Mówi: | Piotr Kuczyński |
Funkcja: | analityk rynków finansowych |
Firma: | Dom Inwestycyjny Xelion |
Napięcia na Bliskim Wschodzie na razie bez większego wpływu na ceny ropy. Może o nich zdecydować sytuacja w Chinach
Zakłócenia w żegludze po Morzu Czerwonym i Kanale Sueskim i napięcia geopolityczne na Bliskim Wschodzie to niepokojące zdarzenia, ale nie widać ich większego wpływu na ceny ropy. – Prawdopodobnie ropa reaguje tak słabo, ponieważ oczekuje się w tym roku spowolnienia gospodarczego – mówi Piotr Kuczyński, analityk Domu Inwestycyjnego Xelion. Jak wskazuje, największą niewiadomą i czynnikiem, który może mieć w tym roku przełożenie na wzrost cen ropy, będzie sytuacja gospodarcza w Chinach.
– To, co dzieje się na Bliskim Wschodzie, jest bardzo niepokojące, ale wpływ tej sytuacji na ceny ropy jest znikomy. I to jest właśnie dziwne, ponieważ mieliśmy chociażby atak Iranu na trzy państwa: Syrię, Irak i Pakistan, a oprócz tego przecież OPEC+ redukuje wydobycie, a ceny nie bardzo chcą rosnąć. Oczywiście dla nas to jest dobra informacja, ale jest to nieco dziwne zachowanie – mówi agencji Newseria Biznes Piotr Kuczyński.
Ceny ropy naftowej są barometrem napięć geopolitycznych na Bliskim Wschodzie, gdzie jest wydobywana znaczna część tego surowca. Październikowy atak Hamasu na Izrael otworzył nowy rozdział w historii tego regionu. W reakcji na te zdarzenia oraz odpowiedź zaatakowanego kraju w Strefie Gazy ropa podrożała o kilka dolarów na baryłce. Dziś, po ponad 100 dniach konfliktu, jest na poziomach o kilkanaście procent niższych niż w szczytowym momencie października mimo wielu niepokojących zdarzeń, do których w regionie dochodzi właściwie każdego dnia. Działający w Jemenie proirańscy bojownicy Huti od 19 listopada ub.r. atakują statki handlowe przepływające przez Morze Czerwone, wywołując szkody w światowym handlu i transporcie ropy, a w połowie stycznia Iran ostrzelał cele w Syrii, Iraku i Pakistanie, uzasadniając to m.in. atakami na domniemaną kwaterę Mosadu i obiekty powiązane z Państwem Islamskim.
– Doszło do zakłóceń w dostawach surowca, bo partyzanci Huti, którzy w zasadzie rządzą Jemenem, atakują statki na Morzu Czerwonym. Te transporty często zmieniają trasę, płyną naokoło przez Przylądek Dobrej Nadziei. To wydłuża trasę, podnosi koszty, ale jednak na razie nie ma specjalnie wpływu na ceny – podkreśla analityk.
Do ataków na statki dochodzi najczęściej w cieśninie Bab al-Mandab, łączącej Ocean Indyjski z Morzem Czerwonym na szlaku do Kanału Sueskiego i dalej na Morze Śródziemne. To najszybsza drogą łącząca Azję i Europę, a zarazem jeden z najbardziej ruchliwych szlaków żeglugowych na świecie. Rezygnacja z tej trasy powoduje, że statki muszą wybierać znacznie dłuższą drogę dookoła Afryki.
Zgodnie z szacunkami Międzynarodowej Agencji Energii (IEA), w pierwszej połowie 2023 roku przez cieśninę Bab el-Mandab w obu kierunkach transportowane było dziennie 8,8 mln baryłek ropy naftowej i produktów gotowych, co stanowiło ok. 12 proc. morskiego handlu tym surowcem. Jak dotąd przeprawy tankowców tą trasą wstrzymały m.in. koncerny bp i Shell.
IEA zasygnalizowała gotowość działania w razie potencjalnego kryzysu podażowego w związku z problemami transportu przez Morze Czerwone. Jednak w jej ocenie od strony podażowej rynek ropy naftowej w roku 2024 wydaje się być dobrze zaopatrzony.
– To, co będzie dalej, zależy od Chin [drugiego co do wielkości konsumenta ropy na świecie, po USA – red]. – mówi Piotr Kuczyński. – Chiny okazały się wielką niespodzianką in minus w 2023 roku, a w 2024 na razie nie widać poprawy sytuacji. Jednak gdyby ona nastąpiła, to i ceny ropy wzrosną.
W czwartek, 25 stycznia br. ceny ropy naftowej zanotowały niewielki wzrost. Jak podaje Reuters, powodem był większy niż przewidywano spadek zapasów ropy w Stanach Zjednoczonych w ubiegłym tygodniu, a także działania chińskiego banku centralnego, które zwiększyły optymizm co do przyszłych działań stymulacyjnych i odbudowy gospodarczej.
Jak podaje BM Reflex, IEA oczekuje w tym roku wzrostu światowej konsumpcji ropy naftowej o 1,2 mln bpd i rekordowego przerobu ropy naftowej w światowych rafinerach na poziomie 83,3 mln bpd, czyli o 0,8 mln bpd więcej niż w ostatnim rekordowym 2018 roku. Znacznie wyższe są prognozy OPEC – kartel spodziewa się w tym roku wzrostu światowej konsumpcji ropy naftowej o 2,25 mln bpd, natomiast w 2025 roku – o ponad 1,8 mln bpd. Kartel spodziewa się, że popyt na ropę będzie rósł nieprzerwanie (choć w znacznie niższym tempie) do 2045 roku, osiągając wówczas poziom 116 mln bpd wobec 102,1 mln bpd w 2023 roku.
– OPEC i inni producenci ograniczają wydobycie ropy, żeby utrzymać ceny na rozsądnym poziomie. Myślę, że będą się starali zrobić wszystko, co możliwe, żeby utrzymać ceny na podobnym poziomie jak obecnie – mówi Piotr Kuczyński.
Część analityków uważa, że rynki ropy naftowej uwzględniły już w wycenach wpływ zakłóceń na Morzu Czerwonym i wojny izraelsko-palestyńskiej, a pomimo napięć geopolitycznych zmiany cen będą nadal utrzymywać się na ograniczonym poziomie.
Czytaj także
- 2025-05-12: Zmiany w obowiązku magazynowania gazu mogą obniżyć ceny surowca. To pomoże się przygotować do sezonu zimowego
- 2025-05-09: Odbudowa Ukrainy pochłonie setki miliardów euro. Polskie firmy już teraz powinny szukać partnerów, nie tylko w kraju, ale i w samej Ukrainie
- 2025-04-24: Niepewność gospodarcza rosnącym zagrożeniem dla firm. Sytuację pogarszają zawirowania w światowym handlu
- 2025-03-17: UE przedstawi w tym tygodniu szczegóły dotyczące planu dozbrojenia Europy. Problemem jest sposób jego sfinansowania
- 2025-03-19: Tylko co piąty nakaz powrotu migranta do kraju pochodzenia jest realizowany. UE chce wprowadzić nowe skuteczne procedury
- 2025-04-03: W najbliższych latach wzrośnie zapotrzebowanie na metale i energię. To będzie wpływać na notowania surowców
- 2025-03-26: Złoto przebiło barierę 3 tys. dol. za uncję. Sytuacja na świecie wskazuje na dalsze wzrosty cen
- 2025-03-03: Rusza nowy sezon rowerów publicznych. Na ten element zrównoważonej mobilności stawia coraz więcej polskich miast [DEPESZA]
- 2025-03-04: Anna Dec: Za mówienie kontrowersyjnych rzeczy byłam karcona w szkole przez rówieśników. Teraz w pracy jestem za to doceniana
- 2025-04-24: Ataki cybernetyczne na kolej stają się coraz częstsze. Hakerzy zwykle chcą doprowadzić do paraliżu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Edukacja

