Newsy

Handel w sieci ratuje sklepy. Wyzwaniem jest zatrudnienie dodatkowych osób do obsługi zamówień

2020-04-30  |  06:20

Blisko połowa Polaków w związku z zagrożeniem koronawirusem zdecydowała się rzadziej robić zakupy w sklepach tradycyjnych, a niemal 40 proc. zamówiło je w internecie – wynika z raportu Izby Gospodarki Elektronicznej przeprowadzonego po pierwszych dwóch tygodniach pandemii. Zakupy online to dla wielu sklepów jedyny ratunek. Problemem pozostaje szybka realizacja zamowień. – Są problemy z dostępnością kurierów i pracowników magazynów – mówi Patrycja Sass-Staniszewska, prezes Izby Gospodarki Elektronicznej.

 Dzisiaj kluczowe są bezpieczeństwo, ograniczenia wychodzenia z domu i brak kontaktu z innymi osobami – internetowe zakupy idealnie wpisują się w te wymagania. Naturalnie to duża szansa dla handlu elektronicznego ocenia w rozmowie z agencją Newseria Biznes Patrycja Sass-Staniszewska, prezes Izby Gospodarki Elektronicznej.

Z badania „e-Commerce w czasie kryzysu 2020” przeprowadzonego przez agencję badawczą Mobile Institute na zlecenie IGE wynika, że 45 proc. Polaków w związku z zagrożeniem koronawirusem decyduje się rzadziej robić zakupy w sklepach tradycyjnych, aby zmniejszyć ryzyko zarażenia. Już od początku ogłoszenia stanu epidemii wielu konsumentów przeniosło się do sieci. Blisko 40 proc. w ten sposób zaopatrzyło się w zapasy żywności czy środków higienicznych i chemicznych.

– Na kanale online skupia się niemal połowa badanych w wieku 35–44 lata. Również mieszkańcy mniejszych miast wybrali internet w celu zaopatrzenia się w środki higieniczne lub detergenty. Wyniki raportu wskazują, że sytuacja wzmocni rozwój e-commerce w Polsce oraz wpłynie na zmianę nawyków zakupowych Polaków również po ustaniu pandemii – ocenia prezes Izby Gospodarki Elektronicznej.

Konsumenci coraz częściej robią zakupy spożywcze bez wychodzenia z domu. W efekcie pojawiły się problemy z asortymentem – 59 proc. internautów oceniało dostępność produktów spożywczych w sklepach internetowych źle lub bardzo źle. Widać jednak, że sklepy robią, co mogą, by ułatwić życie klientom.

 Carrefour w ostatnim czasie wszedł z usługą click and collect oraz możliwością sprawdzenia, czy w sklepie jest tłum klientów. Biedronka wprowadziła zakupy przez internet w 10 miastach przez aplikację Glovo. Ten sektor wyjdzie z obecnej sytuacji wzmocniony i na pewno będzie nadal szybko rósł. Będzie nie tylko już obejmował region mazowiecki, ale także – co było ważne – wejdzie z działaniami online’owymi w całej Polsce – mówi Patrycja Sass-Staniszewska.

Problemem jest także szybkość realizacji zamówień. Wiele sklepów zastrzega, że termin przygotowania i dostawy produktów wydłużył się do kilku lub nawet kilkunastu dni.

– E-biznes ma podobne problemy jak inni przedsiębiorcy, choć oczywiście środek ciężkości jest w nieco innym miejscu. Jednak firmy z tej branży także musiały się najpierw dostosować do pracy zdalnej, zapewnić bezpieczeństwo pracowników, a w przypadku branży e-commerce też odpowiednio dostosować  promocje do bieżącej sytuacji. Niestety widzimy przede wszystkim problem z zatrudnieniem ludzi, zarówno jeśli chodzi o kurierów, jak i pracowników magazynów. Mamy nadzieję, że ta sytuacja się zmieni, ponieważ to powoduje spowolnienie rozwoju e-commerce – mówi prezes Izby Gospodarki Elektronicznej.

Jak przekonuje, dla wielu przedsiębiorców wejście w handel internetowy w ostatnich tygodniach było jedynym sposobem na przetrwanie tego trudnego okresu.

– Podjęliśmy decyzję o wznowieniu akcji Go! e-Commerce, której celem jest wsparcie przedsiębiorców w transformacji cyfrowej. Prowadzimy ją w ponad 10 miastach Polski, gdzie uczymy przedsiębiorców, małych i średnich, nawet dużych, jak w ciągu pięciu dni zbudować sklep internetowy i jak działać, żeby przetrwać w czasie kryzysu. Wierzę, że zmierzamy do cyfrowego świata i e-commerce staje się wiodącym kanałem sprzedaży – podkreśla Patrycja Sass-Staniszewska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Samorządowy Kongres Finansowy

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Tylko co czwarta firma planuje inwestycje zagraniczne. Ich zapał osłabia niestabilna sytuacja geopolityczna

Wartość bezpośrednich inwestycji zagranicznych polskich firm w 2022 roku wyniosła 28 mld euro, co stanowiło zaledwie 5 proc. krajowego PKB, podczas gdy średnia w krajach UE to aż 88 proc. PKB. To pokazuje, że rodzime przedsiębiorstwa do tej pory stosunkowo niewiele inwestowały za granicą, głównie na rynkach Unii Europejskiej i w Stanach Zjednoczonych. Barierą wciąż pozostaje dla nich m.in. brak elastycznego finansowania i wiedzy na temat korzyści, jakie może zapewnić firmie ekspansja zagraniczna. Zapał potencjalnych inwestorów osłabia też niepewna sytuacja geopolityczna. W efekcie tylko co czwarte przedsiębiorstwo rozważa obecnie zainwestowanie na międzynarodowym rynku, co jest wynikiem dużo niższym od globalnej średniej – wynika z badania przeprowadzonego przez PFR TFI.

Ochrona środowiska

Koniec „malowania trawy na zielono”. W komunikacji firm nie będzie miejsca na greenwashing [DEPESZA]

„Malowanie trawy na zielono” – to stare określenie dobrze pasuje do zjawiska greenwashingu, czyli takiej komunikacji marketingowej przedsiębiorstwa, która bazuje na nieprawdziwych lub zmanipulowanych deklaracjach związanych ze zgodnością prowadzonej działalności z zasadami ochrony środowiska. To nieuczciwe wobec klientów i partnerów biznesowych, a niedługo także niezgodne z prawem – podkreślili eksperci podczas panelu „Greenwashing”, jaki odbył się podczas 16. Europejskiego Kongresu Gospodarczego.

IT i technologie

Mobilne USG umożliwia dokładniejszą diagnostykę na miejscu wypadku. Z tym sprzętem jeździ coraz więcej karetek w Polsce

Badanie ultrasonograficzne jest podstawą diagnostyki w medycynie, a aparat USG znajduje się już na wyposażeniu każdego szpitala. Dzięki rozwojowi technologii urządzenia te doczekały się także mobilnej wersji, która jest łatwa w transporcie, a jednocześnie zachowuje wysokiej jakości obraz. Ten sprzęt jest coraz częściej wyposażeniem karetek ratunkowych. – W ramach umowy z Wielką Orkiestrą Świątecznej Pomocy Philips dostarczył 155 takich mobilnych ultrasonografów do 90 stacji ratownictwa w całej Polsce – mówi Michał Szczechula z Philips. Teraz ratownicy szkolą się z ich obsługi.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.