Mówi: | Mirosław Kachniewski |
Funkcja: | prezes |
Firma: | Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych |
Giełda 2014: więcej debiutów, więcej obligacji, więcej zysków
Ten rok na warszawskiej giełdzie ma być lepszy niż 2013 – uważa prezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych. Powinno być więcej debiutów, więcej ma być także emisji obligacji korporacyjnych. Inwestorzy i emitenci przygotowują się do zmian w raportowaniu spółek, które mają wejść w życie w kolejnych latach.
– Końcówka roku na giełdzie była bardzo optymistyczna. Pojawiło się kilka istotnych ofert i mam nadzieję, że to jest dobra zapowiedź na rok 2014 – mówi Mirosław Kachniewski, prezes Stowarzyszenia Emitentów Giełdowych. – Od dawna wiemy, że giełda w pewnym sensie wyprzedza koniunkturę gospodarczą i dzisiejsza sytuacja zdawałaby się to potwierdzać. Mamy pewien wysyp ofert na giełdzie, mamy pewne zwyżki notowań na giełdzie i mam nadzieję, że to dobrze prognozuje na rozwój gospodarczy w roku przyszłym, a przez to na kolejne oferty.
Jak dodaje Kachniewski, swój impet stracił nieco NewConnect. Wciąż jest na nim więcej debiutów niż na głównym parkiecie (tam w ubiegłym roku było ich 23, w tym kilka przejść z NewConnecta), jednak nie ma już takiej dynamiki jak w latach poprzednich. W kończącym się roku na NC weszło 40 spółek.
– Rynek NewConnect tradycyjnie jest rynkiem dużo bardziej obfitym niż rynek regulowany. Z tego względu, że tamte oferty są dużo łatwiejsze, tańsze i mniejsze, a więc ten wolumen jest stosunkowo duży, choć wartość mała – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Kachniewski.
Ten rok może również przynieść rozwój obligacji korporacyjnych. Te wśród inwestorów cieszą się coraz większą popularnością. W 2013 roku było wprawdzie kilka bardzo udanych emisji, jak choćby papierów Orlenu, ale finansowanie długiem wciaż nie jest szczególnie popularne wśród firm.
– O ile wydaje mi się, że inwestorzy dojrzali już do obligacji, jest na nie coraz większy popyt, o tyle nie ma jeszcze istotnej podaży. Emitenci wciąż wstrzymują się z takimi decyzjami i, choćby końcówka roku pokazała, że wiele spółek zdecydowało się na finasowanie poprzez emisje akcji – odkreśla prezes SEG.
Nadchodzące lata będą dla giełdy czasem wielu zmian regulacyjnych. W 2015 i 2016 roku wejdą w życie przepisy w istotny sposób zmieniające formułę raportowania spółek. Za dwa lata zniknąć mają raporty kwartalne, zostaną tylko półroczne i roczne. Rok później prawdopodobnie zaczną obowiązywać przepisy (jeszcze ostatecznie nieogłoszone), które dotyczą samej treści raportów.
– Dzisiaj jest to uregulowane w ten sposób, że mamy dość szczegółowe rozporządzenie, które określa, co spółka powinna raportować. Po wejściu w życie regulacji tego rozporządzenia nie będzie, pozostanie bardzo gumowa definicja informacji cenotwórczej i na tej podstawie emitenci będą musieli określać, co powinni publikować, a czego nie – mówi ekspert.
Jak podkreśla Kachniewski, Stowarzyszenie Emitentów Giełdowych chce, żeby po wejściu w życie tych zmian inwestorzy dostawali lepsze informacje niż do tej pory. I żeby dotyczyły one rzeczywiście istotnych dla spółek spraw.
– Są spółki, które wysyłają setki raportów rocznie i trudno się przez to przedrzeć, żeby znaleźć coś rzeczywiście ważnego. Z drugiej strony, będziemy starali się motywować emitentów, aby informowali o wszystkim, co jest dla spółki i dla inwestorów ważne – mówi prezes SEG. – Jesteśmy w trakcie przygotowywania pewnych rekomendacji, które mam nadzieję zostaną właściwie przyjęte przez rynek i w szczególności przez emitentów.
Czytaj także
- 2025-08-13: Wzrost wydobycia ropy naftowej nie wpłynie na spadek cen surowca. Kierowcy jesienią zapłacą więcej za olej napędowy
- 2025-02-25: Wzrost udziału kobiet we władzach spółek z WIG140 rozczarowująco niski. Co piąta firma ma zarząd i radę nadzorczą w męskim składzie
- 2025-03-26: Brak różnorodności szkodzi firmom. Nowa dyrektywa może je skłonić do zmiany podejścia
- 2025-02-06: OECD chwali Polskę za sprawne przejście przez kryzysy. Rekomenduje też rewizję podatków i wydatków budżetowych
- 2025-01-08: Coraz więcej inwestorów stawia na budownictwo modułowe. Kolejne dwa lata powinny przynieść duże wzrosty
- 2024-12-19: Ekonomiści obniżają prognozę wzrostu PKB dla Polski. Szybko rosnący dług publiczny wśród największych zagrożeń
- 2024-07-29: Sektor gier silnie reprezentowany na warszawskim parkiecie. GPW liczy na kolejne debiuty firm gamingowych
- 2024-07-19: Investors TFI: Hossa na giełdach nie skończy się przed 2026 rokiem. Wszystko będzie zależeć od trendu na Wall Street
- 2024-05-20: Przewodniczący KNF: Niepokoi nas ograniczone zainteresowanie przedsiębiorców inwestycjami. To wpływa na niski popyt na kredyty inwestycyjne
- 2024-05-07: Stworzenie cyfrowego bliźniaka Ziemi coraz bliżej. Pomoże precyzyjniej przewidywać klęski żywiołowe
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Farmacja

