Newsy

H. Kowalczyk: Dopłaty do nawozów mogą złagodzić skutki wzrostu cen żywności, ale ich nie zniwelują. Jednak skokowych podwyżek już się nie spodziewam

2022-04-22  |  06:30

Od przyszłego tygodnia rolnicy będą mogli składać wnioski o dopłaty do zakupu nawozów. Na taką pomoc państwa we wtorek wyraziła zgodę Komisja Europejska i jest to pierwsze tego typu ułatwienie w UE. W sumie na ten cel trafi 3,9 mld zł. Eksperci przestrzegają, że rosnące ceny nawozów, które wynikają m.in. z podwyżek cen gazu i ograniczenia dostaw z Rosji, mogą stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa żywnościowego i przełożyć się także na wzrosty cen w sklepach. Zdaniem ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka dopłaty powinny to ryzyko ograniczać, ale nie ma co liczyć na automatyczny spadek cen żywności.

Komisja Europejska zatwierdziła we wtorek polski program dopłat dla rolników z tytułu wzrostu cen nawozów. Program ma wartość 836 mln euro, czyli 3,9 mld zł, które trafią do rolników ze środków krajowych. Zgodnie z informacją Komisji, aby zrekompensować część wzrostu kosztów nawozów, kwalifikujący się beneficjenci będą uprawnieni do otrzymania pomocy w wysokości do 107 euro, czyli 500 zł na hektar gruntów rolnych, oraz do  53,5 euro, czyli 250 zł na hektar użytków zielonych i pastwisk. Górnym pułapem pomocy będzie kwota odpowiadająca pomocy dla obszaru 50 ha.

Polska jako jedyny kraj jak na razie taką pomoc ustanowiła, inne kraje jeszcze czekają. Polscy rolnicy również będą mogli otrzymać różnicę w cenie zakupu obecnego nawozu w stosunku do ceny sprzed roku. Oczywiście limitowane jest to powierzchnią gruntów – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Henryk Kowalczyk, wicepremier, minister rolnictwa i rozwoju wsi.

W ramach programu pomoc będzie miała formę dotacji bezpośrednich. Dopłaty będą przysługiwały do nawozów zakupionych od 1 września 2021 roku do 15 maja 2022 roku.

− Wnioski do Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa o wypłatę rekompensat z tytułu zakupu nawozów będzie można składać w ostatnim tygodniu kwietnia i ta akcja potrwa do końca maja. Wypłaty będą w miarę możliwości sprawnie przeprowadzone przez agencję, ale jednak na weryfikację wniosków trzeba kilka tygodni. Myślę, że za około dwa miesiące po złożeniu wniosku pieniądze powinny być już na koncie rolnika – mówi Henryk Kowalczyk.

Jak wyjaśniono w komunikacie: „Komisja uznała, że zgłoszony przez Polskę program jest konieczny, właściwy i proporcjonalny, biorąc pod uwagę konieczność zaradzenia poważnym zaburzeniom w gospodarce państwa członkowskiego, zgodnie z art. 107 ust. 3 lit. b) TFUE i warunkami określonymi w tymczasowych kryzysowych ramach prawnych”. Te ramy dotyczące pomocy państwa zostały przyjęte przez KE 23 marca br. Umożliwiają one państwom członkowskim wykorzystanie elastyczności przewidzianej w przepisach dotyczących pomocy państwa w celu wsparcia gospodarki w kontekście inwazji Rosji na Ukrainę.

− Jeśli by tej dopłaty nie było, to istniałaby obawa o zmniejszenie plonów i wtedy może być już zagrożone bezpieczeństwo żywnościowe. Dopłata do nawozów bardziej nas zabezpiecza, jeśli chodzi o ilość żywności – mówi minister rolnictwa. − Może złagodzić skutki wzrostu cen żywności, ale nie robiłbym sobie nadziei, że jak dopłacimy do nawozów, to automatycznie stanieje zboże, żywność. Takiego mechanizmu pewnie zauważyć się nie da.

Jak podkreśla, jest to jeden z elementów, który powinien ustabilizować ceny produktów żywnościowych..

− Oprócz wsparcia nawozów, zakupu paliw również elementy dopłat bezpośrednich mają służyć rolnikom. To są dopłaty do hodowli. Program utrzymania loch, czyli dopłaty do prosiąt, też miał łagodzić dramatyczne skutki na rynku wieprzowiny, więc tych elementów łagodzących jest dużo – tłumaczy Henryk Kowalczyk.

