Newsy

Raport Ernst & Young: jedna firma z wpływem na 16 branż gospodarki

2012-12-18  |  06:40
Mówi:Marek Rozkrut
Funkcja:Główny Ekonomista
Firma:Ernst & Young
  • MP4

    Jak pokazuje raport Ernst & Young jedna firma może mieć wpływ na 16 branż. Tak jest w przypadku Grupy Żywiec, która choć działa w branży piwowarskiej oddziałuje także na inne gałęzie gospodarki, w tym nawet na górnictwo, rolnictwo i budownictwo. To powoduje, że choć zatrudnia 5 tysięcy osób, to jej działalność – bezpośrednio i pośrednio – zapewnia na rynku pracy osiem razy więcej miejsc pracy.

    Z raportu wynika, że działalność Grupy Żywiec i podmiotów z nią powiązanych to w polskiej gospodarce dodatkowe 4,6 mld zł, z czego ponad połowę (2,6 mld zł) stanowią podatki zasilające budżet państwa. Z tytułu podatków pośrednich, czyli akcyzy i VAT, sama Grupa Żywiec odprowadza do budżetu rocznie 1,5 mld zł.

     – Tak samo, jak mówimy o budownictwie, że jest kołem zamachowym gospodarki, dlatego że angażuje wiele innych podmiotów w proces produkcji, podobnie działa wiele firm, w tym Grupa Żywiec – wyjaśnia w rozmowie z Agencją Informacyjną Newseria Marek Rozkrut, główny ekonomista Ernst & Young. – Uwzględniając te efekty, jakie pośrednio odgrywa Grupa Żywiec na innych dostawców i odbiorców, ich łączny wpływ na gospodarkę można szacować nawet na 0,35 proc. PKB.

    Dla  porównania, to mniej więcej tyle, ile rocznie rząd przeznacza na polską naukę.

    Jak podkreśla Marek Rozkrut, istotne w raporcie jest to, że pokazuje nie tylko skalę bezpośredniego oddziaływania firmy na rynek pracy czy produkt krajowy brutto, ale uwzględnia również efekty pośrednie.

     – To jest wartość dodana czy też produkcja, która powstaje w wyniku zaangażowania innych podmiotów, np. dostawców chmielu i słodu w rolnictwie, zaangażowanie sektora transportowego w dystrybucję, mamy sprzedawców w sklepach, restauracjach, hotelach – wymienia główny ekonomista Ernst & Young.

     – Działalność Grupy Żywiec ma istotny wpływ na polską gospodarkę, a szczególnie na 16 kluczowych jej gałęzi. Największy widać w handlu – mówi Sebastian Tołwiński, rzecznik prasowy producenta piwa.

    W tym sektorze Grupa Żywiec odpowiada za 1,1 mld zł wytworzonej wartości dodanej. Kolejne kilkaset milionów złotych działalność potentata na rynku browarniczym przynosi właśnie branży transportowej, chemicznej i rolnictwu. Jednak analitycy Ernst & Young podkreślają, że pośrednio ma ona również wpływ na takie dziedziny gospodarki, jak górnictwo i przemysł wydobywczy, z którymi teoretycznie browary niewiele mają wspólnego.

    Z wartością dodaną dla poszczególnych sektorów gospodarki wiąże się również sytuacja na rynku pracy.

     – W przypadku zatrudnienia w Grupie Żywiec ten efekt pośredni jest szczególnie silnie widoczny. O ile sama Grupa bezpośrednio zatrudnia 5400 osób, o tyle łączny efekt zatrudnieniowy w wyniku działalności tej firmy można szacować pomiędzy 33 a 41 tysięcy osób. To jest ośmiokrotnie więcej aniżeli sama Grupa Żywiec zatrudnia – mówi Marek Rozkrut.

    Z tego najwięcej osób (13,6 tys.) znalazło zatrudnienie w handlu (hotelarstwo i gastronomia). Na kolejnych miejscach są rolnictwo (5,5 tys.) oraz transport i komunikacja (3,2 tys. osób). Ich łączne roczne wynagrodzenie netto sięgnęło prawie 1 mld zł.

    Dzięki całemu sektorowi browarniczemu w Polsce istnieje blisko 138 tys. miejsc pracy, z czego ok. 26 tys. w rolnictwie.

     – Są też efekty indukowane, które są związane z tym, że sama Grupa Żywiec, jak i współpracujące z nią podmioty, muszą zatrudniać pracowników, wypłacać im wynagrodzenia, a oni mają dodatkowy dochód i mogą go wydać na zakup różnych produktów. W wyniku tego wszystkiego płacone są podatki, które wpływają do budżetu państwa, jak i do samorządów, i podmiotów lokalnych – wyjaśnia Marek Rozkrut.

