Mówi: | Grzegorz Chłopek |
Funkcja: | dyrektor zarządzający |
Firma: | iWealth Management |
Coraz trudniej o pomnażanie kapitału na światowych rynkach. Przyszłe inwestycje będą wymagały większej gotowości na ryzyko
Pandemia przyniosła zalew rynku płynnością finansową ze strony banków centralnych, w wyniku czego rentowności obligacji nie dadzą już zarobić. Niskie stopy procentowe sprawiają, że wynik na lokatach jest realnie ujemny, coraz trudniej też wynająć jedną z ulubionych przez lata inwestycji Polaków – nieruchomości. W tej sytuacji zostają przemyślane inwestycje w akcje lub obligacje indeksowane inflacją bądź korporacyjne. Tu też jednak czai się ryzyko nieoszacowanego wpływu koronakryzysu na wyniki firm.
– Obecnie na rynkach finansowych jesteśmy w bardzo dziwnym momencie, bo z jednej strony wiemy, że gospodarka jednak zwolni, a z drugiej strony aktywa i ich wyceny tego nie pokazują – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Grzegorz Chłopek, dyrektor zarządzający iWealth Management. – Panuje optymizm spowodowany tym, że banki centralne skupują aktywa. Odreagowaliśmy głębokie spadki, taką szybką panikę, na niektórych aktywach w zasadzie nawet nie widać, że jesteśmy w okresie pandemii, spowolnienia gospodarczego i zahaczamy o recesję.
Maleją oszczędności polskich gospodarstw domowych, co spowodowane jest zarówno sytuacją na rynku pracy, jak i inflacją. Z kolei stopy procentowe (referencyjna na poziomie 0,10 proc.) nie dają zarobić na depozytach. Jak widać z danych Analiz.pl, tylko w I kwartale oszczędności Polaków skurczyły się o 25 mld zł. Wprawdzie na początku II kwartału inflacja nieco wyhamowała, ale w czerwcu znów okazała się zaskakująco wysoka, o 0,5 pkt proc. ponad prognozy (3,3 proc. vs. 2,8 proc. według wstępnego szacunku). Także majowy odczyt na poziomie 2,9 proc. ma się nijak do średniego oprocentowania lokat, które wyniosło wówczas zaledwie 0,58 proc. Nawet depozyty o krótkim terminie zapadalności oferują zwrot na poziomie ledwo przekraczającym 0,8 proc. Nic dziwnego, że większość tych, którzy nie chcą patrzeć, jak ich oszczędności topnieją w bankach, szuka innych sposobów inwestycji.
– W czasach kryzysowych kapitał płynie głównie w bezpieczne miejsca. Są wśród nich głównie obligacje i wyraźnie widać, że Narodowy Bank Polski, który ogłosił obniżenie stóp procentowych, chcąc wesprzeć gospodarkę i trochę wyprzedzając to, co może się zdarzyć w najbliższych miesiącach, spowodował, że obligacje bardzo dobrze pracowały dla inwestorów. Trzeba jednak pamiętać, że te rentowności na przyszłe lata są bardzo niskie – podkreśla Grzegorz Chłopek.
W jego opinii coraz więcej kapitału będzie przepływać w kierunku akcji, które są naturalnym zabezpieczeniem przed inflacją.
– Z drugiej strony z założenia mają one oczekiwaną stopę wyższą niż obligacje, chociaż z nieco większym ryzykiem. Ale ponieważ to ryzyko trzeba ograniczać, dlatego trzeba podchodzić do inwestycji dosyć oportunistycznie, czyli wykorzystywać pewne okazje – dodaje ekspert.
Z giełd najmocniej zachowuje się rynek amerykański, zwłaszcza spółki technologiczne. Indeks NASDAQ wzrósł w ciągu pierwszego półrocza o niemal 10 proc. pomimo głębokiego spadku w połowie marca. Kto wówczas zainwestował w spółki tego sektora, w trzy i pół miesiąca zarobił już ponad 48 proc. Także S&P 500 urósł od marcowych dołków o 34,5 proc., choć nie powrócił jeszcze do poziomów z początku roku. Jednak właśnie z tego powodu akcjom amerykańskim grozi korekta, co zwykle pociąga za sobą spadki i na innych rynkach, zwłaszcza tak słabo radzącym sobie jak indeks największych polskich spółek WIG20, który od początku roku stracił niemal 20 proc. i trudno oczekiwać poprawy przy wysokiej ekspozycji na banki i spółki uzależnione od decyzji politycznych. Znacznie lepiej radziły sobie małe spółki.
– Następne miesiące przyniosą twarde dane z gospodarki. Spółki pokażą wyniki, które branże zyskały, a które straciły – mówi dyrektor zarządzający iWealth Management. – Najbezpieczniejszą alternatywą w stosunku do inwestycji na lokacie są obligacje skarbowe. Kolejną opcją, ale tutaj już należy być bardziej ostrożnym i bardziej selektywnym, są obligacje przedsiębiorstw. Należy jednak pamiętać, że w chwili obecnej emisje przedsiębiorstw mogą być obarczone takim ryzykiem, że przy pewnych kłopotach, które mogą się ujawnić później, kiedy spółki w końcu pokażą wszystkie raporty, że takie obligacje niekoniecznie muszą być wykupione w całości.
Czytaj także
- 2025-05-09: Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie
- 2025-04-30: Zielona transformacja wiąże się z dodatkowymi kosztami. Mimo to firmy traktują ją jako szansę dla siebie i Europy
- 2025-04-25: Członek RPP spodziewa się obniżki stóp procentowych już w maju, może nawet o 50 pb. Potem dyskusja o kolejnej obniżce możliwa w lipcu
- 2025-04-29: Coraz mniej kredytów bankowych płynie do polskiej gospodarki. Przed sektorem duże wyzwania związane z finansowaniem strategicznych projektów
- 2025-04-25: Rząd zapowiada nową strategię wspierającą polski kapitał. Rodzimym firmom przyda się promocja ze strony instytucji państwowych
- 2025-04-24: Niepewność gospodarcza rosnącym zagrożeniem dla firm. Sytuację pogarszają zawirowania w światowym handlu
- 2025-04-23: Rynek oczekuje pierwszego cięcia stóp procentowych w Polsce w maju. Są ku temu przesłanki ekonomiczne
- 2025-04-11: Inwestorzy już odczuwają skutki wprowadzania ceł przez Donalda Trumpa. Finalnie najwięcej stracą na tej polityce Amerykanie
- 2025-04-04: Obowiązki w zakresie zrównoważonego rozwoju staną się mniej uciążliwe. Będą dotyczyć tylko największych firm
- 2025-04-03: Krakowska fabryka Philip Morris przestawia się na produkcję wkładów tytoniowych do nowych podgrzewaczy. Amerykański koncern ogłosił zakończenie inwestycji o wartości blisko 1 mld zł
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Edukacja

