Newsy

OPZZ: Na rynku wciąż brakuje 5 mln miejsc pracy. Potrzebne są zmiany w prawie, podatkach i podniesienie jakości pracy

2015-05-13  |  06:55
Mówi:Jan Guz
Funkcja:przewodniczący
Firma:Ogólnopolskie Porozumienie Związków Zawodowych
  • MP4
  • Bezrobocie systematycznie spada, jednak wciąż blisko 2 mln Polaków nie może znaleźć zatrudnienia. Na emigracji zarobkowej przebywa ponad 2 mln osób, kolejny milion rozważa wyjazd w poszukiwaniu pracy. Związki zawodowe podkreślają, że aby przyspieszyć powstawanie nowych miejsc pracy, konieczne są zmiany w prawie gospodarczym i podatkowym. Istotne jest również zwiększenie pensji minimalnej i wprowadzenie minimalnej stawki wynagrodzenia za godzinę pracy niezależnie od formy zatrudnienia.

    Niestety, sytuacja na rynku pracy wciąż nie jest najlepsza. Ponad 2 mln osób jest na emigracji zarobkowej. Jeśli dodamy do tego bezrobocie ukryte, to potrzeba nam dzisiaj około 5 mln nowych miejsc pracy. Liczba tworzonych miejsc pracy to jednak tylko jeden aspekt, drugi jest taki, że zatrudnienie powinno oznaczać umowę o pracę i wszystkie prawa wynikające z kodeksu pracy – ocenia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Jan Guz, przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych.

    Jak wskazuje Guz, trudno wskazać jedną dziedzinę, która wymaga zmian, działania powinny być wielokierunkowe.

    Nowe miejsca pracy powstaną wówczas, gdy zmieni się prawo. Przedsiębiorcy narzekają na trudności przy rejestracji firm i wysokie koszty pracy. Postulują również uproszczenia w prawie podatkowym. Badania firmy Podatkowiec wskazują, że 60 proc. przedsiębiorców negatywnie ocenia obowiązujące przepisy podatkowe. Problemem jest stopień ich skomplikowania i częste zmiany.

    W resorcie finansów trwają prace nad zmianami w administracji podatkowej. Jednym z pomysłów jest wprowadzenie instytucji asystenta podatnika, który przez pierwsze 18 miesięcy wesprze mikroprzedsiębiorcę w prowadzeniu działalności gospodarczej.

    Trzeba także zmienić prawo międzynarodowe oraz zadania naszej dyplomacji przy wpieraniu naszej gospodarki. Myślę tu o nowych rynkach zbytu, bo przecież nasza gospodarka nastawiona jest na zbyt. Zmienione powinno być prawo inwestycyjne. Chciałbym, żeby cały kapitał, który jest jeszcze wolny w Europie i w świecie mógł tworzyć miejsca pracy u nas, uznając, że będzie to korzystniejsze niż w innych krajach – wskazuje przewodniczący OPZZ.

    Aby zwiększyć konkurencyjność rodzimych produktów, należy także zwiększyć nakłady na innowacyjność i naukę.

    W Polsce na niskim poziomie utrzymuje się średni godzinowy koszt pracy, ok. 7,3 euro (dane Eurostatu). Dla porównania w krajach unijnych było to 23,7 euro, a w krajach strefy euro – 28,20. Jednocześnie koszty pracy są w Polsce jednymi z najwyższych.

    Zbyt mało pieniędzy trafia do pracownika, czyli z powrotem na rynek. Jeśli pracownik otrzyma 100 zł podwyżki, ok. 70 proc. wraca do budżetu. To 43 proc. na składki społeczne, zdrowotne, które pracodawca musi odprowadzić, podatek PIT – najmniej 18 proc., a przy zakupach kolejne 23 proc. zabiera nam państwo – przekonuje Guz.

    OPZZ postuluje przywrócenie stawek podatku VAT 22 proc. i 7 proc. oraz zmiany w kształcie podatku dochodowego od osób fizycznych. Obok obecnie istniejących stawek podatkowych chce wprowadzenia niższej stawki podatku dla osób najmniej zarabiających. Ponadto – jak wskazuje Guz – należy zwiększyć wysokość kwoty wolnej w podatku dochodowym od osób fizycznych. Konieczne jest również podwyższenie wysokości pracowniczych kosztów uzyskania przychodu.

    Zależy nam na tym, żeby określić stawkę godzinową płacy. Przecież 12 zł, co wynika z wyliczeń godzin pracy, to niewiele przy np. 8,5 euro w Niemczech. Ne może być takich praktyk cwaniaków gospodarczych, którzy wykorzystują tę sytuację, dając np. 2,40 czy 5 zł za godzinę w umowie cywilno-prawnej. Ma tańszego pracownika, wówczas ma też tańszy produkt i jest konkurencyjny wobec tych, którzy zatrudniają i płacą wszystkie podatki – tłumaczy Jan Guz. 

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Handel

    Na wojnie handlowej straci nie tylko Unia Europejska, ale przede wszystkim USA. Cła odwetowe na eksport USA wynoszą już 190 mld dol.

    Donald Trump podniósł cła na produkty z Kanady, Meksyku, Chin, a także nałożył taryfy na import stali i aluminium od wszystkich partnerów handlowych USA, w tym Unii Europejskiej. KE odpowiedziała nałożeniem ceł na amerykańskie produkty o łącznej wartości 26 mld euro. Wiadomo, że USA odpowiedzą wprowadzeniem kolejnych taryf, co nakręci wojnę handlową. – Jeżeli się obkładamy cłami, to my stracimy i straci Ameryka, żadnego innego skutku wojen handlowych w historii nie było – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

    Konsument

    Branżę tworzyw sztucznych czekają kosztowne zmiany. Firmy wdrożą innowacyjne technologie recyklingu

    Polska branża tworzyw sztucznych stoi przed wyzwaniami, które wynikają z unijnych regulacji i rosnącej świadomości ekologicznej konsumentów. Wdrożenie zasad gospodarki obiegu zamkniętego staje się koniecznością, a dla firm oznacza to koszty i inwestycje w nowe technologie. Z drugiej strony inwestycje w GOZ mogą przynieść firmom długofalowe korzyści zarówno w kontekście oszczędności surowców, jak i wzmocnienia pozycji na rynku. Kluczowy pozostaje jednak dostęp do finansowania i gotowość firm na wdrażanie zmian.

    Finanse

    UE przedstawi w tym tygodniu szczegóły dotyczące planu dozbrojenia Europy. Problemem jest sposób jego sfinansowania

    W tym tygodniu Komisja Europejska przedstawi Białą Księgę w sprawie przyszłości europejskiej obronności. Znajdą się w niej wytyczne dotyczące zwiększenia produkcji i gotowości obronnej w obliczu możliwej agresji militarnej ze strony Rosji. Zgodnie z planem ReArm Europe na obronę w ciągu najbliższych czterech lat ma trafić 800 mld euro.  – Działania KE to ideologiczne zapowiedzi i teoretyczne obietnice. Unia Europejska znajduje się obecnie w ogromnym kryzysie finansowym i brakuje pieniędzy na obronność – ocenia europoseł Bogdan Rzońca.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.