Newsy

Ponad 1,1 mld euro obrotów między Polską a Portugalią. Rośnie eksport, import oraz inwestycje

2015-05-20  |  06:40

Wymiana handlowa z Portugalią notuje dwucyfrowe wzrosty. W ubiegłym roku polskie firmy wyeksportowały towary o wartości ponad 600 mln euro, a import do kraju wyniósł blisko 500 mln euro. Portugalscy klienci chętnie kupują polską żywność: jogurty, sery czy ogórki, a także wódkę. Z kolei Portugalczycy sprzedają u nas z powodzeniem wina, oliwę i owoce morza. Coraz częściej też portugalskie firmy chcą inwestować nad Wisłą.

Polska jest dziś celem przedsiębiorców z różnych sektorów, nie tylko handlu i bankowości, lecz także m.in. branży budowlanej i produkcji. Portugalskie firmy umacniają swoje pozycje w Polsce i regionie. Widzimy ostatnio wzrost tego rodzaju aktywności i możemy spodziewać się jej rozwoju w najbliższej przyszłości – mówi Pedro Pereira da Silva, prezes Polsko-Portugalskiej Izby Gospodarczej.

Dane warszawskiego biura agencji AICEP wskazują, że rośnie liczba firm z kapitałem portugalskim zarejestrowanych w Polsce. W ubiegłym roku było ich 146. Największe to m.in. Jeronimo Martins Polska, właściciel sieci Biedronka, Banco Comercial Português, właściciel Banku Millennium, czy Mota-Engil, firma budowlana.

Z informacji Banku Portugalii wynika, że bezpośrednie inwestycje zagraniczne portugalskich firm w Polsce na koniec 2014 roku wyniosły 1,9 mld euro (wzrost o 32,4 mln euro). To stawia nasz kraj na dziewiątej pozycji w rankingu najchętniej wybieranych kierunków portugalskich BIZ (pierwsza pozycja wśród krajów Europy Środkowo-Wschodniej i piąta wśród krajów UE – po Hiszpanii, Niemczech, Francji i Luksemburgu). Na tym tle polskie BIZ w Portugalii nie wypadają dobrze – wartość aktywów na koniec ubiegłego roku wyniosła 20 mln euro.

Ostatnio mogliśmy obserwować wzmożoną aktywność i ożywienie w relacjach handlowych pomiędzy Polską a Portugalią. Wyraźnie widać, że coraz więcej portugalskich firm interesuje się polskim rynkiem. Od kilku lat widzimy także, że polskie przedsiębiorstwa aktywnie poszukują nowych rynków zbytu. Stąd ich rosnące zainteresowanie Portugalią – mówi Pedro Pereira da Silva.

Portugalia to dla polskich producentów nie tylko dziesięciomilionowy rynek zbytu. Portugalczycy mogą dla nich być także oknem na bardziej egzotyczny świat – dzięki rozwiniętym kontaktom handlowym z krajami Ameryki Południowej i Afryki. Eksportem do Portugalii zajmuje się już ponad 1,3 tys. polskich firm.

W ubiegłym roku obroty handlowe między Polską a Portugalią wyniosły 1,1 mld euro. Polska od lat ma dodatni bilans handlowy (103,7 mln euro), ale zarówno eksport, jak i import rosną dwucyfrowo – odpowiednio o 20 i 10 proc. W eksporcie znaczący udział (13,3 proc.) mają artykuły rolno-spożywcze.

Słynna polska wódka jest doceniana w Portugalii, coraz bardziej widać jej obecność na portugalskim rynku. W sklepach można jednak znaleźć wiele innych polskich produktów spożywczych, np. ogórki, jogurty czy sery – wymienia prezes Polsko-Portugalskiej Izby Gospodarczej. – Z kolei na polskim rynku najczęściej możemy znaleźć portugalskie owoce i warzywa, wino, oliwę i owoce morza. Dostępna oferta jest coraz większa.

