Newsy

Japońskie firmy zainwestowały w Polsce już ponad 5 mld zł. Polska przyciąga inwestorów stabilnością polityczną i wysokimi kompetencjami pracowników

2015-10-12  |  06:45
Mówi:Masashi Kimura, wiceprezydent miasta Takasaki

Norihiro Yagi, prezes zarządu Yagi Industries

  • MP4
  • Coraz więcej japońskich firm dostrzega potencjał inwestycyjny Polski. Rośnie nie tylko wymiana handlowa między dwoma krajami, lecz także wartość inwestycji. Japońscy przedsiębiorcy przyznają, że cenią nasz kraj głównie za stabilność polityczną oraz wysokie kompetencje pracowników. Miasto Takasaki zorganizowało w Warszawie pierwsze targi Japan Business Expo, które mają przyczynić się do rozwoju polsko-japońskiej współpracy biznesowej.

    Jest kilka przyczyn, dla których wybraliśmy właśnie Polskę. Pierwsza z nich to tradycyjnie bardzo przyjazne kontakty między Polską a Japonią. Kolejna jest taka, że Polska jest bardzo ważnym sprzymierzeńcem Stanów Zjednoczonych, a więc jest krajem stabilnym. Poza tym w Polsce jest wielu wysoko wykwalifikowanych pracowników – mówi agencji informacyjnej Newseria Norihiro Yagi, prezes zarządu Yagi Industries, która od 12 lat działa w Polsce.

    Spółka Yagi Industries w 2003 roku zdecydowała się na otwarcie swojego oddziału w Polsce. Inwestycja zlokalizowana jest w miejscowości Żarów, wchodzącej w skład Wałbrzyskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej „Invest-Park”. Zakład zajmuje się produkcją części do silników i pojazdów mechanicznych.

    Wiedzieliśmy, że nasi klienci, którzy już zainwestowali w Polsce, mają pewne kłopoty z dostawami części. Żeby rozwiązać ich problem, zdecydowaliśmy się na zrealizowanie tej inwestycji właśnie w Polsce, dzięki temu powiększyliśmy także nasze możliwości biznesowe w Japonii – wyjaśnia Norihiro Yagi.

    Japońskie firmy, które mają fabryki w wałbrzyskiej strefie ekonomicznej, zainwestowały do tej pory 5 mld zł w budowę zakładów oraz rozwój działalności. Japonia – według danych resortu gospodarki – jest największym azjatyckim inwestorem w Polsce. Przedsiębiorcy z tego kraju widzą duży potencjał w Polsce i chcą rozwijać dwustronną współpracę. Dlatego władze miasta Takasaki, położonego 100 km od Tokio, zorganizowały w Warszawie targi Japan Business Expo.

    Firmy zlokalizowane w Takasaki charakteryzują się bardzo wysokim poziomem technologicznym. Mamy nadzieję, że dzięki takim spotkaniom jak Japan Business Expo pojawią się nowe okazje do nawiązania kontaktów biznesowych – mówi Masashi Kimura, wiceprezydent Takasaki.

    Takasaki to siedziba wielu nowoczesnych parków biznesowych i przemysłowych. Wiele firm działa w obszarze zaawansowanych technologii, m.in. w przemyśle ciężkim i chemicznym. W mieście znajdują się również uznane na świecie instytuty badawcze, m.in. przemysłu biotechnologicznego i farmaceutycznego.

    Na targach zaprezentowało się 13 wiodących firm z Takasaki: producenci maszyn, części do maszyn, części samochodowych, a nawet części do rakiet. Pojawili się także wystawcy z branży konsumenckiej, np. browar sake Makino Brewery. Jak podkreślają przedstawiciele Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych, do niedawna japoński kapitał w Polsce koncentrował się w branży motoryzacyjnej, dlatego powinniśmy zachęcać inwestorów do dywersyfikowania działalności, do tego, by inwestowali m.in. w centra usług wspólnych, centra badawczo-rozwojowe, przetwórstwo spożywcze, branżę energetyczną czy przetwarzanie odpadów.

    Przyjazd tak licznej grupy przedsiębiorców z Japonii to znakomita okazja do nawiązania kontaktów z podmiotami działającymi nad Wisłą. To także okazja do zdobycia cennych doświadczeń, m.in. w zakresie zarządzania w japońskich przedsiębiorstwach.

    Jest to również okazja do tego, by spróbować wejść na nowy etap współpracy, czy to technologicznej, czy handlowej – ocenia Masashi Kimura.

    W targach Japan Business Expo – Takasaki Day udział wzięło wielu przedsiębiorców oraz przedstawicieli firm z Polski zainteresowanych współpracą z Japonią. Z danych resortu gospodarki, że wartość wymiany handlowej między tymi krajami z roku na rok jest wyższa. W 2014 roku wolumen obrotów wyniósł 2,83 mld euro (wzrost o 6,8 proc. w ujęciu rocznym). Do Kraju Kwitnącej Wiśni wysłaliśmy towary o łącznej wartości 492,1 mln euro, natomiast import przekroczył 2,35 mld euro.

    W targach uczestniczyli także Michał Olszewski, wiceprezydent Warszawy, oraz ambasador Japonii w Polsce Makoto Yamanaka.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Handel

    Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom

    Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.

    Fundusze unijne

    Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier

    Wsparcie startu kariery młodych artystów i debata nad regulacjami dla sektora audiowizualnego, które będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości technologicznej – to dwa priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE z zakresu kultury. Najbliższe półrocze będzie także okazją do promocji polskich twórców w państwach członkowskich i kandydujących, a współpraca z artystami z innych krajów ma pokazać, że kultura może łączyć i być platformą dialogu międzynarodowego.

    Ochrona środowiska

    Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić

    Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).

    Partner serwisu

    Instytut Monitorowania Mediów

    Szkolenia

    Akademia Newserii

    Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.