Mówi: | Paweł Włodarczyk |
Funkcja: | prezes zarządu |
Firma: | Great Private Equity |
Nieruchomości i obligacje korporacyjne mogą być czarnym koniem inwestycji w 2018 roku
Fundusze akcji rynków wschodzących dały zarobić najwięcej w 2017 roku. Polacy jednak wciąż najchętniej lokują pieniądze w bezpiecznych funduszach gotówkowych i pieniężnych. W tym roku – według firmy doradczej Great Private Equity – korzystne stopy zwrotu mają szanse przynieść inwestycje w obligacje korporacyjne oraz nieruchomości.
– Trudno przewidzieć, który segment rynku będzie działał najlepiej. My jako firma postawiliśmy na dwa typy inwestycji dla naszych klientów. Pierwszy to ciągle niedoceniane obligacje korporacyjne. W Polsce ten rynek dopiero się rozwija się, ponieważ osiąga niecałe 2 proc. polskiego PKB. Dla przykładu rynek Holandii to 140 proc. PKB – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Paweł Włodarczyk, prezes zarządu Great Private Equity. – W Wielkiej Brytanii, która króluje wartościowo w pozyskaniu kapitału, inwestycje w zakresie obligacji to 80 proc. PKB. To jest ogromna wartość tego rynku.
W 2017 roku fundusze obligacji korporacyjnych dały średnio zarobić w przypadku polskich firm 2,7 proc., a w przypadku globalnych – 3,3 proc. To niewiele w porównaniu np. z funduszami akcji rynków wschodzących: Azja bez Japonii przyniosła średnio 23,3 proc. zysku, globalne rynki wschodzące 14,7 proc., a akcje polskie – 13,8 proc. Jednocześnie jednak są to inwestycje o znacznie wyższym stopniu ryzyka, choć także przy wyborze funduszy czy konkretnych firm, których obligacje zamierza się kupić, wymagana jest ostrożność.
– Jest masa firm, które wypuszczają tego typu papiery dłużne, czyli pożyczają pieniądze od swoich obligatariuszy, natomiast dość często nie mają ku temu podstaw biznesowych. To łatwo pożyczony pieniądz, który później klient może niestety stracić – mówi Paweł Włodarczyk. – Jest dość duże zróżnicowanie rynku, jeżeli chodzi o tego typu papiery. Trzeba z niego wyłuskać te najlepsze.
Tylko w 2017 r. na giełdowym rynku Catalyst, na którym sprzedawane i kupowane są obligacje firm, spółdzielni i samorządów wartość emisji papierów korporacyjnych wyniosła ponad 76 mld zł (rok wcześniej było to 68,8 mld zł), a liczba serii wzrosła do 416 z 385 w 2016 roku. Spadła co prawda liczba emitentów: z 133 do 121. Paweł Włodarczyk zaznacza, że Great Private Equity nie sprzedaje inwestorom pakietów obligacji, a typuje konkretne spółki po przeprowadzeniu analizy rynku, na którym spółka działa, oraz jej możliwości i pomysłu biznesowego, na który chce pozyskać pieniądze od obligatariuszy.
– Przede wszystkim mówimy tutaj o obligacjach zabezpieczonych. Należy pamiętać, żeby wyszukiwać te, które są zabezpieczone, ale nie wekslem prezesa, a nieruchomościami lub ruchomościami spółki. To pokazuje, czy szefowie firmy wierzą w ten biznes, czyli czy są w stanie zastawić swój własny, prywatny majątek, gdyby to przedsięwzięcie nie wyszło – mówi Paweł Włodarczyk.
Właśnie nieruchomości to drugi segment rynku, w którym Great Private Equity upatruje szans na zyski w 2018 roku. Chodzi tu zarówno o inwestowanie w fundusze nieruchomości, jak i bezpośrednio w fizyczny zakup mieszkania np. na wynajem. Przy niskim poziomie stóp procentowych i oprocentowaniu lokat niewystarczającym nawet na wyrównanie inflacji Polacy coraz chętniej inwestują nadwyżki pieniędzy w zakup lokalu. W ubiegłym roku za gotówkę tylko w siedmiu największych miastach Polski kupiono ok. 50 tys. mieszkań.
– Nieruchomości to inwestycja długoterminowa, natomiast w przypadku obligacji mówimy o roku czy dwóch latach – tłumaczy prezes Great Private Equity. – Dzisiaj na rynku obligacji oprocentowanie, jakie jest płacone klientowi, jest od 3-4 proc. do nawet kilkunastu procent. Te kilkunastoprocentowe omijałbym z jednego powodu – jeżeli ktoś jest mi w stanie dzisiaj zapłacić odsetki 18-20 proc., to ja nie chcę mieć do czynienia z aż tak wysokimi odsetkami, bo dzisiaj pozyskanie pieniądza aż tyle nie kosztuje. Rzeczywista, realna wartość odsetek wypłaconych klientowi od obligacji to między 5 a 8 proc.
Czytaj także
- 2024-10-30: Wydatkowanie funduszy europejskich przez samorządy. Polska chce promować ten model w UE
- 2024-10-25: Gruzini wybierają nowy parlament. Sobotnie wybory mogą przesądzić o kursie kraju na dekady
- 2024-09-30: Mężczyźni w Polsce żyją średnio siedem lat krócej niż kobiety. Różnica ta należy do najwyższych w UE
- 2024-09-26: W przyszłym roku spodziewana jest fala inwestycji ze środków UE. Prawo zamówień publicznych wymaga pewnych korekt
- 2024-09-13: Grupa PGE wciąż zwiększa wydatki na inwestycje. Po raz pierwszy przekroczyły 4,5 mld zł
- 2024-09-12: Bezpieczeństwo priorytetem dla branży chemicznej. Firmy na własną rękę wprowadzają systemy reagowania kryzysowego
- 2024-08-30: Bez dobrowolnego wydłużenia aktywności zawodowej Polakom trudno będzie liczyć na wyższe emerytury. Obecni 30-latkowie dostaną jedną czwartą ostatniej pensji
- 2024-08-28: Polacy decydują się na coraz mniejsze domy i bez garaży. Wzrost kosztów budowy może wkrótce przyspieszyć
- 2024-08-22: Lato to szczyt sezonu remontowego. Wakacyjne modernizacje znacznie częściej dotyczą mieszkań niż domów
- 2024-08-28: Listopadowe wybory w USA mogą się przełożyć na dalszy przebieg wojny w Ukrainie. Możliwy też wpływ na kampanię prezydencką w Polsce
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Trwają prace nad ostatecznym kształtem ustawy o związkach partnerskich. Kluczowe są kwestie tzw. małej pieczy
– Trwają rozmowy nad wypracowaniem konsensusu, który pozwoli na poparcie ustawy o związkach partnerskich przez większość sejmową – mówi ministra ds. równości Katarzyna Kotula. Jak podkreśla, rządowy projekt jest minimum, ale dlatego trzeba go wykorzystać do maksimum, by zabezpieczyć partnerów i dzieci wychowujące się w takich rodzinach. Szczególnie ważna jest kwestia tzw. małej pieczy. W toku konsultacji publicznych i międzyresortowych wpłynęło kilkaset stron uwag i kilka tysięcy maili.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.
Problemy społeczne
Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi
Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.
Partner serwisu
Szkolenia
Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.