Coraz więcej Polaków widzi korzyści płynące z obecności w UE. Co ósmy wciąż jednak nie potrafi ich wskazać
Członkostwo w UE cieszy się wśród Europejczyków rekordowo wysokim poparciem – wynika z tegorocznego Eurobarometru. Korzyści dla swojego kraju dostrzega 74 proc. obywateli Unii – to odsetek najlepszy od początku badań w 1983 roku. A w Polsce jest on jeszcze wyższy. Doceniamy przede wszystkim wkład UE w bezpieczeństwo, nowe możliwości zawodowe i rozwój gospodarczy kraju. Po 21 latach naszej obecności w UE wciąż jednak potrzebna jest europejska edukacja.
Polityka
Zmiany w obowiązku magazynowania gazu mogą obniżyć ceny surowca. To pomoże się przygotować do sezonu zimowego

Elastyczność bez zagrożenia dla bezpieczeństwa energetycznego – tak nową propozycję przepisów dotyczących uzupełniania zapasów gazu przed sezonem zimowym określają jej inicjatorzy z Parlamentu Europejskiego. Europosłowie proponują nieznaczne zmniejszenie wymaganego poziomu zapełnienia magazynów i rozciągnięcie w czasie terminu, w którym trzeba spełnić ten obowiązek. Jak podkreśla Borys Budka, ma to zapobiec spekulacjom na rynku gazu i tym samym pomóc obniżyć ceny surowca.
Konsument
Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób

Polska jest jednym z liderów Europy w obszarze cyfryzacji sektora usług medycznych. Świadczą o tym m.in. popularność elektronicznych narzędzi zapewniających dostęp do danych zdrowotnych, e-recept czy wirtualna diagnostyka. Polacy są też otwarci na innowacje w zakresie ubezpieczeń zdrowotnych, z których korzysta już blisko 5,5 mln osób. Za pomocą nowej cyfrowej platformy Medicover chce zachęcić klientów do samodzielnej konfiguracji i zakupu polis online.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.