł na program trafi ponad 1,2 mld zł.

– Będziemy przygotowali ustawę sieciową, gdzie będziemy bezpośrednio dotykali kwestii magazynów, ich rozwoju, żeby zaistniały w sieci, i będziemy mogli zaprosić spółki do tego. Widzimy też potrzebę inwestycyjną ze strony spółek energetycznych, żeby w magazyny energii zainwestować. Są już gotowe projekty legislacyjne w założeniach resortu, które niebawem będą wpisane do wykazu prac i będą przedmiotem prac w parlamencie i rządzie, aby usprawnić kwestie sieciowe i magazynów – zapowiada Miłosz Motyka.

W ustawie Prawo energetyczne pojawi się przepis, który umożliwi prosumentom inwestycje w większe magazyny energii. Dotychczas, zgodnie z przepisami, moc magazynu nie mogła przekroczyć mocy mikroinstalacji fotowoltaicznej. Dzięki przepisom w przygotowanym przez MKiŚ projekcie nowelizacji ustawy o inwestycjach w zakresie elektrowni wiatrowych moc prosumenckiego magazynu energii będzie mogła stanowić 2,2 raza mocy mikroinstalacji.

 Resort pracuje nad właściwie każdym aspektem odnawialnych źródeł energii: przyspieszeniem procedur, ustawą odległościową w zakresie lądowej elektrowni wiatrowej, ustawą w zakresie lepszego rozliczania prosumentów. Przygotowujemy ustawę sieciową, która będzie dotykała kwestii warunków przyłączenia, często nierealizowanych, do których dopisywane są kwestie związane z handlem tymi przyłączeniami – to chcemy rozstrzygnąć. Dotykamy też kwestii związanych ze społecznościami energetycznymi, gdzie mamy do czynienia ze stabilizacją sieci na poziomie lokalnym. Wreszcie też pracujemy nad ustawą o morskiej energetyce wiatrowej i nad ustawą, która będzie mapowała obszary przyspieszonego rozwoju OZE – wymienia Miłosz Motyka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Prawo

Ulga na badania i rozwój może być lekiem na rosnące koszty zatrudnienia. Korzysta z niej tylko 1/4 uprawnionych firm

Wysokie koszty zatrudnienia to w tej chwili jedno z poważniejszych wyzwań utrudniających działalność i hamujących rozwój polskich przedsiębiorstw. – Skuteczną odpowiedzią może być ulga badawczo-rozwojowa – wskazuje Piotr Frankowski, dyrektor zarządzający Ayming Polska. Ten instrument umożliwia odliczenie nawet 200 proc. kosztów osobowych, czyli m.in. wynagrodzeń, od podstawy opodatkowania. Ulgę B-+R zna 90 proc. rodzimych przedsiębiorstw, ale korzysta z niej mniej niż 1/4 uprawnionych. Firma, wspólnie z Konfederacją Lewiatan, przedstawiła rządowi szereg rekomendacji działań, które mogłyby te statystyki poprawić.

Farmacja

Diagnostyka obrazowa w Polsce nie odbiega jakością od Europy Zachodniej. Rośnie dostępność badań i świadomość pacjentów

Na podstawie wyników diagnostyki obrazowej, czyli m.in. tomografii komputerowej, USG, RTG czy rezonansu magnetycznego, podejmowanych jest nawet 80 proc. decyzji klinicznych. – Diagnostyka obrazowa będzie miała coraz większe znaczenie w medycynie – mówi prof. nadzw. dr hab. n. med. Jakub Swadźba, założyciel i prezes zarządu Diagnostyka SA. Jak ocenia, ten segment w Polsce jest już na światowym poziomie, a ostatnie lata przyniosły znaczący postęp związany z upowszechnieniem nowych technologii i nowoczesnych rozwiązań.

Ochrona środowiska

Europa przegrywa globalny wyścig gospodarczy. Nowa KE będzie musiała podjąć szybkie i zdecydowane działania

Udział Europy w światowej gospodarce się kurczy. Podczas gdy jeszcze w 2010 roku gospodarki UE i USA były mniej więcej tej samej wielkości, tak dekadę później, w 2020 roku Wspólnota znalazła się już znacznie poniżej poziomu amerykańskiego. – Niedługo jedynym, co Europa będzie mogła zaoferować światu, będą konsumenci – mówi europosłanka Ewa Zajączkowska-Hernik. Jak wskazuje, przywrócenie gospodarczej atrakcyjności UE powinno być priorytetem nowej Komisji Europejskiej, ale nie da się tego pogodzić z zaostrzeniem polityki klimatycznej.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.