Newsy

Polacy chętnie inwestują w mieszkania, spółki technologiczne i bezpieczne fundusze. Niedocenione pozostają małe i średnie spółki giełdowe

2017-11-20  |  06:45

Nisko oprocentowane lokaty bankowe powodują, że Polacy swoje oszczędności chętniej przeznaczają na inwestycje. Do ulubionych sposobów zabezpieczania kapitału należą mieszkania i bezpieczne fundusze gotówkowe, pieniężne lub obligacyjne. Nie brak też chętnych na zakup papierów innowacyjnych start-upów. Tymczasem niedocenione pozostają małe i średnie spółki z warszawskiej giełdy – uważa Piotr Żółkiewicz z Żółkiewicz & Partners.

– W Polsce bardzo atrakcyjnym sektorem jest sektor niewielkich, małych i średnich spółek, bo tym sektorem nie interesuje się teraz żadna grupa inwestorów – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Piotr Żółkiewicz, przewodniczący Komitetu Inwestycyjnego Żółkiewicz & Partners. – Polscy drobni inwestorzy ani bezpośrednio, ani przez fundusze małych i średnich spółek nie inwestują na polskiej giełdzie. TFI mają odpływy kapitału z tej grupy funduszy. Natomiast fundusze zagraniczne w Polsce inwestują tylko w duże spółki wchodzące w skład indeksu WIG20, częściowo w skład indeksu WIG40, więc mamy do czynienia dychotomią, gdzie duże spółki rosną, małe tanieją i na razie nikt tej okazji rynkowej nie próbuje wykorzystać. To się zmieni.

Indeks sWIG80, grupujący małe spółki z warszawskiej giełdy, pozostaje praktycznie na poziomie z początku roku, a nawet minimalnie niżej. O ile do marca notowania rosły, to od maja zaczął się powolny, ale ciągły spadek. Tymczasem indeks największych dwudziestu spółek z GPW WIG20 urósł od początku roku o niemal 30 proc.

Z danych Analiz Online wynika też, że w październiku to właśnie fundusze małych i średnich polskich spółek były tymi, które wypadły najsłabiej – wartość ich jednostek spadła o 3,4 proc., podczas gdy pozostałe kategorie funduszy rosły lub spadły nie bardziej niż o 0,5 proc. W ciągu ostatnich trzech miesięcy spadek wyniósł 3,8 proc. i był drugim najmocniejszym. Patrząc od początku roku, ta grupa funduszy dała zarobić 8 proc. i była mniej więcej w środku stawki. To także pokazuje, że zainteresowanie nimi słabnie. Zdaniem Piotra Żółkiewicza niesłusznie.

 Historycznie małe i średnie spółki zawsze rozwijały i rozwijają się szybciej niż duże, mają więcej miejsca na wzrost. Są tanie głównie dlatego, że chwilowo nikt się nimi nie interesuje, więc kursy tych spółek się osuwają i z pewnością można wśród tej grupy znaleźć rodzynki, które są wyceniane za kilkukrotność zysków czy gotówki, które w ciągu roku są w stanie wygenerować – przekonuje Żółkiewicz. – Są to często biznesy bardzo dobrej jakości, z uczciwymi zarządami, które potrafią eksportować i mają dobre, innowacyjne produkty.

Ekspert dodaje, że polska giełda jest obecnie wyceniana bardziej atrakcyjnie niż np. amerykańska, gdzie cena, jaką trzeba zapłacić za spółkę o określonych zyskach, jest zdecydowanie wyższa niż w Polsce. Polacy wolą jednak swoje oszczędności lokować w bezpiecznych produktach, mając wciąż w pamięci kryzys finansowy sprzed dekady. Lokaty nie dają już zysku, odkąd inflacja pozostaje na poziomie 2,0–2,2 proc., czyli takim samym lub wyższym niż oprocentowanie depozytów. Na wzrost tych ostatnich nie pozwalają wciąż niskie stopy procentowe. W tej sytuacji zwracają się w stronę bezpiecznych funduszy. Według Analiz Online w III kwartale 2017 roku do funduszy gotówkowych napłynęło ponad 2,7 mld zł nowych środków, do dłużnych – 1,5 mld zł, a do mieszanych – 887 mln zł. Z funduszy akcyjnych zniknęło 81 mln zł. Popularnością cieszą się także inwestycje w nieruchomości.