Żywność ma w imporcie 12-proc. udział. I choć większy mają m.in. wyroby przemysłu elektromaszynowego, drzewno-papierniczego i chemicznego, to właśnie z kuchnią krajowi konsumenci bardziej kojarzą Portugalię. Ten obraz przybliża im również Polsko-Portugalska Izba Gospodarcza, która co roku organizuje Tydzień Portugalski „Flavours of Portugal”, czyli wydarzenie dla fanów tamtejszej kuchni. A tych jest coraz więcej, bo Portugalia – m.in., dzięki coraz większej siatce połączeń lotniczych – staje się popularną destynacją turystyczną.

Przy takich wydarzeniach ważne jest, by wszyscy zaangażowani robili to, co do nich należy, najlepiej jak umieją, bo w ten sposób osiąga się najlepszy rezultat. Sukces mierzy się nie tylko liczbą organizatorów i uczestników, lecz także jakością wydarzenia: przepisów, posiłków, występów i muzyki. Chcemy, by każdy, kto będzie uczestniczył w tym wydarzeniu, miał wrażenie, że to najlepsza w historii tego typu impreza – mówi Pedro Pereira da Silva.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Regionalne

Start-upy mogą się starać o wsparcie. Trwa nabór do programu rozwoju innowacyjnych pomysłów na biznes

Trwa nabór do „Platform startowych dla nowych pomysłów” finansowany z Funduszy Europejskich dla Polski Wschodniej 2021–2027. Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości wybrała sześć partnerskich ośrodków innowacji, które będą oferować start-upom bezpłatne programy inkubacji. Platformy pomogą rozwinąć technologicznie produkt i zapewnić mu przewagę konkurencyjną, umożliwią dostęp do najlepszych menedżerów i rynkowych praktyków, ale też finansowanie innowacyjnych przedsięwzięć. Każdy z partnerów przyjmuje zgłoszenia ze wszystkich branż, ale także specjalizuje się w konkretnej dziedzinie. Jest więc oferta m.in. dla sektora motoryzacyjnego, rolno-spożywczego, metalowo-maszynowego czy sporttech.

Transport

Kolej pozostaje piętą achillesową polskich portów. Zarządy liczą na przyspieszenie inwestycji w tym obszarze

Nazywane polskim oknem na Skandynawię oraz będące ważnym węzłem logistycznym między południem i północą Europy Porty Szczecin–Świnoujście dynamicznie się rozwijają. W kwietniu 2024 roku wydano decyzję lokalizacyjną dotycząca terminalu kontenerowego w Świnoujściu, który ma szansę powstać do końca 2028 roku. Zdaniem ekspertów szczególnie ważnym elementem rozwoju portów, podobnie jak w przypadku innych portów w Polsce, jest transport kolejowy i w tym zakresie inwestycje są szczególnie potrzebne. – To nasza pięta achillesowa – przyznaje Rafał Zahorski, pełnomocnik zarządu Morskich Portów Szczecin i Świnoujście ds. rozwoju.

Polityka

Projekt UE zyskuje wymiar militarny. Wojna w Ukrainie na nowo rozbudziła dyskusję o wspólnej europejskiej armii

Wspólna europejska armia na razie nie istnieje, a w praktyce obronność to wyłączna odpowiedzialność państw członkowskich UE. Jednak wybuch wojny w Ukrainie, tuż za wschodnią granicą, na nowo rozbudził europejską dyskusję o potrzebie posiadania własnego potencjału militarnego. Jak niedawno wskazał wicepremier i minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, Europa powinna mieć własne siły szybkiego reagowania i powołać komisarza ds. obronności, ponieważ stoi obecnie w obliczu największych wyzwań od czasu zakończenia II wojny światowej. – Musimy zdobyć własną siłę odstraszania i zwiększać wydatki na obronność – podkreśla europoseł Janusz Lewandowski.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.