Newsy

Grecja z szansą na reformy. Hiszpania na razie wygrała tylko wyjście z grupy.

2012-06-19  |  06:45
Mówi:Ryszard Petru
Funkcja:przewodniczący
Firma:Towarzystwo Ekonomistów Polskich
  • MP4

    Wybory w Grecji pokazały, że kraj ten opowiedział się za pozostaniem w strefie euro. Zwycięska partia, konserwatywna Nowa Demokracja porozumiała się z socjalistyczną partia PASOK w sprawie powołania rządu i wprowadzenia programu reform. Hiszpania też wygrała, ale na razie fazę grupową Euro 2012. W walce z kryzysem musi liczyć na pomoc międzynarodową. Może się okazać, że deklarowana kwota pomocy w wysokości 100 miliardów euro to za mało.

    Do Grecji tuż po utworzeniu nowego rządu mają udać się wysłannicy Komisji Europejskiej, EBC i MFW, aby ocenić stan wdrażania programu oszczędności i reform.

    - Nikt nie jest zainteresowany wyjściem Grecji ze strefy euro. Szczególnie Grecy oczywiście, bo dla nich to jest katastrofa, ale Unia Europejska, gdyby do tego dopuściła, grozi jej powtórka z Lehman Brothers - mówi przewodniczący Towarzystwa Ekonomistów Polskich, Ryszard Petru.

    Ekonomista nie ma wątpliwości, że za ewentualny rozpad strefy euro będą współodpowiedzialni politycy. W związku z tym, w interesie politycznym Unii Europejskiej jest utrzymanie strefy euro, przynajmniej przez najbliższe kilka lat. Rozmowy z Grekami będą więc trudne.

    - Zawsze istnieje ryzyko, że zamiast rozmów będzie trzaskanie drzwiami, a wtedy mamy niekontrolowane wyjście ze strefy euro. Ja zakładam wariant optymistyczny, że się w końcu dogadają. Grecja zejdzie z radaru i zajmiemy się Hiszpanią i Włochami - mówi Petru.

    Wyniki wyborów parlamentarnych w Grecji dają szanse na niezbędne reformy. Nie wiadomo jednak, jak szybko do tego dojdzie. Na razie widać tylko lekkie uspokojenie na rynkach finansowych.

    - Rzeczywiście dopiero, kiedy zostanie coś uzgodnione i Grecja dostanie kolejną kroplówkę, to świat przez jakiś czas ma szanse zapomnieć o tej kolebce demokracji - dodaje Ryszard Petru.

    Na tym jednak problemy strefy euro się nie kończą. Zdaniem ekonomisty, Grecja to tylko niewielka iskra, która padając na wysuszone brakiem wzrostu gospodarczego i skalą potrzebnej pomocy finansowej Włochy i Hiszpanię, może doprowadzić do poważnego pożaru.

    - Muszą nastąpić tak naprawdę fundamentalne zmiany, żeby Europa wyszła na prostą. Grecja może być tu iskrą, która tę suchą ściółkę zapala. Natomiast nie sądzę, żeby Grecja mogła doprowadzić do rozpadu strefy euro, bo nikt nie jest zainteresowany takim scenariuszem - tłumaczy Petru.

    Zdaniem ekonomisty, Europę czeka teraz znacznie większy wysiłek, jakim jest pomoc Hiszpanii. To duży kraj i skala finansowego zaangażowania będzie o wiele większa niż w przypadku Grecji.

    - Hiszpania jest za duża, żeby upaść. W związku z tym świat będzie ją ratował. Niestety, to może być kosztem dłuższej recesji niż się spodziewaliśmy, bo te pieniądze trzeba skądś wziąć. To nie jest tak, że to będzie koniec świata, tylko może być długo beznadziejnie, a tego scenariusza wolałbym uniknąć - mówi szef Towarzystwa Ekonomistów Polskich.

    Ryszard Petru nie wyklucza ze 100 miliardów euro już zadeklarowanych, by pomóc Hiszpanii, może wzrosnąć nawet pięciokrotnie.

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Handel

    Automatyzacja pomaga firmom budować przewagę nad konkurencją. Zwłaszcza wykorzystanie narzędzi sztucznej inteligencji

    Firmy coraz chętniej inwestują w cyfryzację i automatyzację procesów, w tym z wykorzystaniem sztucznej inteligencji (AI), co pozwala im oszczędzać czas, redukować koszty operacyjne i poprawiać jakość obsługi klienta. Nowoczesne narzędzia takie jak platforma FlowDog pozwalają relatywnie szybko i efektywnie kosztowo usprawniać procesy obsługi reklamacji, zleceń serwisowych czy analizę danych sprzedażowych. Eksperci podkreślają, że dobrze wdrożona automatyzacja może przynieść zwrot z inwestycji już w ciągu kilku miesięcy, zwiększając konkurencyjność firm na dynamicznie zmieniającym się rynku.

    Handel

    Odwetowe cła z UE na amerykańskie towary mogą być kolejnym etapem wojny handlowej. Następne decyzje spowodują dalszy wzrost cen

    Komisja Europejska zapowiedziała nałożenie ceł na amerykańskie produkty w reakcji na wejście w życie ceł USA na stal i aluminium. Unijne cła o wartości 26 mld zł wejdą w życie 1 kwietnia, a w pełni zostaną wdrożone od 13 kwietnia. Donald Trump już zapowiada, że na to odpowie. – Wchodzimy w etap wojny handlowej między Unią Europejską a Stanami Zjednoczonymi i na pewno będziemy świadkami wielu takich odwetów z każdej strony – ocenia europosłanka Anna Bryłka.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.