Newsy

Największe firmy z Europy Środkowej rosną szybciej niż gospodarki regionu. Liderem branża motoryzacyjna

2016-09-01  |  06:50
Mówi:Tomasz Ochrymowicz, partner Działu Doradztwa Finansowego Deloitte

Wojciech Górniak, dyrektor Deloitte Digital

Daniel Martyniuk, dyrektor Deloitte Digital

  • MP4
  • Największe gospodarki Europy Środkowej rozwijały się szybciej niż w roku poprzednim. W tym czasie wzrost przychodów w 500 największych firmach regionu wyniósł 3,5 proc. – wynika z badania Deloitte. Największe dynamiki wzrostu (bo prawie 13 proc.) notuje branża motoryzacyjna. Coraz więcej firm chce zwiększać przychody poprzez cyfryzację biznesu. 2/3 największych podmiotów ma opracowaną strategię w tym zakresie. Na liderów w tej kategorii wyrastają banki.

    – W 2015 roku sytuacja gospodarcza krajów w regionie Europy Środkowej wyglądała dobrze. 17 spośród 18 krajów odnotowało wzrost gospodarczy, jedynie Ukraina odnotowała spadek PKB. Ten wzrost był zróżnicowany, bo wynosił od 0,7 na południu Europy Środkowo-Wschodniej, np. w Serbii, do 4,6 proc. w Czechach, które miały bardzo dobry rok – mówi agencji Newseria Biznes Tomasz Ochrymowicz, partner, lider Działu Doradztwa Finansowego Deloitte.

    Na tym tle sytuacja firm regionu wygląda jeszcze lepiej. Wśród 500 największych podmiotów 182 pochodzą z Polski. To o 13 więcej niż rok wcześniej. Kolejni są Czesi – 76 firm. 67 proc. spółek z Top 500 odnotowało wzrost przychodów, podczas gdy w zeszłym roku tylko mniej więcej połowa. Łączne przychody firm sięgnęły w ubiegłym roku 685 mld euro, czyli 1,7 proc. więcej niż w 2014 roku. Wzrost przychodów (liczonych w euro) wyniósł 3,5 proc. Tu liderem również były Czechy (6,9 proc.).

    – Polskie firmy od dłuższego czasu pokazują dosyć stabilny wzrost. W tym roku wyprzedziły je firmy czeskie i węgierskie, które odnotowały wyższy wzrost, ale one z kolei poprzednie lata mogły zaliczyć do średnio udanych. Polskie firmy konsekwentnie od kilku lat radzą sobie całkiem dobrze – mówi Ochrymowicz. – Czeskim firmom pomógł duży udział branży wyrobów przemysłowych, w której kołem zamachowym była motoryzacja. Widzimy efekty inwestycji motoryzacyjnych. Firmy z tej branży odnotowały w Czechach ponad 19-proc. wzrost.

    W całym regionie przychody firm motoryzacyjnych wzrosły o 12,9 proc. cały sektor wyrobów przemysłowych rozwijał się w tempie 7,4 proc.

    – Dobrze radziły sobie także sektory dóbr konsumpcyjnych oraz farmaceutyków. Odnotowały wzrost odpowiednio o 4,1 proc. i 5,7 proc. Energetyka utrzymała przychody na niezmienionym poziomie. Wzrost zobaczyliśmy za to w sektorze telekomunikacyjnym. Jest to o tyle dobre, że w poprzednich latach sektor ten notował konsekwentnie spadki przychodów. Sektor bankowy radzi sobie całkiem dobrze, bo widzimy wzrost aktywów średnio o prawie 6-proc. Pierwszy raz od wielu lat wzrósł przypis składki dla największych ubezpieczycieli w regionie (średnio o 4,5 proc.) – wymienia Tomasz Ochrymowicz.

    Badane przez Deloitte firmy w większości wskazują, że dalszy rozwój może przyspieszyć dzięki cyfryzacji biznesu (90 proc.). Trzy na cztery przedsiębiorstwa wskazały, że proces ten będzie mieć wpływ na ich wyniki i kształt całej branży.

