Newsy

W tym roku będzie można zarobić na akcjach rynków dojrzałych, głównie USA i Japonii

2017-02-17  |  06:40
Mówi:Piotr Tukendorf
Funkcja:doradca inwestycyjny
Firma:Biuro Maklerskie Deutsche Bank Polska
  • MP4
  • Według Biura Maklerskiego Deutsche Bank Polska w tym roku powinny dać zarobić akcje, głównie amerykańskie, ale także japońskie. Dla polskiego rynku akcji rok może być dobry pod warunkiem ogłoszenia programu budowy kapitału na sensownych założeniach oraz usunięcia wiszącego nad bankami widma przewalutowania kredytów frankowych na szkodzących bankom zasadach.

    – Głównym, wiodącym rynkiem akcyjnym na świecie powinny być Stany Zjednoczone. Widzimy cały czas bardzo silne zachowanie się rynku amerykańskiego. Uważamy, że ten pozytywny sentyment będzie podtrzymany w ciągu tego roku – mówi agencji informacyjnej Newseria Piotr Tukendorf, doradca inwestycyjny z Biura Maklerskiego Deutsche Banku. – Stawiamy na rynki rozwinięte względem rynków wschodzących, przede wszystkim Stany Zjednoczone i Japonię. Początek tego roku przebiega bardzo dobrze pod względem koniunktury na rynkach akcyjnych. Spowodowane to jest odbudową sentymentu związaną z wyborem nowego prezydenta w Stanach Zjednoczonych.

    Indeksy za oceanem wciąż biją kolejne rekordy. S&P 500 od wyboru Trumpa na urząd prezydenta wzrósł o kolejne prawie 10 proc., mimo że we wrześniu wspiął się na historyczne szczyty. Japoński Nikkei, choć pozostaje nieco poniżej rekordów z połowy 2015 roku, od 9 listopada wzrósł o ponad 12 proc. Zdaniem Piotra Tukendorfa istotny dla dalszych losów rynków akcji jest sposób realizacji zapowiedzi z kampanii wyborczej Trumpa. Potencjalne wojny handlowe, nieracjonalne zaostrzanie polityki imigracyjnej czy wycofanie się z partnerstwa transpacyficznego nie będą służyć wzrostowi.

    – Pozytywnym impulsem, którego rynki oczekują i który na rynku amerykańskim powinien się materializować, byłaby przede wszystkim realizacja programu inwestycyjnego zapowiadanego przez Donalda Trumpa w skali nawet około jednego biliona dolarów – mówi Tukendorf. – Także kwestia deregulacji sektora energetycznego, finansowego i farmaceutycznego oraz planowane obniżki podatków, m.in. dla przedsiębiorców z wysokiego, maksymalnego obecnie poziomu około 35 proc.

    Te czynniki powinny wpłynąć na szybszy rozwój gospodarczy Stanów Zjednoczonych, jak również odbicie gospodarek rosyjskiej i brazylijskiej. Ciążyć może natomiast sytuacja w strefie euro, która według OECD rozwijać się będzie do 2018 roku w tempie nie szybszym niż 1,7 proc. podobnie jak gospodarka niemiecka. Według Banku Światowego można oczekiwać nawet w strefie euro wzrostu tylko o 1,4–1,5 proc.

    – Prognozujemy, że w tym roku zaobserwujemy pewne przyspieszenie wzrostu gospodarczego na świecie do poziomu 3,4 proc. wobec 3 proc. w roku ubiegłym. Będzie to spowodowane przyspieszeniem wzrostu gospodarczego w Stanach Zjednoczonych, a także wyjściem z recesji takich gospodarek jak Brazylia i Rosja – przewiduje doradca inwestycyjny BM Deutsche Banku. – Z drugiej strony wpływ na to tempo będzie miało osłabienie wzrostu gospodarczego w strefie euro. Za tym będzie stał wzrost ryzyka politycznego spowodowany potencjalnym brexitem i ogólne spowolnienie gospodarcze w gospodarce niemieckiej.

    Według Banku Światowego i OECD globalny wzrost gospodarczy w 2017 roku także ma być o 0,4 pkt proc. wyższy niż w 2016 roku, choć instytucje te podają odmienne dynamiki. Bank Światowy ocenia tempo wzrostu globalnego PKB w 2016 roku na 2,3 proc., a na 2017 przewiduje 2,7 proc. Te szacunki mogą być jednak zaniżone, bo np. dla Polski na 2016 rok przewidywane jest 2,5 proc., a polska gospodarka urosła o 2,8 proc. OECD odpowiednio szacuje światowy wzrost gospodarczy za ubiegły i obecny rok na 2,9 proc. i 3,3 proc.

