Newsy

Rząd pracuje nad budżetem na 2014 r. Problemem jest wciąż słaba konsumpcja i niskie wpływy z VAT

2013-09-05  |  06:45
Mówi:Maciej Reluga
Funkcja:główny ekonomista
Firma:BZ WBK
  • MP4
  • Dzisiaj rząd zajmie się budżetem na przyszły rok. Maciej Reluga, główny ekonomista BZ WBK, ocenia, że założenia budżetowe są możliwe do osiągnięcia. Jednak wbrew oczekiwaniom ministra finansów, motorem gospodarki wciąż będzie eksport, a wzrost konsumpcji może okazać się przeszacowany.

     – Założenia makroekonomiczne na 2014 rok wyglądają dość dobrze. Wydaje mi się, że tempo wzrostu gospodarczego w okolicach 2,5 proc. będzie osiągnięte – ocenia Maciej Reluga, główny ekonomista BZ WBK. – Natomiast wydaje mi się, ono będzie osiągnięte przez inne czynniki niż założył minister finansów. Resort zakłada, że popyt krajowy, od którego zależą w znacznej mierze dochody podatkowe, będzie rósł w tempie 2,7 proc. Moim zdaniem to będzie raczej w okolicach 2 proc., może nawet niżej.

    Dlatego problemem budżetu – i obecnego, i przyszłego – jest kwestia zbyt niskich wpływów z podatku VAT. Jak podkreśla Maciej Reluga, minister finansów nie miał wyjścia i musiał pozostawić go na podwyższonym poziomie do końca 2016 r.

     – Jeżeli by się okazało, że np. w roku 2015 mamy nieoczekiwanie dobrą sytuację gospodarczą i jest miejsce na to, żeby VAT obniżyć, to może nawet by to rozważono, ale pamiętajmy, że mamy za zadanie wyraźne obniżenie deficytu – przypomina główny ekonomista BZ WBK. – Żeby obniżyć deficyt, potrzebujemy albo wyższych dochodów, albo musimy zdecydowanie obniżyć wydatki. A obniżać wydatki w roku 2014 czy 2015, kiedy mamy wybory, nie będzie łatwo.

    W przyszłym roku gospodarka ma przyspieszyć. Premier Donald Tusk przewiduje, że w przyszłym roku wzrost PKB sięgnie nawet 3 proc. W opinii większości ekonomistów jest to dość optymistyczne założenie, bo popyt wewnętrzny nie zdąży się tak szybko rozkręcić.

     – Eksport będzie zdecydowanym motorem gospodarki. Poprawa nastąpi również w konsumpcji i inwestycjach, ale nie w tej skali, która gwarantowałaby nam szybki wzrost dochodów. A jeśli nie będzie szybkiego wzrostu dochodów, to nie ma miejsca na to, aby wydatki rosły szybko – uważa Maciej Reluga.

    Tym bardziej, że wciąż trzeba trzymać w ryzach deficyt. Dlatego w wieloletnim planie finansowym minister Rostowski założył wzrost wydatków na poziomie zbliżonym do inflacji. W 2014 roku inflacja ma – według założeń budżetowych – wynieść średnio 2,4 proc. To przewidywanie – zdaniem rozmówcy Newserii – powinno się sprawdzić.

     – Jeśli to zostanie utrzymane, to nawet niewielki wzrost dochodów zagwarantuje nam, że deficyt budżetu państwa na poziomie 55 mld zł, który był przyjęty w Wieloletnim Planie Finansowym, uda się pokazać – przewiduje ekonomista. – Ale mieliśmy zejść z deficytem całego sektora finansów publicznych poniżej 3 proc. dosyć szybko, a nawet do 1 proc. w perspektywie kilku lat. Ta ścieżka jednak się wydłuża, bo i ten rok pokazuje, że deficyt fiskalny będzie wyższy, i przyszły też może być jednak trochę wyższy niż zakładało wcześniej Ministerstwo Finansów.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Infrastruktura

    Problemy społeczne

    37 proc. Ukraińców nie wie, jak zaszczepić dziecko w Polsce. Potrzebna większa edukacja w tym zakresie

    Choć trzech na czterech uchodźców z Ukrainy darzy polski system ochrony zdrowia dużym zaufaniem, to 21 proc. z nich ma problem z zaufaniem do samych szczepień. To dlatego wiele ukraińskich mam podejmuje decyzję o nieszczepieniu dziecka. Dużym wyzwaniem jest więc zwiększanie ich świadomości na temat korzyści płynących ze szczepień dla zdrowia jednostek i całej populacji, a także wyjaśnianie wątpliwości związanych z ewentualnymi skutkami ubocznymi. Tę rolę edukacyjną musi wziąć na siebie polski personel systemu ochrony zdrowia.

    Telekomunikacja

    Dyrektywa unijna zmienia podejście do cyberbezpieczeństwa. W Polsce trwają prace nad jej wdrożeniem

    Według zapewnień rządu w tym kwartale zakończą się rządowe prace nad nowelizacją ustawy o krajowym systemie cyberbezpieczeństwa, która wdroży do polskiego prawa zapisy dyrektywy NIS2. Będzie to mieć istotne znaczenie dla kształtowania polityk cyberbezpieczeństwa przez duże i średnie podmioty zaliczane do kategorii kluczowych i ważnych. Choć pojawiają się głosy krytyczne, sugerujące, że regulacje są zbyt daleko idące, to eksperci od cyberbezpieczeństwa są przekonani, że akurat w tym obszarze mogą one przynieść szereg korzyści, zwłaszcza we współczesnych warunkach geopolitycznych.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.