Newsy

R. Antczak (Deloitte): do euro jak najszybciej. To jedyny sposób na spekulacje rynków finansowych

2013-01-25  |  06:10
Mówi:Rafał Antczak
Funkcja:członek zarządu
Firma:Deloitte Polska
  • MP4

    Zawsze byłem zwolennikiem szybkiego wejścia do strefy euro – mówi Rafał Antczak, członek zarządu firmy doradczej Deloitte Polska. Jego zdaniem, to jedyna szansa na to, by Polska z naszą walutą przestała być obiektem spekulacji finansowych. To także perspektywa dalszego rozwoju i wykorzystania potencjału, jaki kryje w sobie polska gospodarka.

    Od kilku tygodni trwa ożywiona dyskusja na temat przyjęcia euro. W opinii części ekonomistów jest za wcześnie, by Polska mogła dziś poważnie myśleć o integracji walutowej. Według nich proces ten powinien być poprzedzony szeregiem koniecznych reform, dzięki którym europejska waluta stałaby się dla naszego kraju trampoliną sukcesu, a nie kulą u nogi.

    Poglądu tego nie podziela Rafał Antczak, który uważa, że dzięki szybkiemu wstąpieniu do eurostrefy Polska przestałaby być obiektem spekulacji. Najlepszym tego przykładem są opcje walutowe, które pięć lat temu stały się powodem poważnych kłopotów finansowych wielu polskich przedsiębiorstw.

     – To jest o tyle ciekawe, że wielu przeciwników szybkiego wchodzenia do strefy euro, analizując tylko jedną część bilansu płatniczego, tę dotyczącą handlu zagranicznego, potoków eksportu, importu, w ogóle nie zwraca uwagi na część drugą, lustrzane odbicie, czyli rachunek finansowy, a rachunek finansowy to są właśnie wszystkie zabawy z kursem walutowym, z innymi instrumentami finansowymi – mówi Agencji Informacyjnej Newseria członek zarządu Deloitte Polska.

    Polska, jego zdaniem, nie będzie w stanie oprzeć się ryzyku kursowemu, które nabiera tym większego znaczenia, im bardziej spada produktywność i zyskowność.

     – Jeżeli mamy do czynienia ze stopą zwrotu z inwestycji w granicach 5-7 proc., a kurs walutowy nam się zmienia o kilkanaście procent, to jak można zaplanować inwestycje, jak można zaplanować zysk? A firmy muszą to robić, żeby wyrosnąć z poziomu garażowego na poziom regionalny czy globalny – twierdzi..

    Ryzyko jest spowodowane przez niestabilność naszego systemu finansowego. Nie ma dziś szans, zdaniem Antczaka, by budować stabilność w oparciu o polski kapitał, bo go po prostu nie mamy. Musimy liczyć na zainteresowanie zagranicznych inwestorów. I tu koło się zamyka, bo polegając na kapitale zagranicznym, jesteśmy narażeni na wszelkie ryzyka z tym związane.

     – To jest bardzo prosty dylemat, czy wobec tego wchodzić do strefy euro i się zabezpieczyć od gier i zabaw rynku finansowego, czy żyć wizją taką, że my będziemy mogli prowadzić niezależną politykę pieniężną – uważa Rafał Antczak.

    Według ekonomisty, wybór między przyjęciem euro a pozostaniem przy złotym sprowadza się dziś do odpowiedzi na pytanie, czy chcemy wskoczyć do głównego nurtu europejskich przemian i korzystać z tego, że jesteśmy jednym z największych członków Unii Europejskiej. Zdaniem Antczaka trzeba „trzymać się” tych największych i najbogatszych krajów, a izolacja w stylu Wielkiej Brytanii w naszym przypadku może przynieść więcej złego niż dobrego.

     – Jeżeli by się dało z przyczyn politycznych i zewnętrznych, i wewnętrznych szybko wejść do unii bankowej i unii walutowej, to ja uważam, że warto się o to pokusić, bo to jest kwestia prostych kalkulacji kosztów i korzyści – twierdzi Antczak dodając, że te drugie powinny być dużo większe.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Handel

    Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież

    Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.

    Problemy społeczne

    Dane satelitarne będą częściej pomagać w walce z żywiołami w Polsce. Nowy system testowany był w czasie wrześniowej powodzi

    Światowa Organizacja Meteorologiczna podaje, że w ciągu ostatnich 50 lat pięciokrotnie zwiększyła się liczba katastrof naturalnych na świecie. Jednocześnie nowe możliwości w zakresie wczesnego ostrzegania i zarządzania kryzysowego pozwoliły ograniczyć liczbę ofiar trzykrotnie. Coraz częściej pomagają w tym dane satelitarne, czego przykładem było wykorzystanie nowego systemu Poland’s Civil Security Hub w trakcie wrześniowej powodzi na południowym zachodzie kraju.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.