    – Na rynku polskim jest szansa na podtrzymanie dobrego sentymentu na rynku akcji w ciągu całego roku. Natomiast na ogólny wynik polskiej giełdy będą miały wpływ również czynniki lokalne, przede wszystkim oczekiwana przez rynek publikacja programu budowy kapitału, co ma mieć miejsce w I półroczu tego roku – zastrzega Tukendorf. – Natomiast nadal brakuje pewnych istotnych szczegółów tego programu, przede wszystkim odnośnie do limitów inwestycyjnych. Druga kwestia związana jest przede wszystkim z rozwiązaniem legislacyjnym problemu kredytów walutowych, ponieważ oczyszczone zyski banków powinny być w tym roku lepsze w ujęciu rok do roku, natomiast prognozy te nie uwzględniają ani zwrotu spreadów walutowych, ani też kwestii ewentualnego przewalutowania hipotek.

    Mimo wszystkich zastrzeżeń i możliwych pułapek to właśnie rynek akcji powinien być wiodącym segmentem inwestycyjnym w tym roku. Nawet na rynkach wschodzących, choć tu wzrosty bardziej prawdopodobne są w drugiej części roku, po ustabilizowaniu sytuacji na amerykańskich obligacjach i surowcach. Jeśli chodzi o inwestowanie w te ostatnie Piotr Tukendorf zaleca ostrożność .

    – W tym momencie już niezbyt optymistycznie postrzegamy rynek surowcowy po bardzo silnych wzrostach w drugiej połowie ubiegłego roku i na początku tego roku. Potencjał wzrostowy w tym momencie jest już bardzo mocno wyeksploatowany i ceny metali przemysłowych powinny być niższe na koniec tego roku. Niewielki jest potencjał wzrostowy metali szlachetnych – złota, platyny, srebra. Związane to jest przede wszystkim z umacniającym się dolarem, którego wzrost przewidujemy w roku bieżącym – przestrzega.

    Także ropa naftowa, której cena w ciągu ostatniego roku wzrosła o niemal dwie trzecie, jest surowcem, na którego dalszy wzrost cen trudno jednoznacznie liczyć.

    – Paradoks polega na tym, że oczywiście ograniczenie wydobycia przez OPEC i wzrost cen z tym związany praktycznie automatycznie wywołują wzrost produkcji w Stanach Zjednoczonych, dlatego te rynki cały czas próbują znaleźć swoją równowagę – podsumowuje.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    BCC Gala Liderów

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Wdrożenie dyrektywy o jawności wynagrodzeń będzie dużym wyzwaniem dla ustawodawcy. Pracodawcy muszą się liczyć z nowymi obowiązkami

    Za niespełna półtora roku do polskiego prawa powinna zostać wdrożona dyrektywa o jawności wynagrodzeń, która nałoży na pracodawców obowiązek informowania kandydatów do pracy o widełkach płacowych dla oferowanych stanowisk. Także każdy zatrudniony pracownik będzie miał prawo do informacji na temat średnich wynagrodzeń osób zajmujących podobne stanowiska lub wykonujących pracę o tej samej wartości. Dla pracodawców oznacza to konieczność usystematyzowania siatki płac, a także – w niektórych przypadkach – ich raportowania.

    Polityka

    Na skrajnie prawicową AfD chce głosować co piąty Niemiec. Coraz więcej zwolenników ma jej polityka migracyjna i energetyczna

    W poprzednich wyborach do Bundestagu w 2021 roku Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała 10 proc. głosów. Najnowsze sondaże przed lutowymi wyborami dają jej dwukrotnie większe poparcie, tym samym prawicowo-populistyczna partia może stać się drugą siłą polityczną. Coraz więcej Niemców popiera postulaty AfD – 68 proc. chce zaostrzenia polityki migracyjnej, podobny odsetek popiera wykorzystanie energii jądrowej, a blisko połowa – budowę nowych elektrowni.

    Konsument

    Młodzież w Polsce sięga po alkohol rzadziej niż 20 lat temu. Obniża się zwłaszcza spożycie piwa

    Alkohol staje się coraz mniej popularny wśród młodzieży, przede wszystkim w grupie wiekowej 15–16 lat, ale pozytywne zmiany widoczne są również w grupie 17- i 18-latków – wynika z badania ESPAD z 2024 roku przedstawionego niedawno podczas konferencji w Sejmie. Mniej nastolatków niż 20 lat temu przyznaje się do zakupu alkoholu i tych, którzy oceniają, że jest on łatwy do zdobycia. Wciąż jednak na wysokim poziomie utrzymuje się odsetek młodzieży, która pije w sposób ryzykowny. Ministerstwo Zdrowia zapowiada działania ograniczające sprzedaż alkoholu.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.