Mówi: | Ilona Antoniszyn-Klik |
Funkcja: | Wiceminister gospodarki |
Strefy ekonomiczne nadal z ulgami. Będą musiały być jednak bardziej innowacyjne
Przedsiębiorcy nadal będą mogli korzystać z ulg, prowadząc biznes w specjalnych strefach ekonomicznych, ale mogą one być niższe niż do tej pory, w zależności od regionu kraju. Dodatkowo będą musieli być bardziej innowacyjni.
– Unia Europejska wyznacza nową mapę pomocy regionalnej i będziemy musieli zmienić intensywność pomocy w poszczególnych regionach. To będzie dotyczyło środków unijnych, ale też każdej pomocy udzielanej z budżetu państwa. Oznacza to, że w niektórych regionach od lipca przyszłego roku będzie można otrzymać mniejszy procent pomocy publicznej niż do tej pory, czyli będzie można odpisać sobie niższy podatek do roku 2026 – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Ilona Antoniszyn–Klik, wiceminister gospodarki.
Zmian w funkcjonowaniu specjalnych stref ekonomicznych, czyli w wydzielonych obszarach, na których działalność może być prowadzona na preferencyjnych warunkach, będzie więcej. Dziś firmy działające w 14 SSE są m.in. zwolnione z 19 proc. podatku dochodowego CIT. We wspomnianym 2026 roku przestaną istnieć na dotychczasowych ulgowych zasadach, a do tego czasu muszą „dostosować się do trendów globalnych”.
– Będziemy chcieli wyrównać warunki dla tych inwestorów, którzy działali tu przed 2008 rokiem. To oni pomogli nam się rozwijać w trudnych czasach mniejszej prosperity. Chcemy wyrównać ich warunki w zakresie możliwości zmiany zezwolenia, do tych, którzy rozpoczęli działalność po 2008 roku. Będziemy chcieli pomóc dopasowywać kadrę do potrzeb danego przedsiębiorstwa i tu będzie można wykorzystać unijne pieniądze – zapewnia Ilona Antoniszyn–Klik.
Dodaje, że firmy działające w SSE, analogicznie jak działające poza strefami, będą mogły także otrzymać dofinansowanie w ramach „Programu Operacyjnego Inteligentny Rozwój 2014-2020". Na cały Program zaplanowano kwotę 8,6 mld euro, w tym znaczna kwota będzie przeznaczona na wspieranie innowacji w przedsiębiorstwach oraz prowadzenie przez nie prac badawczo-rozwojowych.
– Mają to być przedsiębiorstwa o potencjale badawczo-rozwojowym, wdrażające najbardziej innowacyjne produkty – zapowiada wiceminister. – Tradycyjny przemysł nie „wypadnie” ze stref, ale nie będzie miał takiej intensywności pomocy jak do tej pory. Będziemy skłaniali przedsiębiorstwa, które do tej pory wykonywały „prostą” produkcję, żeby inwestowały w tę bardziej zaawansowaną.
Według Eurostatu odsetek przedsiębiorstw przemysłowych, które w latach 2008-2010 wprowadziły innowacje związane z produktami lub metodami działania, wynosi w Polsce 7,9 proc. (5. miejsce od końca rankingu), zaś dla firm usługowych kształtuje się na poziomie 5,1 proc. (4. pozycja od końca).
W SSE przedsiębiorca może otrzymać zwolnienie podatkowe (CIT lub PIT), działkę w pełni przygotowaną pod inwestycje po konkurencyjnej cenie, pomoc przy załatwianiu formalności związanych z inwestycją, zwolnienie od podatku od nieruchomości (na terenie niektórych gmin).
Zwolnienia z podatku dochodowego przyznawane w strefach są tzw. regionalną pomoc publiczną, która ma przyspieszyć rozwój najsłabszych gospodarczo regionów UE poprzez wspieranie nowych inwestycji oraz tworzenie miejsc pracy.
Czytaj także
- 2023-11-10: Ilona Łepkowska: Od wielu lat pomagam dzieciom z rodzin dysfunkcyjnych. Wspieram dom opieki dziennej dla nich, a także organizację wakacji czy prezentów świątecznych
- 2023-10-25: W czwartek przedpremierowy pokaz filmu świątecznego „Uwierz w Mikołaja”. Autorką scenariusza jest Ilona Łepkowska
- 2023-11-06: Ilona Łepkowska: Od pewnego czasu się przyjęło, że ledwo z supermarketów znikną cmentarne znicze, to pojawiają się bombki choinkowe. Dla mnie to jest trochę za szybkie przejście
- 2020-07-29: Siostry ADiHD: Chcemy stworzyć kolejny wspólny biznes i wiemy, że się w nim dogadamy. Do tej pory wiele wspólnie osiągnęłyśmy
- 2019-12-13: Ilona Felicjańska: Ćwiczę dla zdrowia i lepszego samopoczucia. Lubienie siebie to podstawa dobrego życia
- 2019-12-05: Ilona Felicjańska: Bardzo zwracam uwagę na to, co jem. Są to głównie sałaty i warzywa, a mięso sporadycznie
- 2019-09-20: Amerykański inwestor otwiera w Polsce swoje pierwsze centrum biznesowe. Kolejne inwestycje są w fazie negocjacji
- 2019-06-06: Ilona Montana: W latach 90. nazywano mnie gwiazdą. Bałam się wtedy, że ta piękna bańka pryśnie
- 2019-05-29: Ilona Montana: Organizujemy z moim ukochanym kampanię „Nie piję, bo lubię”. Chcę wznowić jedną z moich książek o uzależnieniu i w lipcu będę ją promować w całej Polsce
- 2019-05-16: Polska stała się jedną wielką strefą inwestycji. Z zachęt inwestycyjnych korzystają teraz też małe i średnie firmy
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Polityka