– Kryzys z 2008 roku wciąż mocno tkwi w głowach wszystkich i pieniądze nie płyną na giełdę, ale w dwóch innych kierunkach. Jednym jest rynek nieruchomości – wszyscy giełdowi deweloperzy w tej chwili twierdzą, że nawet czterdzieści kilka procent mieszkań sprzedaje się za gotówkę bez kredytu bankowego. Są to wskaźniki wielokrotnie wyższe niż zawsze, bo zazwyczaj było to 10–20 proc. mieszkań bez kredytu bankowego – informuje przewodniczący Komitetu Inwestycyjnego Żółkiewicz & Partners. – Drugim kierunkiem, gdzie płyną oszczędności Polaków z lokat, są fundusze rynku dłużnego, fundusze gotówkowe i przede wszystkim fundusze obligacji korporacyjnych. Mamy kilkumiliardowe napływy do tej grupy funduszy od początku roku, natomiast w funduszach akcji mamy odpływy.

Inwestorzy znad Wisły szczególne przychylnym okiem patrzą na spółki, które postrzegają jako innowacyjne, np. producentów gier komputerowych czy oprogramowania, lub też podmioty z sektora med-tech. Zdaniem Piotra Żółkiewicza można wręcz mówić o bańce innowacji, zwłaszcza na alternatywnym rynku NewConnect. Tymczasem nie ma popytu na akcje solidnych biznesów, które zarabiają pieniądze i dzielą się zyskami z udziałowcami. Ten stan rzeczy ulegnie według niego zmianie.

– Jest to ciekawe zjawisko, że dojrzałe spółki, które zarabiają mnóstwo pieniędzy, wypłacają dywidendy, są bardzo atrakcyjnie wycenione – dziwi się Żółkiewicz. – Natomiast nawet 4–6-osobowe spółki z różnych zakątków Polski szturmują NewConnect i często żądają wycen rzędu kilkanaście-kilkadziesiąt milionów złotych za swoje przedsięwzięcia. Jest mnóstwo spółek, które robią bliżej nieokreślone rozwiązania technologiczne dla telekomunikacji, dla klientów biznesowych i z tego, co obserwuję, każdy taki pomysł, niezależnie od tego, jak niedopracowany, szalony czy drogo wyceniony, znajduje swoich nabywców. Nie widzę powodów, aby spółki, które jeszcze nie zarabiają pieniędzy i być może nigdy nie będą, natomiast obiecują jakąś innowacyjność, wyceniać na 50–100 razy więcej niż oczekiwane zyski w najbliższych 2–3 latach.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Kongres MOVE

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Zorganizowane grupy cyberprzestępcze sięgają po coraz bardziej zaawansowane narzędzia sztucznej inteligencji. Często celem ataków jest infrastruktura krytyczna

Rozwój cyberprzestępczości postępuje w kierunku budowania powiązań o charakterze mafijnym i wykorzystywania zaawansowanych technologicznie rozwiązań, po jakie sięgają służby specjalne. Coraz częściej służy do tego także sztuczna inteligencja, która przyniosła ze sobą szereg nowych zagrożeń. Choć w ślad za technologicznym zaawansowaniem cyberprzestępców rozwijają się też narzędzia zapobiegające atakom, to wciąż najsłabszym ogniwem jest człowiek. Atrakcyjnym celem ataków dla hakerów są jednostki publiczne, infrastruktura krytyczna i samorządy, również te małe, którym brakuje zasobów finansowych i kadrowych, by zapewnić wystarczającą ochronę. 

Handel

Polacy jedzą coraz mniej jaj. Częściej sięgają po te z chowu alternatywnego, za które są skłonni zapłacić więcej

Od 10 lat sukcesywnie rośnie udział alternatywnych systemów chowu kur niosek. Pochodzi z nich już co trzecie opakowanie jaj, choć nadal w klatkach żyje ponad 37 mln kur. Stopniowe zmiany w hodowli to skutek większej świadomości konsumentów, za którymi podąża branża HoReCa. Są oni gotowi nawet zapłacić więcej za jajka, które pochodzą z chowu nieklatkowego.

Problemy społeczne

Docenianie przez szefa jest równie ważne dla pracowników, co atrakcyjne wynagrodzenie i obowiązki. Kluczową rolę odgrywa komunikacja między liderem a zespołem

Niemal co czwarty pracownik chciałby, by jego przełożony częściej go doceniał. Blisko połowa jest gotowa odejść z pracy z powodu szefa, nawet mimo zadowolenia z firmy i zarobków – wynika z badania „Lider w oczach pracowników” zrealizowanego dla Pluxee. – Liderzy pełnią kluczową rolę w budowaniu zespołu – są też coraz lepsi w rozumieniu tego, że niezbędna jest wizja i cel, do którego można angażować ludzi – ocenia Monika Reszko, psycholożka biznesu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.