    Z informacji Ernst & Young i Grupy Żywiec wynika, że to pierwszy tego typu raport w branży piwowarskiej, który obiektywnie – na podstawie danych z firmy i Głównego Urzędu Statystycznego – bada wpływ danej firmy na gospodarkę. Ale w innych sektorach to też nowość.

     – Efekty pośrednie i indukowane dotychczas nie były uwzględniane w analizach w wystarczającym stopniu. To jest nowy nurt, który dopiero się tworzy – podkreśla główny ekonomista Ernst & Young. – Natomiast widzimy również rosnący popyt i zainteresowanie ze strony podmiotów także z innej części przemysłu, niemniej wciąż są to podmioty nieliczne, ale trend jest zdecydowanie rosnący.

    Cele tak dokładnej analizy mogą być różne. Marek Rozkrut podkreśla, że wartością jest już sama informacja o wpływie danej firmy na gospodarkę, co ma przede wszystkim wartość wizerunkową: zarówno dla pracowników, klientów firmy, jak i dla inwestorów zainteresowanych współpracą.

    Poza tym jest to cenna informacja dla władz lokalnych, danego samorządu, gdzie działalność danej firmy się koncentruje, jak również dla władz centralnych.

     – Z punktu widzenia branży ważne jest uświadomienie także władzom, jakie efekty może mieć dla nich dana regulacja, ale nie tylko na nich bezpośrednio, ale też poprzez efekty pośrednie na inne branże, na rynek pracy, co z kolei ma wpływ na podatki, jakie budżet państwa czy samorządy uzyskują dzięki działalności gospodarczej – mówi ekspert. – Ułatwia to wzajemne zrozumienie, raz, żeby branża uświadomiła władzom, jaki może być wpływ danej regulacji, z drugiej strony, branża może także wnioskować, żeby rząd podjął jakieś działania, które mogą się okazać netto korzystne dla całej gospodarki. Mamy tu klasyczny przypadek tzw. win-win – dodaje.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    BCC Gala Liderów

    Jedynka Newserii

    Prawo

    Wdrożenie dyrektywy o jawności wynagrodzeń będzie dużym wyzwaniem dla ustawodawcy. Pracodawcy muszą się liczyć z nowymi obowiązkami

    Za niespełna półtora roku do polskiego prawa powinna zostać wdrożona dyrektywa o jawności wynagrodzeń, która nałoży na pracodawców obowiązek informowania kandydatów do pracy o widełkach płacowych dla oferowanych stanowisk. Także każdy zatrudniony pracownik będzie miał prawo do informacji na temat średnich wynagrodzeń osób zajmujących podobne stanowiska lub wykonujących pracę o tej samej wartości. Dla pracodawców oznacza to konieczność usystematyzowania siatki płac, a także – w niektórych przypadkach – ich raportowania.

    Polityka

    Na skrajnie prawicową AfD chce głosować co piąty Niemiec. Coraz więcej zwolenników ma jej polityka migracyjna i energetyczna

    W poprzednich wyborach do Bundestagu w 2021 roku Alternatywa dla Niemiec (AfD) uzyskała 10 proc. głosów. Najnowsze sondaże przed lutowymi wyborami dają jej dwukrotnie większe poparcie, tym samym prawicowo-populistyczna partia może stać się drugą siłą polityczną. Coraz więcej Niemców popiera postulaty AfD – 68 proc. chce zaostrzenia polityki migracyjnej, podobny odsetek popiera wykorzystanie energii jądrowej, a blisko połowa – budowę nowych elektrowni.

    Konsument

    Młodzież w Polsce sięga po alkohol rzadziej niż 20 lat temu. Obniża się zwłaszcza spożycie piwa

    Alkohol staje się coraz mniej popularny wśród młodzieży, przede wszystkim w grupie wiekowej 15–16 lat, ale pozytywne zmiany widoczne są również w grupie 17- i 18-latków – wynika z badania ESPAD z 2024 roku przedstawionego niedawno podczas konferencji w Sejmie. Mniej nastolatków niż 20 lat temu przyznaje się do zakupu alkoholu i tych, którzy oceniają, że jest on łatwy do zdobycia. Wciąż jednak na wysokim poziomie utrzymuje się odsetek młodzieży, która pije w sposób ryzykowny. Ministerstwo Zdrowia zapowiada działania ograniczające sprzedaż alkoholu.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.