Newsy

ZPP: W Polsce jest za mało inwestycji małych i średnich firm. Brakuje też nakładów na innowacje

2019-04-03  |  06:20
Mówi:Jakub Bińkowski
Funkcja:sekretarz Departamentu Prawa i Legislacji
Firma:Związek Przedsiębiorców i Pracodawców
  • MP4
  • Polski PKB pędzi, konsumpcja ma się dobrze, a inwestycje zaczęły wreszcie rosnąć. Zapowiedzi kolejnych programów socjalnych jeszcze zwiększą popyt, choć część nadwyżki będzie zapewne odkładana na oszczędności. Zdaniem przedsiębiorców jednak spożycie to niepewna siła napędowa gospodarki, a inwestycje wciąż mają niewłaściwą strukturę. Przy problemach na rynku pracy i nieprzewidywalnym sposobie uchwalania prawa trudno będzie to zmienić.

    – Już od wielu lat mamy ten problem, że w strukturze wzrostu naszego PKB inwestycje grają niewielką rolę. Szczególnie dotkliwy był tutaj 2016 rok, w którym mieliśmy do czynienia z istotnym spadkiem nakładów inwestycyjnych w gospodarce – przypomina w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Jakub Bińkowski, analityk i sekretarz Departamentu Prawa i Legislacji Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. – W 2018 roku, zwłaszcza w III kwartale, mieliśmy do czynienia z dużo lepszymi wynikami, jeśli chodzi o nakłady inwestycyjne.

    Nakłady brutto na środki trwałe w III kwartale 2018 roku wzrosły o 9,9 proc. rok do roku i było to tempo najszybsze od trzech i pół roku. W IV kwartale wzrost wyniósł 6,7 proc., ale w obydwu tych okresach inwestycje dołożyły do wzrostu PKB 1,7 proc. Problem polega jednak na tym, że przyspieszenie inwestycyjne dotyczy przede wszystkim sektora publicznego – samorządów i dużych przedsiębiorstw publicznych. W firmach zatrudniających ponad 49 pracowników tempo nakładów inwestycyjnych jest wysokie, natomiast mniejsze podmioty inwestują znacznie ostrożniej – w pierwszej połowie 2018 roku firmy zatrudniające od 10 do 49 osób poniosły tylko 7,4 proc. wszystkich nakładów na inwestycje. Ostatnie dane GUS wskazują jednak na przyspieszenie inwestycji w sektorze przedsiębiorstw niefinansowych. W ubiegłym roku wzrosły one o 12,2 proc. rdr.

    Dlatego zdaniem ZPP mimo zwiększenia wydatków podstawowe przyczyny niedostatecznych inwestycji nie zostały zlikwidowane.

    – To jest, po pierwsze, niestabilność przepisów, która powoduje, że przedsiębiorcy są mniej skłonni do inwestowania – podkreśla Jakub Bińkowski. – Po drugie, problemy na rynku pracy związane z rosnącymi kosztami pracowników, co z kolei jest efektem niedostatecznej podaży pracy na rynku. Cały czas nie dokonano istotnych zmian, które wpłynęłyby na poprawę tych parametrów. Apelujemy o przeprowadzenie pewnych działań: zadbanie o pewną stałość regulacji i poczucie bezpieczeństwa prawnego polskich przedsiębiorców oraz o kształcenie zawodowe i rozsądną politykę imigracyjną, która służyłaby uzupełnieniu tych niedoborów na rynku pracy.

    Wydatki na środki trwałe skutkują możliwością korzystania za kilka miesięcy lub lat z nowszych technologii lub urządzeń, a w konsekwencji bardziej efektywnej produkcji towarów lub świadczenia usług. Niedostatek tych inwestycji oznacza więc zahamowanie rozwoju technicznego i technologicznego, a więc utratę przyszłych korzyści polegających np. na zastąpieniu brakujących pracowników przez automaty.

    Analityk ZPP dodaje także, że Polska bardzo niewiele inwestuje w innowacje. Nakłady na wartości niematerialne i prawne wyniosły w pierwszym półroczu 2018 roku 3,2 mld zł i były aż o 51,1 proc. niższe niż w I półroczu 2017 roku. Udział w tych nakładach podmiotów dużych wyniósł 73,7 proc., średnich – 19,3 proc., a małych – 7 proc.