Coraz więcej Polaków widzi korzyści płynące z obecności w UE. Co ósmy wciąż jednak nie potrafi ich wskazać
Członkostwo w UE cieszy się wśród Europejczyków rekordowo wysokim poparciem – wynika z tegorocznego Eurobarometru. Korzyści dla swojego kraju dostrzega 74 proc. obywateli Unii – to odsetek najlepszy od początku badań w 1983 roku. A w Polsce jest on jeszcze wyższy. Doceniamy przede wszystkim wkład UE w bezpieczeństwo, nowe możliwości zawodowe i rozwój gospodarczy kraju. Po 21 latach naszej obecności w UE wciąż jednak potrzebna jest europejska edukacja.
Polityka
Zmiany w obowiązku magazynowania gazu mogą obniżyć ceny surowca. To pomoże się przygotować do sezonu zimowego

Elastyczność bez zagrożenia dla bezpieczeństwa energetycznego – tak nową propozycję przepisów dotyczących uzupełniania zapasów gazu przed sezonem zimowym określają jej inicjatorzy z Parlamentu Europejskiego. Europosłowie proponują nieznaczne zmniejszenie wymaganego poziomu zapełnienia magazynów i rozciągnięcie w czasie terminu, w którym trzeba spełnić ten obowiązek. Jak podkreśla Borys Budka, ma to zapobiec spekulacjom na rynku gazu i tym samym pomóc obniżyć ceny surowca.
Konsument
Możliwość zakupu online może zachęcić kolejne grupy Polaków do ubezpieczeń zdrowotnych. Dziś korzysta z nich już prawie 5,5 mln osób

Polska jest jednym z liderów Europy w obszarze cyfryzacji sektora usług medycznych. Świadczą o tym m.in. popularność elektronicznych narzędzi zapewniających dostęp do danych zdrowotnych, e-recept czy wirtualna diagnostyka. Polacy są też otwarci na innowacje w zakresie ubezpieczeń zdrowotnych, z których korzysta już blisko 5,5 mln osób. Za pomocą nowej cyfrowej platformy Medicover chce zachęcić klientów do samodzielnej konfiguracji i zakupu polis online.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.