Newsy

Nadchodzi fala zwolnień w branży mięsnej. Powodem rosyjskie embargo

2014-09-30  |  06:10

Magazyny w wielu zakładach mięsnych są pełne niesprzedanych produktów, które wcześniej trafiały na rynki wschodnie. Aby przetrwać, niektóre firmy będą musiały zwalniać pracowników i ograniczać produkcję – alarmuje Unia Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego. Możliwość znalezienia innych rynków jest bardzo ograniczona, gdyż embargo dotknęło całą UE.

Naturalnym sposobem na dalsze funkcjonowanie dotkniętych problemami zakładów mięsnych w Polsce będzie przede wszystkim redukcja zatrudnienia. Potrzebne też będzie ograniczanie wolumenu produkcji, tak by można było przetrwać ten trudny okres. Jaka to będzie skala zwolnień, nie jestem tego w stanie określić, ale już dotyka to wielu osób w bardzo wielu zakładach, a w przypadku utrzymywania ograniczenia możliwości eksportowych liczba zwolnień może rosnąć – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Wiesław Różański, prezes Unii Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego (UPEMI).

Eksport mięsa na rynek unii celnej Rosji, Białorusi i Kazachstanu stanowi równowartość około 220 mln euro, czyli 9 proc. całkowitego eksportu tych produktów – wskazuje Różański. Zwolnienia pracowników oraz ograniczanie produkcji są bardzo prawdopodobną konsekwencją embarga, gdyż wiele zakładów specjalizowało się w produkcji na wschodnie rynki, a możliwość znalezienia innych jest mocno ograniczona.

Dzisiaj mamy najniższe od 30 lat pogłowie trzody chlewnej w Polsce. Mamy ograniczone zdolności eksportu mięsa wieprzowego praktycznie na wszystkie rynki świata, poza nielicznymi, które są dzisiaj jeszcze otwarte. Mamy ograniczone również możliwości zbytu wewnątrz UE, bo każdy kraj dzisiaj musi gdzieś umiejscawiać te produkty, których nie eksportuje do krajów zamkniętych – mówi Różański.

Największe ryzyko zwolnień dotyczy pracowników z zakładów, które nastawiły się na jednorodną produkcję, takich jak np. ubojnie. W krótkim terminie praktycznie nie ma możliwości ulokowania tej produkcji na rynkach UE, gdyż wymagałoby to spełnienia wyższych norm jakości niż te, które panują na rynku za wschodnią granicą kraju – wyjaśnia prezes UPEMI. W efekcie magazyny są pełne niesprzedanych wyrobów.

Mówimy przede wszystkich o mięsach drobiowych niższej jakości oraz nogach i głowach wieprzowych, a także elementach o niższej jakości kulinarnej, czyli takich, których się praktycznie w Polsce czy Unii Europejskiej nie wykorzystuje. Rynki azjatyckie, wschodnie, były tymi produktami, ze względu na swoją kulturę kulinarną, zachwycone i w coraz większych ilościach te produkty były tam sprzedawane – tłumaczy Różański.

Unia Producentów i Pracodawców Przemysłu Mięsnego podejmuje działania na rzecz wznowienia eksportu polskiej wieprzowiny do Korei Południowej. W połowie lutego br. rząd w Seulu zakazał sprowadzania mięsa z powodu wykrycia w Polsce wirusa afrykańskiego pomoru świń u dzików. UPEMI pracuje także nad rozwojem sprzedaży do Wietnamu, gdzie nie ma zakazu, ale wolumen eksportu jest niewielki. Zniesienie embarga zależy tylko od woli politycznej władz na Kremlu, gdyż polska żywność spełnia wszelkie wymagania jakościowe i sanitarne – ocenia Różański.

Mam nadzieję, że to zmieni się bardzo szybko, zmieni się polityczny pogląd Rosji na Unię Europejską i otworzy nam ponownie rynki. Bo tak naprawdę tam, gdzie polityka wchodzi w gospodarkę, cierpi gospodarki. Chcemy produkować i produkujemy doskonałą żywność, chcemy eksportować i zapewniamy bezpieczeństwo, którego wymaga polskie i europejskie prawo, oraz spełniamy wymogi stawiane przez odbiorców z całego świata – podsumowuje Wiesław Różański.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Handel

Konsumenci w sieci narażeni na długą listę manipulacyjnych praktyk sprzedażowych. Zagraniczne platformy wymykają się unijnym regulacjom

Wraz z pojawieniem się na polskim i europejskim rynku platform sprzedażowych spoza UE rośnie też liczba przypadków stosowania tzw. dark patterns, czyli manipulacyjnych technik sprzedażowych. Nowe regulacje UE – w tym rozporządzenie w sprawie jednolitego rynku usług cyfrowych oraz akt o usługach cyfrowych – mają lepiej chronić przed nimi konsumentów, a podmiotom stosującym takie praktyki będą grozić wysokie kary finansowe. Problemem wciąż pozostaje jednak egzekwowanie tych przepisów od zagranicznych platform, które wymykają się europejskim regulacjom. – To jest w tej chwili bardzo duże wyzwanie dla całego rynku cyfrowego, że w praktyce regulacje nie dotyczą w takim samym stopniu wszystkich graczy – mówi Teresa Wierzbowska, prezeska Związku Pracodawców Prywatnych Mediów.

Fundusze unijne

Europejscy młodzi twórcy w centrum polskiej prezydencji w Radzie UE. Potrzebne nowe podejście do wsparcia ich karier

Wsparcie startu kariery młodych artystów i debata nad regulacjami dla sektora audiowizualnego, które będą odpowiadać zmieniającej się rzeczywistości technologicznej – to dwa priorytety polskiej prezydencji w Radzie UE z zakresu kultury. Najbliższe półrocze będzie także okazją do promocji polskich twórców w państwach członkowskich i kandydujących, a współpraca z artystami z innych krajów ma pokazać, że kultura może łączyć i być platformą dialogu międzynarodowego.

Ochrona środowiska

Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić

Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).

Partner serwisu

Instytut Monitorowania Mediów

Szkolenia

Akademia Newserii

Akademia Newserii to projekt, w ramach którego najlepsi polscy dziennikarze biznesowi, giełdowi oraz lifestylowi, a  także szkoleniowcy z wieloletnim doświadczeniem dzielą się swoją wiedzą nt. pracy z mediami.