Z UE na pomoc Ukrainie trafiło 148 mld euro. Potrzebne jest dalsze wsparcie, także w kontekście wypracowania sprawiedliwego pokoju
Prezydent Rosji Władimir Putin ogłosił gotowość do podjęcia bezpośrednich rozmów pokojowych z Ukrainą, które mają się rozpocząć 15 maja w Stambule. USA i UE liczą, że Rosja zgodzi się na 30-dniowe zawieszenie broni i wstrzyma ataki na infrastrukturę krytyczną. Unia już zapowiedziała, że w przypadku odmowy zaostrzy sankcje. Europoseł PiS Arkadiusz Mularczyk apeluje o większą determinację UE w wykorzystaniu zamrożonych rosyjskich aktywów i wsparcie w odbudowie Ukrainy.
Polityka
Prof. L. Balcerowicz: Polska obok Turcji ma największy udział własności państwowej. Potrzebujemy odpolitycznienia gospodarki

Nacjonalizacja i repolonizacja polskiej gospodarki zapowiedziana przez Donalda Tuska wzbudziła mieszane komentarze i reakcje, głównie z powodu niedoprecyzowania, jakie działania miałaby oznaczać. Zdaniem prof. Leszka Balcerowicza to „mętny slogan”, za którym może się kryć wiele znaczeń, takich jak ograniczenie wpływu kapitału zagranicznego albo nacjonalizacja. Tymczasem tym, co naprawdę potrzebne jest gospodarce, jest wycofanie się z niej polityków i prywatyzacja spółek, których wciąż zbyt wiele znajduje się w gestii rządzących – ocenia ekonomista.
Przemysł
Trwa operacja zmiany wyposażenia indywidualnego żołnierzy. Potrzebny modułowy system „od stóp do głów”

Według zapowiedzi MON ten rok ma być przełomowy pod względem zmiany wyposażenia indywidualnego polskich żołnierzy. To efekt trwającej od 1,5 roku operacji Szpej, której celem jest modernizacja umundurowania oraz uzbrojenia i której rząd nadał wysoki priorytet. Podczas ubiegłotygodniowego forum Defence24 Days dwie polskie firmy przedstawiły swoją propozycję systemu wyposażenia „od stóp do głów” dla żołnierzy, którego zaletą ma być nie tylko kompleksowość, ale także modułowość i możliwość dostosowania do konkretnych potrzeb danego operatora.
Partner serwisu
Szkolenia

Akademia Newserii
Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.