Mówi: | dr Marek Panfil |
Funkcja: | kierownik podyplomowego studium Metody wyceny spółki kapitałowej |
Firma: | Szkoła Główna Handlowa |
Polityka i niska płynność szkodzi wycenom spółek na GPW
Wycena akcji na giełdzie zawsze jest równa prawdziwej wartość notowanych firm – przekonują zwolennicy teorii efektywnych rynków. Oponenci przywołują z kolei liczne ograniczenia sprawności rynku, takie jak nagłe zmiany nastrojów inwestorów oraz trudne do oszacowania ryzyko. Dużym źródłem niepewności jest także polityka Skarbu Państwa jako dominującego akcjonariusza wielu spółek. To sprawia, że wycena wartości spółek jest zarówno teorią, jak i sztuką.
Wyceniając daną spółkę, analitycy uwzględniają różne rodzaje ryzyka, ale najtrudniejsze jest oszacowanie ryzyka specyficznego, które dotyka określone branże, rynki czy spółki. Dużym utrudnieniem dla wyceny jest m.in. polityka Skarbu Państwa, ponieważ istnieje duże ryzyko dotyczące przyszłych dywidend, polityki inwestycyjnej itp.
– Niestety, na naszym rynku jest zbyt duży wpływ polityki na spółki z udziałem Skarbu Państwa, oczywiście nie na wszystkie, ale masa przedsiębiorstw jest powiązanych z polityką, więc to wpływa na dużą zmienność kursu. Jest kilka spółek surowcowych uzależnionych od cen miedzi, srebra, jak KGHM, od ceny węgla koksującego, jak JSW, od cen węgla energetycznego, jak Bogdanka. Czyli zarządy nie mają wpływu na to, mimo że stosują transakcje zabezpieczające – twierdzi dr Marek Panfil, kierownik podyplomowego studium Metody wyceny spółki kapitałowej w Szkole Głównej Handlowej.
Podwyższone ryzyko – czy to z powodu polityki państwa, czy też zmienności rynków surowcowych – wpływa negatywnie na wycenę giełdową tych spółek. W czasie ostatniego kryzysu finansowego akcje spółek wydobywczych zostały bardzo mocno przecenione, by następnie odrobić część strat. Taka sytuacja może świadczyć o chwilowej nieefektywności rynku, czyli oderwaniu ceny giełdowej od fundamentów ekonomicznych.
– Wtedy doszło do pewnego kuriozum, że wiele spółek na giełdzie w czwartym kwartale 2008 roku było wycenianych przez Giełdę Papierów Wartościowych o wiele niżej niż suma wolnych aktywów pieniężnych będących w posiadaniu tych spółek – uważa Panfil.
Przykładem gwałtownej, krótkotrwałej przeceny jest KGHM. W listopadzie 2008 r. cena akcji miedziowej spółki spadła do 21 zł, wskutek czego wycena rynkowa obniżyła się do zaledwie 4,2 mld zł. Pół roku później cena akcji KGHM wyniosła około 60 zł, a więc praktycznie zbliżyła się do lokalnego szczytu z 2007 r.
Panika na rynkach finansowych oraz głęboka recesja w wielu krajach sprawiły, że cena akcji mogła wtedy odchylić się od fundamentalnej wartości. Z drugiej jednak strony w sytuacji wysokiej niepewności trudno jest oszacować fundamentalną wartość, zwłaszcza jeśli kryzys spowoduje zmiany strukturalne w gospodarce – zmienią się np. regulacje, podatki, preferencje odnośnie ryzyka itp.
Małe spółki są bardziej ryzykowne dla inwestorów, m.in. ze względu na niższą płynność ich akcji. W sytuacji kryzysu finansowego mogą one doświadczać z tego tytułu głębszej przeceny, czyli odchylenie od wartości fundamentalnej może być wyższe. Również w spokojnych czasach niższa płynność może zaburzać właściwą wycenę, bo do silnej zmiany kursu akcji wystarczy relatywnie niewielka liczba inwestorów oraz mały kapitał.
– Każda wycena ma subiektywny charakter i przyjmując takie założenie, inaczej się podchodzi do interpretacji tego, co się dzieje ze spółką. Patrząc na giełdowe spółki, gdzie ustalana jest cena każdego dnia, wiemy, że masa informacji z zewnątrz na nią wpływa. Chociaż wycena odzwierciedla to, co ma się wydarzyć w przyszłości – mówi agencji informacyjnej kierownik podyplomowego studium Metody wyceny spółki kapitałowej w Szkole Głównej Handlowej.
Wiedza na temat przyszłości jest jednak mocno ograniczona, dlatego „każda działalność przedsiębiorcza – w tym inwestycyjna – jest spekulacją”, jak wskazał niegdyś austriacki ekonomista Ludwig von Mises. Publikowane dane z rynku kapitałowego i realnej gospodarki z natury rzeczy dotyczą przeszłości, a przeszłe trendy i zdarzenia nie muszą determinować przyszłości. Ponadto jest problem z właściwym mierzeniem niektórych zjawisk ekonomicznych oraz ich interpretacją, o czym mówiła w czasie konferencji „Dylematy wyceny spółek na przykładzie WIG30” prof. Elżbieta Mączyńska. Ekonomistka z SGH przytoczyła metaforę, że „nie wszystko co się liczy, jest policzalne, i nie wszystko co jest policzalne, się liczy.” To sprawia, że każdy model wyceny, jaki stosują analitycy i inwestorzy, musi zawierać subiektywne założenia.