    – 70 proc. firm w regionie traktuje transformację cyfrową jako priorytet. Najbardziej rozwinięte pod tym względem branże to bankowość, obszar technologii, mediów i komunikacji oraz ubezpieczenia. Po drugiej stronie są firmy z sektora energetycznego oraz dóbr konsumpcyjnych, gdzie widzimy największy potencjał – mówi Wojciech Górniak, dyrektor Deloitte Digital.

    W obu tych sektorach połowa graczy w branży deklaruje, że zainwestowali poniżej 5 mln euro. W sektorze dóbr konsumpcyjnych tylko 64 proc. podmiotów ma wizję i strategię transformacji cyfrowej. W sektorze bankowym i TMT jest to odpowiednio 95 proc. i 89 proc. firm. Sporo do nadrobienia ma również branża ubezpieczeniowa.

    – Prawie 58 proc. badanych banków deklaruje, że zainwestowało już ponad 10 mln euro w transformację cyfrową. Wśród ubezpieczycieli deklaruje to tylko 6 proc. badanych. Większość firm z branży ubezpieczeniowej (41 proc.) inwestuje w digitalizację od 1 do 5 mln euro. Widzimy tutaj bardzo duże pole do poprawy i jeszcze dużo możliwości do podniesienia swojego poziomu dojrzałości w zakresie cyfryzacji – mówi Daniel Martyniuk, dyrektor Deloitte Digital.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Przygotowania do wdrożenia systemu kaucyjnego idą pełną parą. Przyszli operatorzy przeciwni zmianie daty na 2026 rok

    Wkrótce Sejm ma się zająć nowym projektem przepisów dotyczących systemu kaucyjnego, którego start zaplanowano na styczeń 2025 roku. Przedstawione przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska zmiany dotyczą m.in. rezygnacji z podatku VAT i wprowadzenia tzw. mechanizmu podążania kaucji za produktem. – Wszystkie te zmiany oceniamy bardzo pozytywnie, one są niezbędnym elementem dla właściwego funkcjonowania przyszłego systemu kaucyjnego – mówi Aleksander Traple, prezes Zwrotka SA. Jak podkreśla, dalsze odkładanie w czasie terminu uruchomienia systemu kaucyjnego jest bezzasadne, ponieważ branża odpadowa, handel detaliczny i szereg innych podmiotów już od dłuższego czasu przygotowują się do jego wdrożenia.

    Problemy społeczne

    Duża część ukraińskich uchodźców w Polsce wciąż potrzebuje wsparcia. Szczególnie osoby starsze i z niepełnosprawnościami

    Do Polski cały czas napływają kolejni uchodźcy z Ukrainy, a ci, którzy są u nas już ponad dwa lata, nadal potrzebują wsparcia – oceniają eksperci IOM Poland i UNHCR. Szacuje się, że ok. 200 tys. osób nadal mieszka w miejscach zakwaterowania zbiorowego. To często osoby starsze i z niepełnosprawnościami, którym trudno się usamodzielnić. Uchodźcy nadal potrzebują wsparcia związanego ze znalezieniem zatrudnienia, dostępu dzieci do edukacji czy nauki języka polskiego. Eksperci podkreślają, że integracja ekonomiczna Ukraińców to duża korzyść dla polskiej gospodarki. Tylko w 2023 roku udział pracowników z Ukrainy przełożył się na ok. 1 proc. krajowego PKB.

    Konsument

    Coraz więcej Europejczyków ogranicza spożycie mięsa na rzecz produktów roślinnych. Większe wsparcie ze strony rządów i legislacji mogłoby zwiększyć ich popularność

    Ponad połowa Europejczyków jedzących mięso aktywnie ogranicza jego roczne spożycie. Niemal 30 proc. co najmniej raz w tygodniu spożywa przynajmniej jedną roślinną alternatywę mięsa lub nabiału – wynika z badania ProVeg. Zmiana nawyków konsumenckich napędza branżę produktów roślinnych, ale wspomogłyby ją także zmiany systemowe, m.in. szersze dofinansowanie produkcji roślinnej kosztem mięsnej czy obniżenie podatku na żywność o niskim śladzie środowiskowym.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.