Wskaźnik cen żywności FAO w marcu wyniósł średnio 159,3 punktu, co oznacza wzrost o 17,9 punktu (12,6 proc.) od lutego, a to jest gigantyczny skok na nowy najwyższy poziom od momentu jego powstania w 1990 roku. Ostatni wzrost odzwierciedla nowe rekordy wszech czasów dla olejów roślinnych, zbóż i subindeksów mięsnych, a ceny cukru i produktów mlecznych również znacznie wzrosły. To wynik zakłóceń w eksporcie z Ukrainy oraz, w mniejszym stopniu, z Federacji Rosyjskiej. Spodziewany spadek eksportu z regionu Morza Czarnego pogorszył i tak już napiętą globalną dostępność pszenicy.

Według ostatnich dostępnych danych za marzec 2022 roku ceny żywności w Polsce wzrosły rok do roku o 9,6 proc. Najbardziej podrożało mięso drobiowe i tłuszcze roślinne – niemal o jedną trzecią. W górę poszły też mocno ceny mąki i pieczywa oraz cukru (odpowiednio 19,4 proc., 17,7 proc. i 24,2 proc.).

Myślę, że znaczący wzrost cen już nastąpił i teraz już nie spodziewam się kolejnego skokowego wzrostu. Ceny pewnie utrzymają się na tym wysokim poziomie, na którym są, ale już nie spodziewam się ich dużego wzrostu – wyjaśnia wicepremier. − Na pewno będą jeszcze następowały ruchy cenowe związane z sezonowością produkcji rolnej. Jeśli wojna w Ukrainie wygaśnie i nie będzie zagrożenia braku żywności czy zbóż na rynkach światowych w następnym sezonie, to te ceny powinny się ustabilizować. Ale jeśli wojna będzie trwała, będzie mniejszy eksport zbóż z tamtych terenów, to w następnym roku może być jeszcze trudniej.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Kongres MOVE

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Infrastruktura

Sektor ochrony zdrowia odpowiada za większe emisje CO2 niż lotnictwo. Zielone zmiany wymagają drastycznego przyspieszenia

Sektor ochrony zdrowia ponosi znaczące konsekwencje wynikające z rosnącej liczby ekstremalnych zjawisk klimatycznych, ale też poważnego zanieczyszczenia powietrza, a koszty z tym związane będą rosły. Z drugiej strony sam sektor też się przyczynia do zmian klimatycznych – odpowiada za 4 proc. emisji CO2, czym wyprzedza takie branże jak żegluga czy lotnictwo. O potrzebie przyspieszenia zielonych zmian w ochronie zdrowia coraz więcej się mówi, ale to wymaga konkretnych działań. Temu ma służyć powołana właśnie do życia Zielona Koalicja dla Zdrowia, w której uczestniczy prawie 30 podmiotów i której patronuje m.in. Narodowy Fundusz Zdrowia.

Ochrona środowiska

Nowa kadencja samorządów pod znakiem działań energetycznych i klimatycznych. 15 mld euro z UE może przyspieszyć zmiany w tym zakresie

Do wyborów samorządowych pozostał nieco ponad tydzień. Jak pokazuje nowy raport Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju, na samorządowców nadchodzącej kadencji będzie czekać wiele wyzwań związanych z energetyką i polityką klimatyczną, które wynikają zarówno z regulacji UE, jak i oczekiwań społecznych. Jednak w praktyce możliwości aktywnego działania samorządów w tym obszarze są tak szerokie, jak umożliwiają im to regulacje prawne. – Tutaj pewnych rozwiązań po prostu nie ma albo są w dość dokuczliwy sposób szczegółowe i stwarzają samorządom duże trudności. Dlatego potrzebna jest interwencja rządu, żeby umożliwić samorządom aktywne działania – ocenia dr Wojciech Szymalski, prezes Fundacji Instytut na rzecz Ekorozwoju.

Prawo

Postęp technologiczny rewolucjonizuje pracę specjalistów ds. finansów. Stają się strategicznymi doradcami biznesu

Częste zmiany regulacyjne i postęp technologiczny wymuszają na specjalistach ds. finansów ciągłe nabywanie nowych kompetencji, doszkalanie i uaktualnianie swojej wiedzy. Ci, którzy potrafią się dostosować do szybkich zmian i wesprzeć swoimi umiejętnościami rozwój biznesu, mogą jednak liczyć na większe możliwości rozwoju kariery. – Finanse operują w świecie, który coraz szybciej się zmienia. To powoduje, że w przyszłości ludzie z obszaru finansów będą musieli poświęcać dużo więcej energii na to, żeby dotrzymać tempa – mówi Kuba Neneman, head of finance.ai, commercial data science manager w Shellu.

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.