– Dobra praktyka wyceny to świadomość tego, o czym wspomniał Warren Buffet, zarządzający ogromnym funduszem inwestycyjnym, że wycena jest zarówno sztuką, jak i teorią. My uzupełniliśmy tę tezę – oprócz sztuki i teorii wycena jest oparta na intuicji i doświadczeniu, trzeba znać bardzo dobrze model biznesowy i branżę, w której działa wyceniona spółka – uważa dr Marek Panfil.
Wiedza i doświadczenie pozwalają trafniej dobierać właściwe wartości parametrów, które są subiektywnym elementem wyceny.
– To ułatwia przyjmowanie wielu subiektywnych założeń, czyli znajomość spółki, znajomość planów strategicznych, znajomość otoczenia, nie tylko w skali kraju, lecz także w skali globalnej, znajomość megatrendów, które dzieją się na świecie, np. demografia, zmiana technologii – wymienia ekonomista z SGH.
W połączeniu z bieżącymi danymi oraz prognozami powstaje wycena tzw. wartości wewnętrznej, którą porównuje się z bieżącą wyceną rynkową i księgową. Istnieją dwa podstawowe podejścia do wyceny aktywów: dochodowe i porównawcze. W ramach pierwszego z tych podejść, wyróżnią się metody zdyskontowanych przepływów pieniężnych, dywidend oraz zysków ekonomicznych. Podejścia porównawcze opiera się na stosowaniu mnożników w postaci wskaźników rynkowych (np. cena akcji do zysku na akcję, wartość firmy do zysku EBITDA itp.).
Czytaj także
- 2025-04-28: Migranci mogą być ratunkiem dla polskiego rynku pracy. Pracodawcy chcą uwzględnienia ich potrzeb w strategii migracyjnej
- 2025-05-13: Duże zmiany na rynku agencji PR. Prawie połowa z nich działa na rynku krócej niż pięć lat
- 2025-04-10: Nowa wersja programu Czyste Powietrze zwiększa wymagania wobec wykonawców instalacji. Nie wszystkie firmy są w stanie im sprostać
- 2025-03-28: Trzy czwarte Zetek chce pracować na etacie. Elastyczny czas pracy nie jest dla nich istotny
- 2025-02-19: Wycofanie się USA z WHO może mieć katastrofalne skutki. Cenę zapłacą także kraje UE
- 2025-02-25: Wzrost udziału kobiet we władzach spółek z WIG140 rozczarowująco niski. Co piąta firma ma zarząd i radę nadzorczą w męskim składzie
- 2025-03-26: Brak różnorodności szkodzi firmom. Nowa dyrektywa może je skłonić do zmiany podejścia
- 2025-03-06: Pracodawcy chcą ułatwień w zatrudnianiu cudzoziemców. Strategia migracyjna ograniczy jednak napływ imigrantów
- 2025-02-06: Firmy stawiają na coraz większą autonomię pracowników. To ważne szczególnie dla młodego pokolenia
- 2025-01-24: Iga Baumgart-Witan: Mama nie pozwoliła mi na udział w programie „Mistrzowskie pojedynki”. Zdecydowałam się i już pierwszego dnia marzyłam, żeby wrócić do domu
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Norwegia i Islandia mocniej rozważają dołączenie do UE. To byłyby ważne decyzje dla Polski
W Norwegii i na Islandii coraz częściej wspomina się o potencjalnej akcesji do Unii Europejskiej. Możliwe, że w obu tych krajach odbędą się referenda, które zbadają poparcie dla tej idei w społeczeństwach. Zdaniem europosła KO akcesja obu północnych państw byłaby znaczącym wzmocnieniem dla UE, ale także ważną decyzją dla Polski.
Infrastruktura
Senat zajmie się ustawą o jawności cen lokali na sprzedaż. W praktyce ustawa obejmie tylko 12 proc. rynku

Ustawa o jawności cen miała na celu ułatwić klientowi szybkie sprawdzenie aktualnych cen mieszkań i lepsze zrozumienie oferty dewelopera. Przedstawiciele branży mówią wprost: idea ustawy jest słuszna, jednak kształt, jaki przybrała w praktyce, podobnie jak tryb jej uchwalenia, budzi już niepokój. Błyskawiczny tryb procedowania sprawił, że powstała ustawa, która obejmie 12,4 proc. rynku. Zdaniem Polskiego Związku Firm Deweloperskich ostatnią deską ratunku, by poprawić ten akt, jest Senat, który zajmie się nim już podczas wtorkowego posiedzenia komisji infrastruktury.
Handel
Dzięki sztucznej inteligencji przesyłki mogą trafiać do klientów tego samego dnia. Liczba takich dostaw w Amazon znacząco rośnie

Prognozy rynkowe wskazują, że wart ok. 10 mld dol. globalny rynek dostaw realizowanych jednego dnia będzie w kolejnych latach dynamicznie rosnąć. Wpływają na to przede wszystkim oczekiwania konsumentów co do szybkich i terminowych doręczeń. Zarówno firmy kurierskie, jak i sklepy internetowe coraz mocniej inwestują w ten trend. W Amazon opcja Same-Day Delivery jest już możliwa w 135 lokalizacjach w Europie, a w tym roku przybędzie 20 kolejnych. W I kwartale br. Amazon dostarczył w tym trybie o 80 proc. paczek więcej niż przed rokiem. Głównie były to produkty z kategorii niezbędnych przedmiotów codziennego użytku.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.