    – Jeśli chodzi o atrakcyjność inwestycyjną Polski, to z pewnością położenie, geografia to punkt pierwszy. Punkt drugi, dostęp do wysokiej jakości kadry. Mimo problemów z podażą pracy na rynku, to wciąż jest czynnik zachęcający do inwestowania – mówi Jakub Bińkowski, pytany o inwestycje zagranicznych podmiotów. – Stabilny wzrost gospodarczy, dobra koniunktura, wysoki popyt wewnętrzny świadczą też o tym, że polska gospodarka ma się dobrze. Trudno jest wyrokować, na ile jest to efekt polityki gospodarczej prowadzonej przez nas, a na ile jest to rezultat znakomitej koniunktury na świecie.

    W 2017 roku napływ do Polski kapitału netto z tytułu zagranicznych inwestycji bezpośrednich wyniósł 34,7 mld zł i był najniższy od czterech lat. Ministerstwo Przedsiębiorczości i Technologii szacuje, że w ubiegłym roku spadł do 33,4 mld zł.

    – Wydaje się, że 2019 rok będzie pod tym względem umiarkowanie udany, ponieważ nawet jeśli grozi nam widmo spowolnienia gospodarczego w skali globu, a przynajmniej Europy, to cały czas jesteśmy jeszcze na górce – uważa Jakub Bińkowski. – Może ona już trochę zaczyna opadać, natomiast cały czas nie ma znaków świadczących o tym, że czeka nas w ciągu najbliższych miesięcy jakieś gwałtowne załamanie.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Newseria na XVI Europejskim Kongresie Gospodarczym

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Konsument

    Zmiany klimatu uderzają w portfele konsumentów. Podniosą ceny żywności nawet o 3 pkt proc. rocznie

    Coraz wyższe średnie temperatury obserwowane na świecie przekładają się na wzrost cen żywności. Problem dotyczy zarówno krajów rozwiniętych, jak i rozwijających się. Naukowcy z Poczdamskiego Instytutu Badań nad Wpływem Klimatu obliczyli, że do 2035 roku zdarzenia klimatyczne podniosą ceny żywności o 0,9–3,2 pkt proc. rocznie, a ogólny poziom inflacji o 0,3–1,1 pkt proc. Naukowcy przeanalizowali dane dotyczące zmian cen artykułów żywnościowych ze 120 krajów świata w ciągu ostatnich 30 lat.

    Transport

    Chiny przyspieszają inwestycje w odnawialne źródła. Nie przestają jednak rozbudowywać mocy węglowych

    Coraz dotkliwsze skutki zmian klimatycznych, ale przede wszystkim chęć zbudowania bezpieczeństwa energetycznego i uniezależnienia się od zewnętrznych dostaw surowców skłoniły rząd w Pekinie do ekspresowych inwestycji w nowe moce odnawialnej energii. W efekcie Chiny wyrastają na globalnego lidera transformacji energetycznej – odpowiadają dziś za największy na świecie przyrost mocy zainstalowanych w fotowoltaice i wiatrakach. Co ciekawe, nie rezygnują jednak przy tym również z inwestycji w energetykę węglową.

    Konsument

    Niska wiedza ekonomiczna Polaków może wpłynąć na większe zainteresowanie usługami doradców finansowych. Wciąż rzadko korzystamy z ich pomocy

    Ponad 70 proc. Polaków ma niską lub przeciętną wiedzę finansową – wynika z badania „Poziom wiedzy finansowej Polaków 2024”. To przekłada się na niewielkie uczestnictwo w rynku kapitałowym i niską skłonność do inwestowania i oszczędzania. Dlatego eksperci upatrują istotnej roli doradców finansowych w zmianie tej tendencji. Większość gospodarstw domowych nie korzysta jednak z tego typu usług. Branża od lat samoreguluje kwestię kompetencji i certyfikatów dla doradców, ale liczy na utworzenie publicznego rejestru, w którym klienci mieliby dostęp do takich informacji, w ten sposób zyskując większe zaufanie do przedstawicieli tego zawodu.

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.