Nowy pakiet farmaceutyczny ma wyrównać szanse pacjentów w całej Unii. W Polsce na niektóre leki czeka się ponad dwa lata dłużej niż w Niemczech
Jeszcze pod przewodnictwem Polski Rada UE uzgodniła stanowisko w sprawie pakietu farmaceutycznego – największej reformy prawa lekowego od 20 lat. Ma on skrócić różnice w dostępie do terapii między krajami członkowskimi, które dziś sięgają nawet dwóch–trzech lat. W Unii Europejskiej wciąż brakuje terapii na ponad 6 tys. chorób rzadkich, a niedobory obejmują również leki ratujące życie. Nowe przepisy mają zapewnić szybszy dostęp do leków, wzmocnić konkurencyjność branży oraz zabezpieczyć dostawy.
Handel
Wzrost wydobycia ropy naftowej nie wpłynie na spadek cen surowca. Kierowcy jesienią zapłacą więcej za olej napędowy

Sierpień jest trzecim z rzędu miesiącem, gdy osiem krajów OPEC+ zwiększa podaż ropy naftowej na globalnym rynku; we wrześniu nastąpi kolejna zwyżka. Kraje OPEC, zwłaszcza Arabia Saudyjska, chcą w ten sposób odzyskać udziały w rynku utracone na skutek zmniejszenia wydobycia od 2022 roku, głównie na rzecz amerykańskich producentów. Nie należy się jednak spodziewać spadku cen ropy, gdyż popyt powinien być wysoki, a pod znakiem zapytania stoi dostępność ropy z Rosji. Nie zmienia to faktu, że jesienią ceny paliw na stacjach zazwyczaj rosną, a w największym stopniu podwyżki dotyczyć będą diesla.
Nauka
Szacowanie rzeczywistej liczby użytkowników miast dużym wyzwaniem. Statystycy wykorzystują dane z nowoczesnych źródeł

Różnica między liczbą rezydentów a rzeczywistą liczbą osób codziennie przebywających w Warszawie może sięgać nawet niemal pół miliona. Rozbieżności są dostrzegalne przede wszystkim w dużych miastach i ich obszarach funkcjonalnych. Precyzyjne dane populacyjne są tymczasem niezbędne w kształtowaniu usług społecznych i zdrowotnych, edukacyjnych, opiekuńczych, a także w planowaniu inwestycji infrastrukturalnych. W statystyce coraz częściej dane z oficjalnych źródeł, takich jak Zakład Ubezpieczeń Społecznych, są uzupełniane o te pochodzące od operatorów sieci komórkowych czy kart płatniczych.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.